Samuel L. Jackson podważa zdanie Quentina Tarantino na temat gwiazd Marvela

Quentin Tarantino i Samuel L. Jackson przyjaźnią się ze sobą od lat. Przyszło im nawet pracować razem w przeszłości, ale to wcale nie znaczy, że we wszystkim są zgodni.

news
Aleksandra Wosz 30 listopada 2022
Źrodło fot. Avengers, Joss Whedon, Marvel Studios, 2012
i

Quentin Tarantino ostatnio stwierdził, że aktorzy Marvela nie są tak naprawdę gwiazdami filmowymi. Uważa, że to grani przez nich superbohaterowie są prawdziwymi gwiazdami i to dzięki nim na salach kinowych pojawia się tyle osób. To stwierdzenie wywołało gorliwą debatę w mediach społecznościowych. Samuel L. Jackson zakwestionował to twierdzenie podczas wywiadu dla The View (via Entertainment Weekly).

Potrzebny jest aktor, który wcieli się w tę postać, a oznaką filmowej sławy zawsze były, co, tyłki na siedzeniach? O czym my mówimy? Dla mnie to żadna kontrowersja przyznać, że najwyraźniej ci aktorzy są gwiazdami filmowymi. Chadwick Boseman jest Czarną Panterą. Nie można temu zaprzeczyć, a on jest gwiazdą filmową.

Disney+ kupisz tutaj

Tarantino po raz pierwszy wypowiedział się w taki sposób na temat aktorów Marvela w połowie listopada podczas podcastu 2 Bears, 1 Cave.

Częścią marvelizacji Hollywood jest… masz wszystkich tych aktorów, którzy stali się sławni grając te postacie. Ale oni nie są gwiazdami filmowymi. Prawda? Kapitan Ameryka jest gwiazdą. Albo Thor jest gwiazdą. To znaczy, nie jestem pierwszą osobą, która to mówi. Myślę, że zostało to powiedziane milion razy… ale wiesz, to tak, jakby te postacie z franczyzy stały się gwiazdami.

Rozmawiając z Los Angeles Times w czerwcu Jackson przyznał, że nie zależy mu na tym, by grać w filmach, które miałyby szansę na zdobycie Oscara. Aktor bronił wtedy swojej roli Nicka Fury'ego. Przyznał, że woli należeć do uniwersum Marvela i Gwiezdnych wojen niż uganiać się za Oscarami.

Nigdy nie zamierzałem pozwolić, aby Oscary były miarą mojego sukcesu lub porażki jako aktora. Moją miarą sukcesu jest moje szczęście: czy jestem zadowolony z tego, co robię? Nie robię filmów w pogoni za statuetkami. No wiesz: „Jeśli zrobisz ten film, zdobędziesz Oscara”. Nie, dziękuję. Wolałbym być Nickiem Furym. Albo dobrze się bawić jako Mace Windu z mieczem świetlnym w dłoni.

Ostatni film Tarantino to Pewnego razu w Hollywood, a Samuela L. Jacksona wkrótce zobaczymy jako Nicka Fury’ego w limitowanej serii Disney+, Tajna inwazja, której premiera jest zaplanowana na 2023 rok.

Aleksandra Wosz

Aleksandra Wosz

Przygodę z profesjonalnym pisaniem rozpoczęła na Filmomaniaku w grudniu 2022 roku, gdzie zajmuje się newsami filmowo-serialowymi. Zapalona miłośniczka musicali, która przynajmniej raz do roku musi obejrzeć Hamiltona. Entuzjastka książek Dana Browna, serialu Biuro oraz The Umbrella Academy. A wszystko zaczęło się, gdy mała Ola z fascynacją podpatrywała, jak jej rodzice grają w pierwsze gry z serii Tomb Raider, czy „farmera” – szerzej znanego jako Harvest Moon. Dotarła do momentu, gdy zrozumiała, że ma szansę zasmakować milionów żyć dzięki różnym dziełom.

Czy X-Men ’97 należy do MCU?

Czy X-Men ’97 należy do MCU?

Pingwin na mrocznym zwiastunie. Colin Farrell powraca do Gotham City w nowym serialu DC

Pingwin na mrocznym zwiastunie. Colin Farrell powraca do Gotham City w nowym serialu DC

Wyjaśniamy, co z mocami Storm w X-Men '97

Wyjaśniamy, co z mocami Storm w X-Men '97

Morph w X-Men '97 przejdzie drastyczną przemianę. Oto, co musisz wiedzieć o tej postaci

Morph w X-Men '97 przejdzie drastyczną przemianę. Oto, co musisz wiedzieć o tej postaci

Kim jest Pyro z Deadpool and Wolverine? Aaron Stanford wraca do Marvela

Kim jest Pyro z Deadpool and Wolverine? Aaron Stanford wraca do Marvela