Po 41 latach John Carpenter bez ogródek skomentował popularną teorię na temat zakończenia horroru Coś

John Carpenter nie przebierał w słowach, komentując jedną z popularnych teorii dotyczących finału Coś. Nie pozostawił złudzeń.

science fiction
Patrycja Otfinowska 12 października 2023
2
Źrodło fot. Coś, John Carpenter, Universal Pictures, 1982.
i

Jak poznać dobry film? Jednym ze wskaźników zapewne będzie to, jak długo po seansie fani będą o nim rozmyślać. Szczególnie często zdarza się to, gdy dzieło nie ma jasnego zakończenia, a pewne pytania pozostają bez odpowiedzi przez ponad 40 lat.

Tak jest w przypadku filmu Coś, za który odpowiedzialny jest John Carpenter. Reżyser zaserwował widzom przerażającą opowieść o zespole badawczym, który musi zmierzyć się ze zmiennokształtnym kosmitą wybudzonym z bardzo długiego letargu. Poczucie izolacji wzmaga miejsce akcji, bowiem baza znajduje się na Antarktydzie. Film kończy się bardzo niejednoznacznie, pozostali przy życiu dwaj badacze nie mają pewności, czy któryś z nich nie jest tak naprawdę kosmitą.

To zakończenie sprawiło, że przez lata narodziło się wiele teorii sugerujących różne możliwe rozwiązania. Reżyser postanowił w końcu odnieść się do jednej z nich, popularnej dzięki Deanowi Cundeyowi, autorowi zdjęć do Coś. Teoria ta zakłada, że jeśli postać jest człowiekiem, to w jej oczach odbija się konkretny rodzaj światła, co dowodziłoby, że kosmitą jest Childs, a nie MacReady.

Carpenter nie wyjawił ostatecznego rozwiązania, ale podzielił się swoimi przemyśleniami o teorii błysku w oku.

On nie ma pojęcia. Tak, wiem. Wiem, kto jest Stworem, a kto nim nie jest w finale filmu.

[Dean Cundey] nie wie. Nie ma pojęcia. On włączał światła. Włączał światła i byliśmy na śniegu. Nie ma pojęcia. Powiedz mu to. Powiedz mu, że g**no się zna.

Dzięki tej wypowiedzi możemy już wyeliminować jedną z teorii. Czy w takim razie kosmitą był jednak MacReady? A może żaden z nich nie był kosmitą i po prostu zginęli w śniegach Antarktydy? Dopóki reżyser nie zdecyduje się zdradzić jasnej odpowiedzi, wszystkie wytłumaczenia są równie prawdopodobne.

Jednak czy zawsze musimy mieć jasne odpowiedzi? Właśnie dzięki takiemu niedopowiedzeniu wciąż możemy rozmyślać o tym filmie i co jakiś czas powtarzać sobie seans Coś, starając się znaleźć chociaż drobną nową wskazówkę.

Patrycja Otfinowska

Patrycja Otfinowska

Przygodę z profesjonalnym pisaniem rozpoczęła w czerwcu 2023 na Filmomaniaku, gdzie zajmuje się newsami ze świata kina; wcześniej pisała opowiadania o swoich ulubionych książkowych bohaterach. Z wykształcenia nauczyciel języka polskiego, jednak nauczanie przegrało z jej miłością do filmów i seriali. Nie boi się żadnego gatunku: równie chętnie zobaczy po raz setny Tokio Drift, co wybierze się w ciemno do kina na niszowy film. Niezdrowo zafascynowana Wiedźminem i gdy tylko może, po raz kolejny przechodzi Zabójców królów. Czyta książki w ilościach hurtowych, twierdząc, że z każdej potrafi wyciągnąć jakąś głęboką myśl. Gdy już oderwie się od monitora, zabiera drona na spacery i robi zdjęcia okolicy.

Terrifier 3 - kiedy horror trafi do streamingu?

Terrifier 3 - kiedy horror trafi do streamingu?

Obcy: Romulus - czy będzie sequel? Studio ma dla fanów dzieła sci-fi dobre wieści

Obcy: Romulus - czy będzie sequel? Studio ma dla fanów dzieła sci-fi dobre wieści

Najlepsze horrory i czarne komedie na Halloween na Netflixie w 2024 roku

Najlepsze horrory i czarne komedie na Halloween na Netflixie w 2024 roku

„Komuś nie spodobał się scenariusz”. Twórcę Krzyku, Wesa Cravena, tak „zdenerwowała” jedna sytuacja, że w napisach końcowych umieścił złośliwe podziękowania

„Komuś nie spodobał się scenariusz”. Twórcę Krzyku, Wesa Cravena, tak „zdenerwowała” jedna sytuacja, że w napisach końcowych umieścił złośliwe podziękowania

Terrifier 4 - czy powstanie kolejny horror o morderczym klaunie? Damien Leone zapowiada „epickie zamknięcie” sagi

Terrifier 4 - czy powstanie kolejny horror o morderczym klaunie? Damien Leone zapowiada „epickie zamknięcie” sagi