James Cameron nie wyklucza restartu serii Terminator

Mimo – delikatnie mówiąc – gorszego odbioru kilku ostatnich odsłon serii Terminator, James Cameron nie chce uśmiercać kultowej marki. Mało tego, reżyser prowadzi rozmowy na temat nowych projektów o mechanicznych zabójcach.

science fiction
Kamil "grim_reaper" Kleszyk 21 grudnia 2022
4
Źrodło fot. Terminator: Dzień sądu, James Cameron, Lightstorm Entertainment, 1991
i

Pierwszy Terminator zadebiutował w 1984 roku. Produkcja z Arnoldem Schwarzeneggerem, Lindą Hamilton i Michaelem Biehnem okazała się tak wielkim hitem, że kilka lat później James Cameron zdecydował się nakręcić drugą część, która przez wielu uważana jest dziś za arcydzieło kina akcji. Niestety, za kolejne – znacznie mniej udane – produkcje o morderczych androidach odpowiadali już inni reżyserzy. Ostatnim filmem z serii jest Terminator: Mroczne przeznaczenie z 2019 roku i chociaż widowisko, przy którym Cameron pełnił rolę producenta, zebrało niezłe opinie krytyków, nie cieszyło się popularnością wśród widzów.

W jednym z ostatnich wywiadów filmowiec zauważył, że powodem słabego przyjęcia widowiska było zaangażowanie do projektu obu gwiazd oryginału – Arnolda Schwarzeneggera i Lindy Hamilton. W efekcie tego grupa docelowa odbiorców poszła w kierunku starszej publiczności, która nie gustuje już w blockbusterach.

Myślę, że ten film przetrwałby mając Lindę i przetrwałby mając Arnolda, ale jeśli wsadzasz do fabuły obu aktorów – ona po 60-tce, on po 70-tce, to nagle okazuje, że nie jest to twój Terminator. Nie jest to nawet Terminator twojego taty, ale Terminator twojego dziadka. I ten fakt przeoczyliśmy – wyznał twórca.

Co ciekawe, Cameron w podcaście Smartless (via Variety) podkreślił, że klęska, jaką poniosło Mroczne przeznaczenie, nie pogrzebała jeszcze franczyzy. Dowodem tego mają być prowadzone rozmowy na temat restartu serii. Reżyser zdradził, jaki kierunek by obrał, gdyby miał się za to zabrać.

Gdybym miał zrobić kolejny film o Terminatorze i być może spróbować ponownie uruchomić tę franczyzę, co jest przedmiotem dyskusji (ale nic nie zostało postanowione), skupiłbym się bardziej na temacie AI, zamiast opowiadać o złych, szalonych robotach – powiedział w rozmowie z dziennikarzami.

Imponujący jest fakt, że mimo prac nad Avatarem 2 (który właśnie zadebiutował w kinach) i w najbliższej przyszłości również nad „trójką”, James Cameron wciąż znajduje czas, by obmyślać przyszłość serii Terminator.

Kamil "grim_reaper" Kleszyk

Kamil "grim_reaper" Kleszyk

Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.

„Nie mogę tego znieść”. Ten klasyk sci-fi został doceniony przez krytyków, ale Gary Oldman do dziś źle go wspomina

„Nie mogę tego znieść”. Ten klasyk sci-fi został doceniony przez krytyków, ale Gary Oldman do dziś źle go wspomina

Akolita - czym jest wergencja Mocy w Star Wars?

Akolita - czym jest wergencja Mocy w Star Wars?

W 1991 roku wydano kontynuację Powrotu do przyszłości 3, ale mało kto wie o jej istnieniu

W 1991 roku wydano kontynuację Powrotu do przyszłości 3, ale mało kto wie o jej istnieniu

Akolita - Siła dwóch, o której mówi Qimir, może dotyczyć ważnej dla Sithów zasady

Akolita - Siła dwóch, o której mówi Qimir, może dotyczyć ważnej dla Sithów zasady

„Był naprawdę zły”. Jean-Claude Van Damme miał zagrać jednego z najsłynniejszych potworów sci-fi u boku Arnolda Schwarzeneggera, ale został wyrzucony

„Był naprawdę zły”. Jean-Claude Van Damme miał zagrać jednego z najsłynniejszych potworów sci-fi u boku Arnolda Schwarzeneggera, ale został wyrzucony