Rosario Dawson gra w nowym serialu HBO, ale nadal w głowie jej Ahsoka z Mandalorianina

Rosario Dawson, aktorka kojarzona między innymi z roli Ahsoki Tano w serialu Mandalorianin, podzieliła się na Instagramie filmikiem, na którym to w ramach żartu odbywa pojedynek na miniaturowe miecze świetlne, przyodziana w charakterystyczną dla swojej postaci perukę. Nagranie to przyprawia oczywiście o uśmiech na twarzy, ale pokazuje też nie lada umiejętności szermierskie aktorki. Widać, że twórcy The Mandalorian musieli spędzić z nią trochę czasu na trenowaniu podobnych choreografii.

Dawson uznawana jest za jedną z najmocniejszych stron drugiego sezonu Mandalorianina. Ahsoka była popularną postacią już za czasów serialu animowanego Gwiezdne wojny. Wojny Klonów, ale teraz powróciła na usta wszystkich miłośników Star Wars. Ostatnio mówi się nawet o tym, że Disney planuje stworzyć ekskluzywną produkcję z nią w roli głównej.

Powiązane:Jak oglądać Star Wars? Kolejność chronologiczna

Odejdźmy jednak na chwilę od Ahsoki i porozmawiajmy o Dawson, bo ta pracuje aktualnie nad innym projektem. Powyższy materiał pochodzi nawet z planu tegoż dzieła. Mowa o DMZ, czyli miniserialu HBO będącym dystopijną wizją przyszłej Ameryki pochłoniętej wojną domową. Pomysł na fabułę dość ponury, ale może z tego wyjść coś naprawdę dobrego. Dawson odegra w produkcji jedną z głównych ról. Nie wiemy jednak, na kiedy planowana jest jej data premiery.

1. Ahsoka jest tym, co najlepsze w Jedi - mówi aktorka z The Mandalorian
2. Strona internetowa marki Star Wars

Czytaj więcej:Najlepsze seriale do obejrzenia na Disney Plus, nasze top 15

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.