„To najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Robert De Niro miał pomysł na sequel swojego cenionego filmu, który został momentalnie odrzucony

Robert De Niro chciał stworzyć kontynuację filmu ze swoim udziałem, jednakże pomysł od razu został odrzucony. Nie było szansy na to, aby ceniony film doczekał się sequela.

ciekawostki filmowe
Edyta Jastrzębska 1 listopada 2024
1
Źrodło fot. Taxi Driver, Martin Scorsese, Columbia Pictures, 1976
i

Robert De Niro wystąpił w wielu świetnych filmach, ale jest jeden szczególny, do którego sam chciał jeszcze powrócić, tworząc jego sequel. Mowa tu o cenionym Taksówkarzu, który do dziś jest jednym z często polecanych dzieł. Jak jednak wiemy, żadna kontynuacja produkcji z 1976 roku nie powstała, Martin Scorsese zatrzymał się na jednej części. Czemu tak się stało?

Mimo że De Niro było zainteresowany powrotem do roli Travisa Bickle’a, okazja ku temu nie nadeszła. Powód, czemu sequel Taksówkarza nie powstał, podczas wywiadu dla IndieWire zdradził Paul Schrader, scenarzysta dzieła Scorsese. Wyjaśnił on, że pomysł De Niro uznał za „najgorszy, jaki kiedykolwiek słyszał” i zasugerował, że byłby to chwyt na kasę, dlatego ze Scorsese go odrzucili.

Robert jest tym, który chciał to zrobić. Nie chcę zrzucać odpowiedzialności na De Niro, ale wiele jego decyzji ma czasami motywacje finansowe. Jestem pewien, że ktoś mu powiedział: „Wiesz, jeśli zrobisz Taksówkarza 2, mogą zapłacić”. Więc naciskał na Marty'ego w tej sprawie, a Marty zapytał mnie, a ja powiedziałem: „Marty, to najgorszy p*****ony pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Powiedział: „Tak, ale ty mu powiedz. Chodźmy na kolację”.

Zjedliśmy więc kolację w restauracji Boba i Bob o tym mówił. Powiedziałem: „Wow, to najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem. Ta postać umiera pod koniec filmu lub wkrótce potem. Nie ma go. Och, ale może jest jakaś jego wersja, którą mógłbym zrobić. Może stał się Tedem Kaczyńskim i może siedzi gdzieś w chacie i robi bomby listowe. To byłoby fajne. To byłby fajny Travis. Nie ma już taksówki. Po prostu siedzi tam i robi bomby listowe”. Ale Bob też nie był zachwycony tym pomysłem.

Zatem pomysł stworzenia Taksówkarza 2 został momentalnie zduszony w zarodku przez scenarzystę pierwszej części, którzy nie wyobrażał sobie, aby ta historia mogła być jakoś kontynuowana – przynajmniej nie w sposób, który by usatysfakcjonował kogokolwiek. W związku z tym tworzenie sequela uznał za „najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszał”.

Pewne filmy nie potrzebują kontynuacji, o wiele lepiej jest pozostawić je jako samodzielne dzieła, które w takiej formie sprawdzają się najlepiej. Uleganie finansowej pokusie czy namowom fanów rzadko kończy się dobrze, dlatego niewykluczone, że odrzucenie prośby De Niro było tu właściwym wyjściem. Tym bardziej, że nie mieli żadnego dobrego pomysłu na to, aby kontynuować historię Travisa Bickle’a.

Edyta Jastrzębska

Edyta Jastrzębska

Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej oraz kulturoznawstwa. W GRYOnline.pl zaczynała jako jeden z newsmanów w dziale filmowym, obecnie dogląda newsroomu filmowego, gdzie zajmuje się również korektą. Świetnie odnajduje się w tematyce filmowo-serialowej zarówno tej osadzonej w rzeczywistości, jak i w fantastyce. Na bieżąco śledzi branżowe trendy, jednak w wolnym czasie najchętniej sięga po tytuły mniej znane. Z popularnymi zaś ma skomplikowaną relację, przez co do wielu przekonuje się dopiero, gdy szum wokół nich ucichnie. Wieczory uwielbia spędzać nie tylko przy filmach, serialach, książkach oraz grach wideo, ale też przy RPG-ach tekstowych, w których siedzi od kilkunastu lat.

„Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów

„Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów

Simpsonowie ujawnili, dlaczego Homer nadal pracuje w elektrowni po 35 latach szaleństw

Simpsonowie ujawnili, dlaczego Homer nadal pracuje w elektrowni po 35 latach szaleństw

„Nie byłbym dostępny”. Gdyby Zwariowany świat Malcolma nie został anulowany, Bryan Cranston nie zagrałby tej kultowej postaci

„Nie byłbym dostępny”. Gdyby Zwariowany świat Malcolma nie został anulowany, Bryan Cranston nie zagrałby tej kultowej postaci

„Nie czuliśmy się dobrze”. Showrunnerzy The O.C. tłumaczą się z decyzji, której wciąż żałują po ponad 15 latach

„Nie czuliśmy się dobrze”. Showrunnerzy The O.C. tłumaczą się z decyzji, której wciąż żałują po ponad 15 latach

„Był tak zły”. Anthony Hopkins nienawidzi występu Marlona Brando, który jego zdaniem zawiódł w tym filmie wojennym

„Był tak zły”. Anthony Hopkins nienawidzi występu Marlona Brando, który jego zdaniem zawiódł w tym filmie wojennym