Gwiazdor kina akcji odrzucił rolę Jamesa Bonda, bo partnerka nie chciała go poślubić

Liam Neeson był jednym z głównych kandydatów do objęcia roli Jamesa Bonda. Aktor nie mógł jednak jej przyjąć z pewnego powodu.

ciekawostki filmowe
Marcin "Nicek" Nic 22 lutego 2023
4
Źrodło fot. Uprowadzona; Pierre Morel; Monolith Films; 2008
i

Na przestrzeni lat w postać Jamesa Bonda wcieliło się wielu aktorów, dla których niejednokrotnie była to odskocznia do większej kariery. Rolę agenta 007 mogło dostać jednak wiele osób, które musiały zaznać smaku porażki lub zmienić swoje plany.

Jedną z takich osób był Liam Neeson, którego możecie kojarzyć między innymi z filmów z serii Uprowadzona. Aczkolwiek powód, przez który nie został on Jamesem Bondem, jest związany z życiem prywatnym.

Filmy o Jamesie Bondzie obejrzysz tutaj

Gwiazdor kina akcji w ostatnim czasie udzielił wywiadu dla magazynu Rolling Stone. W trakcie niego wyznał, że Barbara Broccoli kilkukrotnie kontaktowała się z nim w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, proponując mu rolę Jamesa Bonda.

Lista Schindlera wyszła i Barbara Broccoli zadzwoniła do mnie kilka razy z pytaniem, czy jestem zainteresowany tą rolą. Oczywiście odpowiedziałem, że tak. Wtedy moja kochana żona, niech spoczywa w pokoju, powiedziała mi: „Liam, muszę Ci coś powiedzieć. Jeśli zagrasz Jamesa Bonda, nie wyjdę za ciebie”. Dała mi więc ultimatum i mówiła poważnie.

Można się zastanawiać, jaki byłby James Bond grany przez Liama Neesona. Po jego odmowie producenci odpowiedzialni za tę markę postanowili zatrudnić w tej roli Pierce’a Brosnana, który czterokrotnie wcielił się w brytyjskiego agenta.

Jeśli zaś chodzi o Liama Neesona, to z pewnością nie żałuje on swojej decyzji. Koniec końców zagrał on główną rolę w serii Uprowadzona, a także posmakował pracy nad blockbusterem w Mrocznym widmie.

Marcin "Nicek" Nic

Marcin "Nicek" Nic

Przygodę z pisaniem zaczął na nieistniejącym już Mobilnym Świecie. Następnie tułał się po różnych serwisach technologicznych. Chociaż nie jest typowym graczem, a na jego komputerze znajduje się tylko Football Manager, w końcu wylądował w GRYOnline.pl. Nie ma dnia, w którym nie oglądałby recenzji nowych smartfonów, dlatego początkowo pisał o wszelkiego rodzaju technologii. Z czasem jednak przeniósł swoje zainteresowania bardziej w kierunku kinematografii. Miłośnik NBA, który uważa, że Michael Jordan jest lepszy od LeBrona Jamesa, a koszykówka z lat 90-tych była przyjemniejsza dla oka.

„Nie mogę zrobić z tobą tej sceny, to obrzydliwe”. Kaley Cuoco i Johnny Galecki wywołali na planie Teorii wielkiego podrywu sporą kłótnię z trywialnego powodu

„Nie mogę zrobić z tobą tej sceny, to obrzydliwe”. Kaley Cuoco i Johnny Galecki wywołali na planie Teorii wielkiego podrywu sporą kłótnię z trywialnego powodu

„Nigdy w życiu nikogo nie uderzyłem”. Choć Val Kilmer nie skrzywdziłby muchy, to wykazał się w brutalnej roli, która miała powędrować do Keanu Reevesa

„Nigdy w życiu nikogo nie uderzyłem”. Choć Val Kilmer nie skrzywdziłby muchy, to wykazał się w brutalnej roli, która miała powędrować do Keanu Reevesa

Robin Williams był tak dobry w Buntowniku z wyboru, że nawet można zobaczyć, jak śmieje się kamerzysta

Robin Williams był tak dobry w Buntowniku z wyboru, że nawet można zobaczyć, jak śmieje się kamerzysta

„Nie znam nikogo, kto by go obejrzał”. Sean Connery uważa, że temu filmowi poświęcono zdecydowanie za mało uwagi

„Nie znam nikogo, kto by go obejrzał”. Sean Connery uważa, że temu filmowi poświęcono zdecydowanie za mało uwagi

„To żałosne”. Pierce Brosnan nie był zadowolony z tego, jak wyglądały erotyczne sceny w jego filmach o Jamesie Bondzie

„To żałosne”. Pierce Brosnan nie był zadowolony z tego, jak wyglądały erotyczne sceny w jego filmach o Jamesie Bondzie