„Po prostu nie chcieli tego filmu”. Scorsese twierdzi, że Warner Bros. chciało uczynić z jego produkcji serię, ale nie zgodził się

Martin Scorsese twardo sprzeciwił się stworzeniu franczyzy, którą miałby zapoczątkować jego film.

kryminał
Patrycja Otfinowska 27 września 2023
1
Źrodło fot. Infiltracja, Martin Scorsese, Warner Bros., 2006.
i

Tekst może zawierać spoilery z filmu Infiltracja

Infiltracja to jeden z większych sukcesów w dorobku Martina Scorsese. Film zdobył aż cztery Oscary, w tym jeden dla najlepszego filmu. Jednak historia tej produkcji mogła toczyć się dalej, bo jak ujawnił sam reżyser w wywiadzie dla magazynu GQ, Warner Bros. chciało przekształcić Infiltrację we franczyzę.

W filmie obserwujemy Leonardo DiCaprio wcielającego się w rolę funkcjonariusza policji stanowej oraz Matta Damona, który pod przykrywką infiltruje gangi. Panowie rozpoczynają śmiertelną rozgrywkę, które jednocześnie jest wyścigiem z czasem. Infiltracja kończy się w dosyć zaskakujący sposób, ponieważ obaj z dwójki bohaterów giną, mimo że do końca filmu widz ma nadzieję, że chociaż jeden z nich przetrwa tę emocjonującą historię.

Taki finał nie do końca odpowiadał wytwórni Warner Bros., która oczekiwała innego zakończenia, a przynajmniej takiego, które zachowowałoby jedną z głównych postaci przy życiu. Takie zamknięcie otworzyłoby furtkę do stworzenia kontynuacji. Po pokazie testowym pracownicy studia byli niezadowoleni z powodu zakończenia, mimo że inni widzowie byli zachwyceni.

Chcieli franczyzy. Nie chodziło tu o moralną kwestię życia lub śmierci człowieka. […] A potem pracownicy studia wyszli [z tego samego pokazu testowego] i byli bardzo smutni, ponieważ po prostu nie chcieli tego filmu. Chcieli franczyzy. Co oznaczało – nie mogę tu już pracować.

Jednak Infiltracja nie jest jedynym filmem, który spodowował spięcia na linii Scorsese – Hollywood. Pierwsze iskry pojawiały się przy filmie Gangi Nowego Jorku, kiedy to reżyser musiał walczyć o ostateczną wersję i długość tego filmu z producentem, Harveyem Weinsteinem.

Zdałem sobie sprawę, że nie mógłbym pracować, gdybym musiał jeszcze raz kręcić filmy w ten sposób. Gdyby pozwolono mi kręcić obrazy tylko w ten sposób, to musiałbym przestać. Ponieważ wyniki nie były zadowalające. Czasami było to bardzo trudne i nie dałbym rady tego przetrwać. Byłbym martwy. Więc zdecydowałem, że to naprawdę koniec.

Innym projektem, który finalnie wywołał u reżysera niezadowolenie, był Aviator. Miało to miejsce po tym, jak koproducentem dzieła została należąca do Weinsteina wytwórnia Miramax, czemu reżyser się sprzeciwiał, ale ostatecznie został postawiony przed faktem dokonanym i nie miał możliwości opuszczenia produkcji.

Nie ma mowy, żebyś się z tego wydostał. Ale zdjęcia wypadły dobrze, montaż szedł dobrze aż do ostatnich kilku tygodni. Przyszli i zrobili kilka rzeczy, które moim zdaniem były wyjątkowo podłe.

Jak donosi magazyn GQ, Warner Bros. i Miramax w pewnym momencie zaprzestały finansowania Aviatora, a Martin Scorsese ostatecznie dokończył produkcję filmu, wykładając brakującą kwotę z własnej kieszeni.

Mimo że Infiltracja była dla Martina Scorsese kolejną trudną filmową przeprawą, to ostatecznie okazała się hitem. Najlepiej świadczy o tym ilość zdobytych Oscarów, w tym nagroda w kategorii „Najlepszy reżyser”. Film przypadł do gustu zarówno widzom jak i krytykom, o czym świadczy bardzo wysoka średnia pozytywnych opinii np. na Rotten Tomatoes, gdzie oba wyniki wynoszą ponad 90%.

Patrycja Otfinowska

Patrycja Otfinowska

Przygodę z profesjonalnym pisaniem rozpoczęła w czerwcu 2023 na Filmomaniaku, gdzie zajmuje się newsami ze świata kina; wcześniej pisała opowiadania o swoich ulubionych książkowych bohaterach. Z wykształcenia nauczyciel języka polskiego, jednak nauczanie przegrało z jej miłością do filmów i seriali. Nie boi się żadnego gatunku: równie chętnie zobaczy po raz setny Tokio Drift, co wybierze się w ciemno do kina na niszowy film. Niezdrowo zafascynowana Wiedźminem i gdy tylko może, po raz kolejny przechodzi Zabójców królów. Czyta książki w ilościach hurtowych, twierdząc, że z każdej potrafi wyciągnąć jakąś głęboką myśl. Gdy już oderwie się od monitora, zabiera drona na spacery i robi zdjęcia okolicy.

„Miałem szczęście, że udało mi się wrócić tej nocy”. Aktor z The Wire żałuje sposobu, w jaki przygotowywał się do roli. Sugeruje, że mógł przez to zginąć

„Miałem szczęście, że udało mi się wrócić tej nocy”. Aktor z The Wire żałuje sposobu, w jaki przygotowywał się do roli. Sugeruje, że mógł przez to zginąć

Pingwin - czy będzie 2. sezon serialu HBO z Colinem Farrelem? „Jest wspaniały pomysł na nową serię"

Pingwin - czy będzie 2. sezon serialu HBO z Colinem Farrelem? „Jest wspaniały pomysł na nową serię"

Małpi biznes - czy będzie 2. sezon serialu Apple TV Plus z Vince’em Vaughnem?

Małpi biznes - czy będzie 2. sezon serialu Apple TV Plus z Vince’em Vaughnem?

„Chroniłeś mnie”. Cote de Pablo była w stanie przetrwać scenę miłosną w NCIS tylko dzięki Michaelowi Weatherly'emu i podziękowała mu 19 lat później

„Chroniłeś mnie”. Cote de Pablo była w stanie przetrwać scenę miłosną w NCIS tylko dzięki Michaelowi Weatherly'emu i podziękowała mu 19 lat później

„Jestem teraz inną osobą”. Gwiazda Agentów NCIS nie zamierza wracać do aktorstwa

„Jestem teraz inną osobą”. Gwiazda Agentów NCIS nie zamierza wracać do aktorstwa