„Nie chcieliśmy zmieniać Bonda”, twierdzi reżyser Nie czas umierać

Twórcom Nie czas umierać zależało, by świat wokół Jamesa Bonda ewoluował, nie chcieli zaś zmieniać samego agenta 007 – tak przynajmniej twierdzi reżyser Cary Joji Fukunaga. Co ostatecznie z tego wyszło, przekonamy się już za kilka dni.

ciekawostki filmowe
Patryk Kubiak 24 września 2021
2

Cary Joji Fukunaga, reżyser Nie czas umierać (najnowszej odsłony przygód Jamesa Bonda), powiedział w rozmowie z The Hollywood Reporterem, że jednym z priorytetów twórców filmu było uczynić go bardziej postępowym. W związku z tym do ekipy dołączyła scenarzystka Phoebe Waller-Bridge, co wywołało sporo szumu w zagranicznych (głównie amerykańskich) mediach. Krytycy tego ruchu twierdzili, że producenci obrazu zapragnęli, by lepiej przystawał on do dzisiejszych standardów kulturowych i społecznych. Fukunaga przyznał, że sam naciskał na „przemianę świata wokół Bonda”, by wprowadzić serię z Danielem Craigiem w bardziej postępowe miejsce w świadomości widzów. Amerykański artysta nie przebierał przy tym w słowach.

Czy to Operacja Piorun, czy Goldfinger, gdzie w zasadzie postać Seana Connery'ego gwałci kobietę? [Mam na myśli, że – dop. red.] ona mówi: „Nie, nie, nie”, a on na to: „Tak, tak, tak”. To nie wyszłoby dzisiaj. […]

Myślę, że takie jest obecnie oczekiwanie: kobieta pisząca bardzo silne role kobiece, ale to jest coś, czego Barbara [Broccoli, producentka serii – dop. red.] już dawno chciała. Od moich pierwszych rozmów z Broccoli była to bardzo silna motywacja. Nie możesz zmienić Bonda z dnia na dzień w inną osobę, lecz zdecydowanie możesz zmienić otaczający go świat i sposób, w jaki musi w nim funkcjonować. To opowieść o białym człowieku jako szpiegu, ale chodzi o to, by chcieć pochylić się i wykonać pracę, aby postacie kobiece stały się czymś więcej niż tylko wymysłami.

„Nie chcieliśmy zmieniać Bonda”, twierdzi reżyser Nie czas umierać - ilustracja #1
Od lewej: Daniel Craig, Cary Joji Fukunaga i Lashana Lynch.

Jedną z silnych kobiet – przynajmniej planowo – będzie Nomi, agentka 00, w którą wcieli się Lashana Lynch. Ona także skomentowała dla THR sytuację postaci kobiecych w nowym „Bondzie”:

Nie czułam, żeby Nomi – jako młoda czarna kobieta – ciągle stała w cieniu białego faceta, co jest dla mnie osobiście satysfakcjonujące.

Aktorka wyznała także, że misją Nie czas umierać było „oddać kobiecym bohaterkom sprawiedliwość”, a nie „radykalnie, od góry do dołu zmienić to, kim jest James Bond”.

Nowa część przygód agenta 007 trafi do polskich kin już 1 października.

  1. Posłuchaj pożegnania Craiga z Jamesem Bondem
  2. Czy następnego Bonda zagra kobieta? Daniel Craig podzielił się swoją opinią

Autor: Patryk Kubiak

Za 2 dni ukaże się pierwszy wielki przebój fantasy tego roku, który na nowo przedstawi historię sprzed ponad 200 lat

Za 2 dni ukaże się pierwszy wielki przebój fantasy tego roku, który na nowo przedstawi historię sprzed ponad 200 lat

„Cały czas nabijałem się z niej z powodu jej cebulowego oddechu”. Matt Damon i zabawna anegdota, którą opowiada o gwieździe Marvela

„Cały czas nabijałem się z niej z powodu jej cebulowego oddechu”. Matt Damon i zabawna anegdota, którą opowiada o gwieździe Marvela

Autor Reachera przyznaje, że obsadzenie Toma Cruise'a w filmach było błędem i że nie ma nikogo lepszego od Alana Ritchsona. „Urodził się, żeby go zagrać”

Autor Reachera przyznaje, że obsadzenie Toma Cruise'a w filmach było błędem i że nie ma nikogo lepszego od Alana Ritchsona. „Urodził się, żeby go zagrać”

Czy 100 dni do matury będzie na Netflixie? Streamingowa przyszłość filmu komediowego spod szyldu Ekipy z polskimi gwiazdami i influencerami

Czy 100 dni do matury będzie na Netflixie? Streamingowa przyszłość filmu komediowego spod szyldu Ekipy z polskimi gwiazdami i influencerami

At Attin - czym jest planeta ze Star Wars: Skeleton Crew?

At Attin - czym jest planeta ze Star Wars: Skeleton Crew?