Henry Cavill i Anya Chalotra zawalczyli o właściwe pokazanie relacji Geralta i Yen w Wiedźminie

Drugi sezon Wiedźmina spotkał się ze znacznie gorszym odbiorem ze strony fanów niż pierwsza seria. Twórcom zarzucono jeszcze większe odejście od materiału źródłowego i niespójną fabułę. Nie wszystko jednak zostało potraktowane w ten sposób. Henry Cavill oraz Anya Chalotra zadbali wspólnie, żeby relacja łącząca Geralta i Yennefer wyglądała prawdziwie.

Powiązane:Nowe zdjęcia Liama Hemswortha na nowo wzbudziły dyskusje o tym, czy aktor pasuje do roli Geralta

Aktorzy chcieli większego nacisku na więź emocjonalną, a nie fizyczną, która miała być nadużywana w pierwszym sezonie Wiedźmina. Podobny pogląd wyraziła showrunnerka, Lauren Schmidt Hissrich, gdy odpowiadała, dlaczego w drugiej serii jest mniej nagości (via Digital Spy):

Kobieta nie wspomniała jednak, kto umotywował wprowadzenie tej zmiany. Ze słów Henry’ego Cavilla wynika, iż to właśnie on oraz Anya Chalotra nalegali na zmianę w scenie, która miała skupiać się fizycznym aspekcie relacji granych przez nich bohaterów (via SYFY):

Opisywana sytuacja dotyczy szóstego epizodu zatytułowanego Miły przyjacielu…, gdy Geralt dowiaduje się, że Yennefer jednak przeżyła bitwę o wzgórze Sodden. Ta chwila jest wyjątkowo emocjonalna dla obu postaci i właśnie te emocje aktorzy chcieli podkreślić. Nie było miejsca na namiętność. Zaangażowanie Cavilla i Chalotry w sprawę przyniosło efekty, ponieważ scena została ostatecznie zmieniona. To jednak nie wystarczyło, żeby ocalić całą serię, co być może doprowadziło w końcu do odejścia z planu odtwórcy głównej roli.

Czy trzeci sezon naprawi błędy poprzedników, dowiemy się wkrótce, ponieważ 29 czerwca otrzymamy pierwszą część nowej serii, a 27 lipca drugą. Od czwartego sezonu miecze wiedźmina przejmuje Liam Hemsworth.

Czytaj więcej:Henry Cavill twierdzi, że „może być za stary” do roli Jamesa Bonda