autor: Piotr "Bazowski" Sadowski
Reżyser Wikinga chce zobaczyć Willema Dafoe w jego filmie o Nosferatu
Robert Eggers ostatnio wypowiedział się na temat potencjalnego występu Willema Dafoe w nadchodzącym remake’u Nosferatu.

Już za niedługo będziemy mieli okazję obejrzeć Wikinga, najnowszy film Roberta Eggersa, w którym występuje znany wszystkim Willem Dafoe. Ostatnio reżyser ujawnił, że chciałby zobaczyć aktora w obsadzie swojego zapowiedzianego remake’u Nosferatu.
Wymarzona współpraca
Nie da się ukryć, że obaj panowie świetnie dogadują się na planie filmowym, co owocuje niesamowitymi produkcjami i występami na ekranie. Dafoe współpracował z Eggersem przy psychodelicznym The Lighthouse oraz ostatnio przy wcześniej wspomnianym Wikingu.
Portal Slashfilm rozmawiał niedawno z Robertem Eggersem z okazji nadchodzącej premiery Wikinga. Podczas wywiadu reżyser zdradził, że jeżeli film rzeczywiście dojdzie do skutku, to nie wyobraża sobie, żeby jego współpraca z Dafoe się nie powtórzyła.
Nosferatu jest dla mnie niezwykle ważnym filmem i historią, więc zawsze mnie przenika. Jeśli Willem… jeśli powstanie Nosferatu, niech Willem lepiej w nim będzie, bo po prostu uwielbiam z nim pracować… ale cóż, może zagrałby Ellen? Kto wie?
Wszystko pod znakiem zapytania
Oryginalny Nosferatu zadebiutował w kinach w 1922 roku i stał się filarem, który pomógł ukształtować przyszłe kino grozy. Film ten był na tyle kultowy, że w 2000 roku powstał Cień Wampira, satyryczna opowieść o tworzeniu pierwszego Nosferatu, która zakładała, że Max Schreck, odtwórca głównej roli, sam był wampirem. W Shrecka wcielił się właśnie Willem Dafoe, co teraz może być powodem, dlaczego Eggers nie chce obsadzić aktora w głównej roli.
Niestety nie mamy jednak pewności, czy remake Nosferatu powstanie. Film cały czas wisi na włosku ze względu na ciągłe problemy z obsadą. Ostatnio ze swojej roli zrezygnował Harry Styles z powodu konfliktów w harmonogramie. Jedynie Anya Taylor-Joy jest pewnikiem w tym projekcie.
Pozostaje nam zatem tylko trzymać kciuki, aby nowy Nosferatu doszedł do skutku. A teraz jednak oczekujmy Wikinga, który zadebiutuje w kinach już 22 kwietnia.