Gwiazda Rodu smoka wyjaśnia, co naprawdę stoi za sceną ze stopami Alicent

Ród smoka był wypełniony po brzegi scenami, które wywoływały wśród widzów wiele emocji. Matthew Needham, odtwórca roli Larysa Stronga, opowiada o jednej z nich.

fantasy
Marcin "Nicek" Nic 12 grudnia 2022
2
Źrodło fot. Ród smoka; Miguel Sapochnik i Ryan Condal; HBO; 2022
i

Ród smoka to jeden z najbardziej udanych seriali ostatnich dwunastu miesięcy. Miguel Sapochnik i Ryan Condal stworzyli produkcję, o której mówiono przez wiele tygodni.

Duża w tym zasługa świetnie rozpisanych postaci oraz scen, które trzymały widzów w napięciu. Nie wszystkim towarzyszyły pozytywne emocje. Jedną z najszerzej komentowanych jest spotkanie Larysa Stronga i Alicent Hightower, podczas którego pokazano fetysz, nie cieszący się sympatią widowni.

HBO Max kupisz tutaj

Od emisji odcinka ze sceną z Larysem i stopami Alicent minęły już prawie dwa miesiące. W najnowszym wywiadzie dla portalu Entertainment Weekly kwestię tego momentu poruszył Matthew Needham, odtwórca roli Larysa Stronga.

Nie uważam, żeby był to taki fetysz, jak myślimy w 2022 roku. Myślę, że jest o wiele dziwniejszy. Nie chodzi tylko o to, że mężczyzna lubi stopy. Chodzi o to, że może ją do czegoś zmusić. To zaburzona osoba z bardzo dużą traumą. Chce, żeby poczuła ten sam wstyd za tę część ciała, jak on za swoją. [Larys] Może wycinać języki i wydłubywać oczy. Myślę, że on lubi sprawiać, iż ludzie są niekompletni. Nie może jednak zrobić tego Alicent. Ale może sprawić, że ta część ciała będzie się jej kojarzyła z traumą. O to właśnie chodzi w tego rodzaju napaściach. Nie widzę tego w taki sposób, że on kocha stopy. Chodzi o to, że ona tego nie lubi, a on może ją do tego zmusić.

Pozostaje mieć nadzieję, że w drugim sezonie twórcy zadbają o równie mocne sceny, co w pierwszych odcinkach. Jak na razie nie wiadomo, kiedy widzowie będą mogli obejrzeć kolejne epizody Rodu smoka.

Spekuluje się jednak, że prace na planie mają rozpocząć się na początku przyszłego roku. Można się więc spodziewać, że produkcja wróci na ekrany w 2024 roku.

Na drugi sezon Rodu smoka z pewnością będzie czekała całkiem spora rzesza fanów, którzy nie mogą doczekać się dalszych wydarzeń w wojnie domowej rodu Targaryenów.

Marcin "Nicek" Nic

Marcin "Nicek" Nic

Przygodę z pisaniem zaczął na nieistniejącym już Mobilnym Świecie. Następnie tułał się po różnych serwisach technologicznych. Chociaż nie jest typowym graczem, a na jego komputerze znajduje się tylko Football Manager, w końcu wylądował w GRYOnline.pl. Nie ma dnia, w którym nie oglądałby recenzji nowych smartfonów, dlatego początkowo pisał o wszelkiego rodzaju technologii. Z czasem jednak przeniósł swoje zainteresowania bardziej w kierunku kinematografii. Miłośnik NBA, który uważa, że Michael Jordan jest lepszy od LeBrona Jamesa, a koszykówka z lat 90-tych była przyjemniejsza dla oka.

Za 2 dni ukaże się pierwszy wielki przebój fantasy tego roku, który na nowo przedstawi historię sprzed ponad 200 lat

Za 2 dni ukaże się pierwszy wielki przebój fantasy tego roku, który na nowo przedstawi historię sprzed ponad 200 lat

„Cały czas nabijałem się z niej z powodu jej cebulowego oddechu”. Matt Damon i zabawna anegdota, którą opowiada o gwieździe Marvela

„Cały czas nabijałem się z niej z powodu jej cebulowego oddechu”. Matt Damon i zabawna anegdota, którą opowiada o gwieździe Marvela

W tym udanym filmie sci-fi Tom Cruise stale umierał. Po 11 latach ogłoszono powrót do tego świata, ale nie za sprawą sequela

W tym udanym filmie sci-fi Tom Cruise stale umierał. Po 11 latach ogłoszono powrót do tego świata, ale nie za sprawą sequela

Autor Reachera przyznaje, że obsadzenie Toma Cruise'a w filmach było błędem i że nie ma nikogo lepszego od Alana Ritchsona. „Urodził się, żeby go zagrać”

Autor Reachera przyznaje, że obsadzenie Toma Cruise'a w filmach było błędem i że nie ma nikogo lepszego od Alana Ritchsona. „Urodził się, żeby go zagrać”

At Attin - czym jest planeta ze Star Wars: Skeleton Crew?

At Attin - czym jest planeta ze Star Wars: Skeleton Crew?