Leonardo DiCaprio prawie stracił rolę w Titanicu; James Cameron zdradza czemu

W jednym z wywiadów James Cameron zdradził, że Leonardo DiCaprio o mały włos nie pożegnał się z kultową rolą w Titanicu. Reżyser opowiedział także, jakie miał zdanie o młodym aktorze tuż przed rozpoczęciem pracy na planie.

ciekawostki filmowe
Weronika Morozewicz 23 listopada 2022
3
Źrodło fot. Titanic, James Cameron, 20th Century Fox, 1997
i

James Cameron w wywiadzie dla GQ opowiedział nieco więcej na temat swojej kariery i zabrał widzów w podróż po swoich najbardziej kultowych filmach. Reżyser zdradził między innymi, że Leonardo DiCaprio prawie nie dostał roli Jacka Dawsona w Titanicu. Jaki był powód? Aktor odmówił przeczytania tekstu podczas próby w obecności Kate Winslet.

Cameron zaczął od opisania pierwszego spotkania z młodym aktorem, który już wtedy był dość rozpoznawalny i mógł pochwalić się kilkoma sukcesami. DiCaprio zasłynął między innymi z roli w filmie Co gryzie Gilberta Grape’a z 1993 roku i produkcji Romeo i Julia z 1996 roku. Reżyser przyznał, że aktor zdołał „oczarować wszystkich”:

Najpierw spotkaliśmy się z Leo, a później mieliśmy zdjęcia próbne. To było bardzo zabawne. Czekałem na spotkanie z nim w mojej sali konferencyjnej. Nagle rozejrzałem się dookoła i zobaczyłem, że z jakiegoś powodu przyszły wszystkie kobiety z biura. Wśród nich była nasza producentka wykonawcza, co jest zrozumiałe. Ale po co przyszła nasza księgowa? Wszystkie chciały poznać Leo. To było przezabawne.

„Przeczytasz to, albo nie dostaniesz tej roli”

Kilka dni później odbyło się kolejne spotkanie. DiCaprio był przekonany, że chodziło jedynie o zapoznanie się z Winslet, której już wcześniej zapewniono udział w produkcji. Jednak Cameron chciał, aby aktorzy wspólnie przećwiczyli kilka dialogów przed kamerą.

Leo spytał: „Czyli mam czytać?”. Powiedziałem, że tak, a on odpowiedział: „Ale ja nie czytam”.

W tamtym momencie Cameron podał aktorowi rękę i podziękował mu za udział w przesłuchaniu. To był jasny znak, że ich współpraca dobiegła końca. Jednak po chwili DiCaprio zreflektował się i spytał: „Chwila. Jeśli nie przeczytam, to nie dostanę roli?”, na co reżyser odpowiedział:

O tak. Daj spokój. To ogromna produkcja. Pochłonie dwa lata mojego życia, a kiedy Ty już skończysz grać i zaczniesz pięć innych rzeczy, ja będę zajmował się postprodukcją. Dlatego nie zamierzam tego schrzanić przez podjęcie złej decyzji w sprawie obsady. Więc przeczytasz to, albo nie dostaniesz tej roli.

DiCaprio posłuchał reżysera, choć zrobił to raczej niechętnie. Cameron przez cały czas obserwował aktora i wspomniał, że przez dłuższy czas zdawał się widzieć jego negatywne nastawienie.

Jednak gdy tylko padło słowo „Akcja!”, DiCaprio od razu zamienił się w Jacka, a reżyser wiedział, że dokonał dobrego wyboru. Titanic finalnie okazał się hitem kinowym, a obecnie znajduje się na trzecim miejscu wśród najbardziej dochodowych produkcji, które przekroczyły granicę 2 mld dolarów.

Zapraszamy Was na nasz kanał na YouTube – tvfilmy który jest poświęcony zagadnieniom związanym z filmami i serialami. Znajdziecie tam liczne ciekawostki fakty historie z planu i opinie.

Autor: Weronika Morozewicz

„Nie mogę zrobić z tobą tej sceny, to obrzydliwe”. Kaley Cuoco i Johnny Galecki wywołali na planie Teorii wielkiego podrywu sporą kłótnię z trywialnego powodu

„Nie mogę zrobić z tobą tej sceny, to obrzydliwe”. Kaley Cuoco i Johnny Galecki wywołali na planie Teorii wielkiego podrywu sporą kłótnię z trywialnego powodu

„Nigdy w życiu nikogo nie uderzyłem”. Choć Val Kilmer nie skrzywdziłby muchy, to wykazał się w brutalnej roli, która miała powędrować do Keanu Reevesa

„Nigdy w życiu nikogo nie uderzyłem”. Choć Val Kilmer nie skrzywdziłby muchy, to wykazał się w brutalnej roli, która miała powędrować do Keanu Reevesa

Robin Williams był tak dobry w Buntowniku z wyboru, że nawet można zobaczyć, jak śmieje się kamerzysta

Robin Williams był tak dobry w Buntowniku z wyboru, że nawet można zobaczyć, jak śmieje się kamerzysta

„Nie znam nikogo, kto by go obejrzał”. Sean Connery uważa, że temu filmowi poświęcono zdecydowanie za mało uwagi

„Nie znam nikogo, kto by go obejrzał”. Sean Connery uważa, że temu filmowi poświęcono zdecydowanie za mało uwagi

„To żałosne”. Pierce Brosnan nie był zadowolony z tego, jak wyglądały erotyczne sceny w jego filmach o Jamesie Bondzie

„To żałosne”. Pierce Brosnan nie był zadowolony z tego, jak wyglądały erotyczne sceny w jego filmach o Jamesie Bondzie