Po 5 latach mamy potwierdzenie, że planowano ten spin-off Marvela. Niestety, możemy już o nim zapomnieć

Netfliksowe uniwersum Marvela mogło być bogatsze o jeszcze jedną produkcję. Filmowiec zaangażowany w poprzednie projekty zdradził, że były plany na coś więcej. Niestety z realizacji nic nie wyszło.

news
Zbigniew Woźnicki 5 września 2023
1
Źrodło fot. Luke Cage; Cheo Hodari Coker; Netflix; 2016
i

Marc Jobst z pewnością świętuje sukces aktorskiej adaptacji One Piece, która z końcem sierpnia miała premierę na Netfliksie. Reżyser ma doświadczenie we współpracy ze streamingowym gigantem, ponieważ w przeszłości pracował między innymi przy The Defenders, czyli nad ekranizacjami komiksów Marvela, w których skład wchodziły m.in. serie Daredevil, The Punisher oraz Luke Cage. Do całej puli mógł dołączyć jeszcze jeden serial (vide The Hollywood Reporter).

Marc Jobst pracował przy trzecim epizodzie drugiego sezonu Luke’a Cage’a, zatytułowanym Niepokój. W rzeczonym odcinku można było zobaczyć zacieśniającą się więź pomiędzy Misty Knight a Colleen Wing. Twórca potwierdził, że to miało być niejako wstępem do kolejnej produkcji, która ostatecznie nie została zrealizowana, czyli do Daughters of the Dragon:

Tak, dokładnie. W epizodzie można było zauważyć jak rodzi się relacja, która swój początek miała podczas treningu na ringu. To doprowadziło do momentu, w którym Colleen celowo podżega Misty do walki, żeby oduczyć ją użalania się nad sobą, wiedząc, że bohaterka jest ponad to. Ich wspólne wejście w dym jako duet było zdecydowanym mrugnięciem w kierunku potencjalnego Daughters of the Dragon.

Dla fanów to może być zła wiadomość. Seriale Marvela na Netfliksie były bardzo dobrze oceniane przez widzów, więc można założyć, iż kolejna produkcja także spotkałaby się z ciepłym odbiorem. Niestety, widzowie będą mogli jedynie spekulować na temat tego, jak mógłby wyglądać kolejny serial i jak potoczyłyby się losy bohaterek.

Aktualnie Disney w pewien sposób kontynuuje to, co zaczęło się na Netfliksie, czego dowodem jest serial Darevedil: Born Again, którego premiera została niedawno przełożona. Na razie nie wiadomo, czy podobna sytuacja spotka pozostałe produkcje, między innymi The Punisher, na więcej informacji trzeba jeszcze poczekać.

Seriale z serii The Defenders można obejrzeć na Disney+.

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Zbigniew Woźnicki

Zbigniew Woźnicki

Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.

Najlepsze komedie na Netflixie 2024, nasz ranking TOP 10

Najlepsze komedie na Netflixie 2024, nasz ranking TOP 10

Jujutsu Kaisen dostępne na Netflixie. Od dziś obejrzycie tam wszystkie odcinki tego anime

Jujutsu Kaisen dostępne na Netflixie. Od dziś obejrzycie tam wszystkie odcinki tego anime

Kobieta, która zainspirowała Reniferka, skarży się na serial Netflixa. „Jestem ofiarą, on mnie nęka”

Kobieta, która zainspirowała Reniferka, skarży się na serial Netflixa. „Jestem ofiarą, on mnie nęka”

Piła trafiła na Netflixa. Popularną serię krwawych horrorów już teraz obejrzysz na platformie

Piła trafiła na Netflixa. Popularną serię krwawych horrorów już teraz obejrzysz na platformie

City Hunter od Netflixa zbiera pozytywne oceny, ale recenzenci zwracają uwagę na przestarzały humor tej ekranizacji mangi

City Hunter od Netflixa zbiera pozytywne oceny, ale recenzenci zwracają uwagę na przestarzały humor tej ekranizacji mangi