Twórca The Last of Us o tym, dlaczego 1. odcinek kończy się piosenką Depeche Mode

Premierowy odcinek kończy się piosenką Never Let Me Down Again zespołu Depeche Mode. Twórca serialu The Last of Us zdradził, dlaczego wybrano właśnie ten utwór.

ciekawostki filmowe
Kamil "grim_reaper" Kleszyk 17 stycznia 2023
2
Źrodło fot. The Last of Us, Craig Mazin, Neil Druckmann, HBO, 2023
i

Uwaga, poniższy tekst zawiera spoilery dotyczące fabuły premierowego odcinka serialu The Last of Us.

Osoby, które zdążyły już obejrzeć pierwszy odcinek serialu The Last of Us, wiedzą, że na samym końcu, kiedy Ellie, Joel i Tess wydostają się ze strefy kwarantanny, w tle rozbrzmiewa piosenka Never Let Me Down Again kultowego zespołu Depeche Mode. Co ciekawe, wybór utworu nie był przypadkowy.

W trakcie oficjalnego podcastu HBO poświęconego The Last of Us twórca serialu, Craig Mazin, zdradził, dlaczego wspólnie z Neilem Druckmannem zdecydowali się umieścić w finale epizodu akurat tę piosenkę. Filmowiec wyjaśnił, że – idąc śladem oryginalnej serii TLoU – chcieli zawrzeć w serialu muzykę, która miałaby w sobie jednocześnie radość i mrok.

W serii gier The Last of Us jest wielka tradycja wykorzystywania muzyki z lat 80. "Lata 80. oznaczają kłopoty". Uwielbiam ten tekst, ponieważ jedną z rzeczy, które Neil tak pięknie zrobił w Naughty Dog, jest skrzywdzenie cię przez to, co kochasz, a także wzięcie tych pięknych, radosnych oraz optymistycznych chwil i nadanie im mrocznego charakteru. Wiele utworów z lat 80. jest wesołych i zabawnych, ale w tym przypadku szukałem piosenki, która byłaby jednocześnie mroczna pod względem lirycznym. W Never Let Me Down Again chodzi o to, że "jadę na przejażdżkę z moim najlepszym przyjacielem" – śpiewał o narkotykach, to była piosenka o uzależnieniu. Cóż, Ellie ma zamiar przejechać się ze swoim najlepszym przyjacielem, a Joel jest niebezpiecznym człowiekiem. Joel ma zamiar przejechać się ze swoją najlepszą przyjaciółką, chociaż jeszcze nie wie, że ona jest jego najlepszą przyjaciółką. Ona jest niebezpiecznym dzieckiem. A jeśli chodzi o tytuł "nigdy mnie nie zawiedziesz"? Oni się wielokrotnie zawiodą, ale też wielokrotnie będą mogli na sobie polegać. Ta myśl była naprawdę ciekawym sposobem na wprowadzenie do historii – tłumaczył Mazin.

Warto dodać, że utwór Depeche Mode to nie jedyna piosenka, jaką możemy usłyszeć w premierowym odcinku The Last of Us. W scenach retrospekcji z 2003 roku w tle rozbrzmiewa m.in. White Flag Dido oraz I'm with You Avril Lavinge.

Poniżej udostępniamy teledysk piosenki Never Let Me Down Again grupy Depeche Mode.

HBO Max kupisz tutaj

Kamil "grim_reaper" Kleszyk

Kamil "grim_reaper" Kleszyk

Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.

„Nie musieliśmy tego robić”. Jerry Seinfeld żałuje, że ulegli presji i nie zmienili zakończenia Seinfelda

„Nie musieliśmy tego robić”. Jerry Seinfeld żałuje, że ulegli presji i nie zmienili zakończenia Seinfelda

Brad Pitt uważał Fight Club za „najlepszy film, w jakim kiedykolwiek zagra”, mimo że został wygwizdany przez widownię i ekspertów na festiwalu filmowym

Brad Pitt uważał Fight Club za „najlepszy film, w jakim kiedykolwiek zagra”, mimo że został wygwizdany przez widownię i ekspertów na festiwalu filmowym

„Byłem na tyle szalony, by spróbować wszystkiego”. Clint Eastwood był zupełnie nietrafionym wyborem do tego filmu i sam doskonale to wie

„Byłem na tyle szalony, by spróbować wszystkiego”. Clint Eastwood był zupełnie nietrafionym wyborem do tego filmu i sam doskonale to wie

„To najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Robert De Niro miał pomysł na sequel swojego cenionego filmu, który został momentalnie odrzucony

„To najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Robert De Niro miał pomysł na sequel swojego cenionego filmu, który został momentalnie odrzucony

„Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów

„Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów