Tomasz Bagiński wdał się w starcie na Facebooku. Powodem spin-off Wiedźmina

Po tym jak Tomasz Bagiński w pewnym sensie odciął się od produkcji Wiedźmina: Rodowodu krwi, internauci mocno skrytykowali podejście filmowca. Ten z kolei nie pozostał im dłużny, przez co na Facebooku wywiązała się zażarta dyskusja.

fantasy
Kamil "grim_reaper" Kleszyk 10 stycznia 2023
25
Źrodło fot. Wiedźmin: Rodowód krwi, Declan De Barra, Netflix, 2022
i

Pod koniec 2022 roku na Netfliksie zadebiutował Wiedźmin: Rodowód krwi, czyli serialowy spin-off flagowej serii platformy. Niestety, odbiór produkcji okazał się być daleki od tego, na jaki liczyli twórcy. Zarówno widzowie, jak i branżowi recenzenci mocno „przejechali się” po dziele streamingowego giganta. Głosy krytyki nie uszły wówczas uwadze jednego z producentów serialu, Tomasza Bagińskiego, który poniekąd odciął się od projektu.

Na Netfliksie z kolei od niedzieli spin-off WiedźminaRodowód krwi. Miłości w Internecie nie znalazł, a ja od dyskusji na ten temat póki co się wstrzymam. Rodowód powstawał kiedy siedziałem na Węgrzech przy Rycerzach Zodiaku, więc akurat ten mecz oglądałem spoza linii boiska. Ekipa moje zdanie zna – napisał Bagiński na Facebooku.

Takie podejście reżysera nie spodobało się jego obserwatorom, a prywatnie fanom prozy Andrzeja Sapkowskiego. Część z nich przypomniało Bagińskiemu, że jego nazwisko pojawia się w napisach końcowych serialu pośród producentów wykonawczych. Oznacza to z kolei, że nasz rodak miał istotny wpływ na ogólny kształt produkcji.

To jak to w końcu było z tym Rodowodem? Chyba nie do końca "zza linii Boiska". Wiem że dostaje Pan hajs od Netflixa za (nie) mówienie o tym i tamtym, ale podejście "A MNIE PRZY TYM NIE BYŁO TO SIĘ NIE WYPOWIEM" jest no...trochę słabe – zauważył jeden z czytelników (w tej oraz w pozostałych wypowiedziach zachowaliśmy oryginalną pisownię).

Na komentarz zareagował sam zainteresowany, który stwierdził, że są różne typy zaangażowania w projekty.

Są tu tacy co wszystko co bym tu powiedział skomentują "trochę słabe". Za dużo wiem o kulisach, żeby patrzeć w czarno białych barwach. Poza tym może to szokujące, ale można być zaangażowanym na różnych poziomach przy różnych projektach – odpowiada Bagiński.

Tak z kolei odpowiedział innemu użytkownikowi, który również wytknął mu rolę producenta wykonawczego:

No i ? Proszę czytać ze zrozumieniem. To że się akurat nie gra w ataku nie oznacza, że się nie jest w kadrze.

Podążając dalej terminologią piłkarską, tak postawę producenta skomentował kolejny zniesmaczony użytkownik Facebooka:

W sprawie Wiedźmina zachowuje się pan jak piłkarze reprezentacji w sprawie selekcjonera. Czyli, nabrali wody w gęby i czekają aż sprawa sama się wyciszy. "Ja tylko kopałem piłkę, nie ja odpowiadam za wynik". Wstyd.

Filmowiec nie był mu dłużny:

OK. No to odpowiadam za wynik. Wszystko moje dzieło. Biorę na klatę. Lepiej? Jaka rada? Mam założyć włośnicę i na kolanach do Watykanu? Ciągle zapominam, że Internet zna tylko ZERO i JEDEN. Nic pomiędzy – odparł filmowiec.

Wśród wielu komentarzy pojawiło się również pytanie, czy nasz rodzimy producent posypał już głowę popiołem za główną serię o wiedźminie, która także jest krytykowana za luźne podejście twórców do materiału źródłowego.

Nope, nie posypał i raczej nie posypie, bo widzi to inaczej – brzmi odpowiedź Bagińskiego.

Co ciekawe, jeden z użytkowników stwierdził, że Rodowód krwi powinien być znakomity, ponieważ jest jeszcze bardziej tiktokowy aniżeli oryginalny Wiedźmin. Nawiązał on tym samym do wywiadu, jakiego Bagiński udzielił w 2021 roku kanałowi Imponderabilia. Producent wówczas bronił krytykowanej produkcji tymi oto słowami:

Widownia się zmienia… to wszystko się zmienia. Widzę na przykład duże przyspieszenie tych procesów, które opisywał Jacek Dukaj w książce Po piśmie, czyli takie odrywanie się od ciągów przyczynowo-skutkowych, odrywanie się od narracji liniowej, odrywanie się od takiej narracji typowo czysto książkowej. Jak się patrzy na to, kto ogląda seriale, to im młodsi widzowie, tym logika intrygi jest mniej istotna. [Istotne są – przyp. red.] czyste emocje, goły miks emocjonalny. To są już ludzie wychowani na TikToku, na YouTubie, którzy sobie skaczą z jednego filmiku na drugi – mówił wówczas Bagiński.

Dziwi zatem fakt, że producent przy okazji Rodowodu krwi wydaje się nie być zadowolony z wprowadzonych refleksji, mimo że jakiś czas temu bronił nimi Wiedźmina.

Na koniec przypomnijmy, że wszystkie dotychczasowe produkcje z uniwersum Wiedźmina możecie oglądać na Netfliksie.

Karty podarunkowe do Netflixa kupisz tutaj

Kamil "grim_reaper" Kleszyk

Kamil "grim_reaper" Kleszyk

Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.

Kiedy Wednesday powróci na Netflixa z 2. sezonem? Zebraliśmy informacje o nowych odcinkach

Kiedy Wednesday powróci na Netflixa z 2. sezonem? Zebraliśmy informacje o nowych odcinkach

Tomb Raider: Legenda Lary Croft - czy będzie 2. sezon? Netflix zdecydował

Tomb Raider: Legenda Lary Croft - czy będzie 2. sezon? Netflix zdecydował

„Jestem kretynem”. Paul Wesley już zawsze będzie żałować zrobienia tej jednej rzeczy w Pamiętnikach wampirów

„Jestem kretynem”. Paul Wesley już zawsze będzie żałować zrobienia tej jednej rzeczy w Pamiętnikach wampirów

„Nigdy więcej nie będę chciał zrobić takiego filmu”. Tom Cruise niemal od 40 lat żałuje, że zagrał w tej klapie fantasy

„Nigdy więcej nie będę chciał zrobić takiego filmu”. Tom Cruise niemal od 40 lat żałuje, że zagrał w tej klapie fantasy

Terminator Zero - czy będzie 2. sezon serialu Netflixa?

Terminator Zero - czy będzie 2. sezon serialu Netflixa?