„Nie było to satysfakcjonujące”. Odtwórczyni uwielbianej postaci w Harrym Potterze wyznała, że występ w serii dla niej nie przypominał aktorstwa

Choć wcielała się w kochaną przez fanów postać, aktorka z Harry’ego Pottera nie jest usatysfakcjonowana swoją rolą w słynnej serii.

fantasy
Edyta Jastrzębska 11 września 2024
1
Źrodło fot. Harry Potter, Warner Bros. Pictures
i

W Harrym Potterze jest wiele niezapomnianych postaci, tych pozytywnych i negatywnych. I z całą pewnością jedną z tych, które cieszą się największą sympatią widzów, jest Minerwa McGonagall, która jest opiekunką Gryffindoru oraz uczy transmutacji. Czarownica zawsze okazywała wiele troski swoim uczniom, o których dbała podczas ich pobytu w Hogwarcie, w pewien sposób pełniąc rolę ich szkolnej matki.

Jednakże choć bohaterka, jak sam świat z Harry’ego Pottera, posiadają szczególną magię dla widzów, niekoniecznie tak samo postrzega to odtwórczyni Minerwy, Maggie Smith. Aktorka wyznała, że docenia możliwość występu w Harrym Potterze, jednakże nie wzbudza on w niej zbyt wielkiego entuzjazmu. Podobnie jak jej rola w Downton Abbey, co wyznała podczas rozmowy dla Evening Standard.

Jestem głęboko wdzięczna za pracę w Potterze i Downton, ale nie było to satysfakcjonujące. Tak naprawdę nie czułam, że w nich grałam.

Mimo że aktorka nie odczuwa takiego entuzjazmu, jak fani tego uniwersum, niczego to nie ujmuje jej niezapomnianej kreacji Minerwy, którą zyskała sympatię widzów. Opiekunka Gryffindoru niezaprzeczalnie jest jedną z bardziej wyrazistych i pozytywnych postaci w tej serii.

Maggie Smith nie jest jedyną aktorką z Harry’ego Pottera, która nie jest przekonana do własnego występu w tej serii. Również Gary Oldman miał pewien problem, który wynikał z tego, że, jak sam twierdzi, źle podszedł do postaci Syriusza, którego mógł zagrać lepiej, gdyby bardziej przygotował się do występu.

Edyta Jastrzębska

Edyta Jastrzębska

Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej oraz kulturoznawstwa. W GRYOnline.pl zaczynała jako jeden z newsmanów w dziale filmowym, obecnie dogląda newsroomu filmowego, gdzie zajmuje się również korektą. Świetnie odnajduje się w tematyce filmowo-serialowej zarówno tej osadzonej w rzeczywistości, jak i w fantastyce. Na bieżąco śledzi branżowe trendy, jednak w wolnym czasie najchętniej sięga po tytuły mniej znane. Z popularnymi zaś ma skomplikowaną relację, przez co do wielu przekonuje się dopiero, gdy szum wokół nich ucichnie. Wieczory uwielbia spędzać nie tylko przy filmach, serialach, książkach oraz grach wideo, ale też przy RPG-ach tekstowych, w których siedzi od kilkunastu lat.

„Zasugerowano, żeby tego nie robić”. William Shatner nie odpuścił i zdecydował się w Star Trek II: The Wrath of Khan zrobić coś, co mu odradzano

„Zasugerowano, żeby tego nie robić”. William Shatner nie odpuścił i zdecydował się w Star Trek II: The Wrath of Khan zrobić coś, co mu odradzano

W Star Treku był zwierzak, o którym Patrick Stewart mówił, że łamie zasady serialu

W Star Treku był zwierzak, o którym Patrick Stewart mówił, że łamie zasady serialu

„Nie kryli swojego niezadowolenia”. Hiroyuki Sanada ocalił hit za 140 mln dolarów, choć reżyser nie chciał gwiazdy Shoguna w głównej roli obok Toma Cruise’a

„Nie kryli swojego niezadowolenia”. Hiroyuki Sanada ocalił hit za 140 mln dolarów, choć reżyser nie chciał gwiazdy Shoguna w głównej roli obok Toma Cruise’a

„To był poważny moment, ponieważ aktorka naprawdę umarła”. Teoria wielkiego podrywu zawiodła fanów w tej jednej scenie i do dziś nie daje im to spokoju

„To był poważny moment, ponieważ aktorka naprawdę umarła”. Teoria wielkiego podrywu zawiodła fanów w tej jednej scenie i do dziś nie daje im to spokoju

„Uważam, że było to konieczne”. Brooklyn 9-9 w odcinku, z którego Terry Crews jest dumny, na chwilę zapomniało, że jest komedią

„Uważam, że było to konieczne”. Brooklyn 9-9 w odcinku, z którego Terry Crews jest dumny, na chwilę zapomniało, że jest komedią