Informacja zwrotna to serial, którego nie lubię. Pokazuje zbyt brzydką prawdę o alkoholizmie

Informacja zwrotna może wydawać się intrygującą produkcją z kryminalnym wątkiem. Zagadka jest tu jednak mniej ważna od problemu alkoholizmu, który mocno oddziałuje na widza.

nasze opinie
Krzysztof "Krzyslewy" Lewandowski 16 listopada 2023
4
Źrodło fot. Informacja zwrotna, reż. Leszek Dawid, Netflix, 2023
i

Nie sądzę, bym doczekał się lepszego ujęcia alkoholizmu niż w Pętli Wojciecha Hasa. Gustaw Holoubek dokonujący samoanalizy własnego postępowania, ujmujący ją wręcz w poetycki sposób, pewnie już na zawsze pozostanie niedoścignionym wzorem. Mimo wszystko wiem, że ten obraz może trochę zakłamywać temat, bo poruszany problem jest brzydszy i nie ma klasy uwielbianego przeze mnie aktora.

I tu przychodzi Informacja zwrotna. Może nie tak ohydna jak Pod Mocnym Aniołem, ale jednak bliższa prawdzie. Za kryminalną zagadką skrywająca piekło, jakie alkoholik wyrządza swojej rodzinie. Takie produkcje trudno oceniać pod kątem ewentualnych walorów artystycznych. Trudno też je lubić.

Alkoholik na tropie

Marcin Kania (Arkadiusz Jakubik) budzi się w mieszkaniu swojego syna, Piotrka (Jakub Sierenberg). Nie pamięta, co zaszło – wie, że spotkał się ze swoim dzieckiem, ale dlaczego przerwał dwuletnią abstynencję, skończył upity i do tego z obrażeniami na ciele? Gdzie zniknął Piotrek? Bohater zaczyna prowadzić własne śledztwo w tej sprawie i próbuje przypomnieć sobie wydarzenia minionej nocy.

Jak widzicie – wypisz wymaluj opowieść z kryminalnego dreszczowca. Jeden z twórców podczas pokazu Informacji zwrotnej stwierdził, że serial najlepiej oddaje kategoria „mystery”. Nie sposób się nie zgodzić. Zagadka daje o sobie znać od samego początku, ale stanowi głównie wabik do świata Kani. Świata cierpiącej rodziny, krzywdy psychicznej, grupowych spotkań AA i kłamstw mających zatuszować alkoholizm protagonisty.

Scenariusz bazujący na powieści Jakuba Żulczyka wcale nie pomija bardziej thrillerowych momentów. Na nich buduje suspens odcinków, a także atmosferę intrygi. Przewijają się tu: wątek afery reprywatyzacyjnej w Warszawie, możliwość porwania, śledztwo policyjne, zastraszanie – cała obudowa, która przykuwa uwagę i pozwala kibicować Marcinowi w jego dążeniu do odkrycia prawdy, jaka by ona nie była. Nie ma tu przesadnej odkrywczości, zwłaszcza jak się oglądało parę filmów czy seriali tego gatunku, jednak zawsze miło zobaczyć polskiego reprezentanta, który radzi sobie z podobną konwencją.

Czy Marcin Kania to bohater, któremu możemy współczuć?

Informacja zwrotna to serial, którego nie lubię. Pokazuje zbyt brzydką prawdę o alkoholizmie - ilustracja #1
Informacja zwrotna, reż. Leszek Dawid, Netflix, 2023.

Dużo większe znaczenie ma życie rodzinne bohatera. Może się czasem wydawać, że to zaledwie tło, które czyni z Marcina Kani ciekawszą postać. Nie jest to bowiem detektyw, a każda szklanka alkoholu stanowi zapowiedź zguby. Zaangażowany – tak, ale czy wnikliwy, łebski? Tak średnio, bym powiedział. Nie spuści też przeciwnikom manta, bo żaden z niego wojownik.

Podoba mi się ten zamysł: w centrum akcji człowiek, który z jednej strony jest zdany na siebie w obliczu większej intrygi, a z drugiej – bardzo łatwo może upaść. Twórcy idą z tym portretem dalej niż „fajna dekoracja”. W Informacji zwrotnej znalazło się sporo retrospekcji, kiedy Marcin niszczy rodzinę swoim zachowaniem. Serial skupia się szczególnie na trudnej relacji ojca z synem, braku porozumienia pijącego, agresywnego rodzica z introwertycznym, zamykającym się dzieckiem.

