Reżyser anime Cowboy Bebop nie dał rady obejrzeć adaptacji Netfliksa

Shinichiro Watanabe nie należy do fanów adaptacji kultowego anime: „To wyraźnie nie był Cowboy Bebop”.

science fiction
Karolina "KayRoo" Myślińska 28 stycznia 2023
8
Źrodło fot. Cowboy Bebop; Christopher Yost; Netflix; 2021
i

Aktorska adaptacja Cowboya Bebopa w reżyserii Christophera Yosta miała być kolejnym hitem Netfliksa. Serial na podstawie kultowego anime szybko stał się jednak symbolem tego, jak nie powinno się wskrzeszać dzieł o podobnym statusie. W 2021 roku pisaliśmy zresztą o mieszanych recenzjach tytułu, które w połączeniu z dość niską oglądalnością sprawiły, że nowy Bebop został anulowany przez platformę i tym samym zakończony po pierwszym sezonie.

Karty podarunkowe do Netflixa kupisz tutaj

Nienajlepszą opinię o adaptacji Netfliksa wyraził również sam reżyser pierwowzoru – Shinichiro Watanabe. W ostatnim wywiadzie dla Forbesa wyjawił, że zaprzestał oglądanie serialu po zaledwie jednej scenie. Jak wspomina:

Jeśli chodzi o nową adaptację live-action od Netfliksa, to [twórcy – przyp. red.] wysłali mi materiał do przejrzenia i sprawdzenia. Pierwsza była scena w kasynie i przez nią naprawdę trudno było mi kontynuować. Zatrzymałem wideo w tamtym momencie, więc widziałem tylko wstęp.

Watanabe następnie wyraził swoją opinię o serialu:

To wyraźnie nie był Cowboy Bebop i zdałem sobie wtedy sprawę, że to nie mógł być Cowboy Bebop, jeśli nie byłem zaangażowany osobiście. Pomyślałem, że może powinienem sam to stworzyć, choć wartość oryginału znacznie się teraz zwiększyła.

Warto również wspomnieć, że nie jest to pierwsza porażka platformy, jeśli chodzi o próby adaptacji kultowego anime. Na myśl nasuwa się od razu nieudany film live-action Death Note w reżyserii Adama Wingarda z 2017 roku. Co ciekawe, poprzednie niepowodzenia nie zniechęciły platformy, która jeszcze w zeszłym roku ogłosiła prace nad kolejną (tym razem serialową) adaptacją Notatnika śmierci.

Czy podzielacie zdanie Watanabe na temat Cowboya Bebopa od Netfliksa? I czy myślicie, że platforma jest w stanie dać swoim widzom udaną adaptację anime?

Karolina "KayRoo" Myślińska

Karolina "KayRoo" Myślińska

Medio- i groznawczyni z wykształcenia. Na łamach GRYOnline.pl pisze głównie o wydarzeniach ze świata filmów, seriali czy gier. Pasjonuje ją szeroko pojęta popkultura, w szczególności muzyka i kino, choć ostatecznie to grom wideo poświęciła swoją akademicką karierę. Jest wielką fanką Pokémonów, co udowadnia znajomością każdego z 905 stworków i nałogowym graniem w Pokémon GO. Od zawsze miała wiele do powiedzenia o konsumowanych przez siebie tekstach kultury i pewnego dnia postanowiła zrobić z tego użytek, próbując sił w dziennikarstwie. Ponadto interesuje się anime, sztuką i digital paintingiem, a wolne chwile spędza na rysowaniu. Jeśli w Twojej okolicy jest jakiś festiwal muzyki lub fantastyki, to prawdopodobnie ją na nim spotkasz. Możliwe nawet, że w roli wolontariusza.

Raz Mariska Hargitay wstrzymała prace na planie Law & Order: SVU, aby pomóc dziewczynce, która pomyliła ją z prawdziwą policjantką

Raz Mariska Hargitay wstrzymała prace na planie Law & Order: SVU, aby pomóc dziewczynce, która pomyliła ją z prawdziwą policjantką

„Nie mogę błagać mężczyzny w telewizji”. Ellen Pompeo była tak zawstydzona kręcąc tę ikoniczną scenę z Grey’s Anatomy, że podczas niej naprawdę płakała

„Nie mogę błagać mężczyzny w telewizji”. Ellen Pompeo była tak zawstydzona kręcąc tę ikoniczną scenę z Grey’s Anatomy, że podczas niej naprawdę płakała

„Miałem wiele obaw co do narracji”. Harrison Ford nazwał pracę nad Blade Runnerem „koszmarem”

„Miałem wiele obaw co do narracji”. Harrison Ford nazwał pracę nad Blade Runnerem „koszmarem”

Ocet jabłkowy Netflixa na pierwszym zwiastunie. Serial o imperium wellness zbudowanym na kłamstwie może być nowym hitem giganta streamingu

Ocet jabłkowy Netflixa na pierwszym zwiastunie. Serial o imperium wellness zbudowanym na kłamstwie może być nowym hitem giganta streamingu

„Nie, dziękuję”. The Walking Dead byłoby zrujnowane, gdyby nie ta jedna decyzja, która ocaliła serial

„Nie, dziękuję”. The Walking Dead byłoby zrujnowane, gdyby nie ta jedna decyzja, która ocaliła serial