Kosmiczna opera Netflixa będzie różnić się od Star Wars. Artysta, który pracował przy filmie, wyjaśnił jak

Na początku Rebel Moon miał być produkcją osadzoną w świecie Gwiezdnych wojen, a Zack Snyder określał ją jako opowieść o Siedmiu Jedi. W swoich założeniach film byłby znacznie mroczniejszy od tego, do czego dotychczas byli przyzwyczajeni fani uniwersum. Pomimo odejścia od odległej galaktyki, Zack Snyder zachował właśnie ten aspekt filmu i Rebel Moon pokaże inną stronę kosmicznej opery (vide Screen Rant).

Powiązane:Najlepsze filmy o zombie - nasz ranking Top 10

Biorący udział przy projekcie Mike Uwandi opowiedział, co według niego wyróżnia Rebel Moon od Gwiezdnych wojen. Według artysty już w zaprezentowanym zwiastunie można zobaczyć nawiązania do popularnej marki, ale nie tylko do niej. Szczególnie mocno wybija się mrok, który będzie obecny w nadchodzącym filmie:

Fani Gwiezdnych wojen mogli w zeszłym roku oglądać Andora, który zwraca się ku zdecydowanie mroczniejszej stronie popularnego uniwersum. Serial został bardzo dobrze oceniony i jeśli Rebel Moon w podobny sposób rozgrywa szarość konfliktu, pokazując, że nie wszystko jest czarno-białe, to zapewne produkcja zostanie doceniona również przez fanów kultowej marki.

Czy faktycznie tak będzie? To okaże się za kilka miesięcy. Pierwsza część nowej sagi Zacka Snydera zadebiutuje na Netfliksie już w grudniu tego roku. Niedawno udostępniono pierwszy zwiastun ukazujący zróżnicowane światy i ogromny konflikt, który zakwestionuje dotychczasowy porządek w uniwersum Rebel Moon.

Czytaj więcej:Rebel Moon - recenzja. Miał być hit Zacka Snydera, a jest rozczarowanie owinięte w ładny papierek

Zbigniew Woźnicki

Zbigniew Woźnicki

Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.