Sceny dotyczące alkoholizmu zwyczajnie bolą. Choć bez większej wnikliwości (może przez wzgląd na subiektywną narrację Marcina), to jednak wchodzimy w rozpad rodziny i życie dorosłych dzieci alkoholików (DDA), które są skazane na ciężką przyszłość. Kreślony przez Informację zwrotną obraz alkoholizmu i jego toksycznego wpływu jest bardzo realistyczny, i dlatego chciałbym przed nim ostrzec osoby wrażliwe na poruszaną tu tematykę. Arkadiusz Jakubik wyśmienicie odgrywa swoją rolę, pokazując otępienie fizyczne i intelektualne postaci, jej nadpobudliwość, agresję i skłonność do wybuchów.

Dzięki pewnym zmianom w scenariuszu oraz dzięki Jakubikowi, który oddaje zakłamanie alkoholika i jego naiwność, Kania staje się człowiekiem w jakimś stopniu godnym współczucia. Ale na ile i do którego momentu – to już kwestia do oceny przez widza. Jako że zarysowano sytuację od środka, możemy przyjąć perspektywę bohatera negatywnego i jego tłumaczeń. Koloryzacji w moim odczuciu służy również cała kryminalna otoczka – łagodzi wejście w obręb trudnej problematyki serialu, abyśmy się z nią skonfrontowali w warunkach rozrywkowych.

A jednak to rozrywka kalibru „uderza i przygnębia”. Nie potrafię jej lubić (i nie ma w tym nic złego), lecz ją doceniam. Liczę, iż Informacja zwrotna uświadomi ludziom lub chociaż im przypomni, z czym wiąże się uzależnienie od alkoholu – i jakie kroki należy podjąć, aby z tym walczyć. Skoro zaś jest przy tym dobrym dramatem z zagadką, to sprawdzi się również na cięższy emocjonalnie seans, jeśli na taki macie ochotę.

NASZA OCENA: 7/10

Krzysztof "Krzyslewy" Lewandowski

Krzysztof "Krzyslewy" Lewandowski

Studiował dziennikarstwo, filologię polską i psychologię realizowane na UKSW, UW i SWPS. Tam napisał m.in. pracę dyplomową poświęconą współczesnej roli czarno-białego kina. W GRYOnline.pl pracuje od sierpnia 2021 roku. Pisze artykuły oraz recenzje gier, filmów i seriali, a od lipca 2023 roku zajmuje stanowisko specjalisty ds. kreowania treści w dziale Paid Products. Jest autorem artykułu naukowego „Dynamika internetu a zachowania językowe" opublikowanego w książce „Relacje w cyberprzestrzeni”. Współtworzył słownik nazw miejscowych warszawskiej dzielnicy Wawer. Próbował sił z wierszami, ale w przyszłości wolałby napisać powieść. Pisanie w sieci zaczął na portalu GameExe.pl w wieku 14 lat. Najpierw recenzował książki, ale na tym nie poprzestał i na różnych portalach internetowych oceniał gry, filmy, seriale czy komiksy. Najbardziej podobają mu się motywy surrealistyczne i gry RPG.

„To nie był mój wybór”. Alan Rickman był zmuszony do zagrania tej roli w filmie z 2014 roku

„To nie był mój wybór”. Alan Rickman był zmuszony do zagrania tej roli w filmie z 2014 roku

„Byli wściekli”. Ikoniczna scena z Top Gun niemal doprowadziła do zwolnienia reżysera Tony’ego Scotta

„Byli wściekli”. Ikoniczna scena z Top Gun niemal doprowadziła do zwolnienia reżysera Tony’ego Scotta

Kiedy 3. sezon Yellowstone na Netflixie? Jest data premiery

Kiedy 3. sezon Yellowstone na Netflixie? Jest data premiery

„Jak śmiecie”. Gwiazda Harry'ego Pottera zwraca uwagę na problem z nową ekranizacją od HBO

„Jak śmiecie”. Gwiazda Harry'ego Pottera zwraca uwagę na problem z nową ekranizacją od HBO

Raz Mariska Hargitay wstrzymała prace na planie Law & Order: SVU, aby pomóc dziewczynce, która pomyliła ją z prawdziwą policjantką

Raz Mariska Hargitay wstrzymała prace na planie Law & Order: SVU, aby pomóc dziewczynce, która pomyliła ją z prawdziwą policjantką