filmomaniak.pl NEWSROOM Gwiazdor X-Menów starał się o rolę Clarka Kenta w Superman: Legacy, a ponoć zagra Lexa Luthora Gwiazdor X-Menów starał się o rolę Clarka Kenta w Superman: Legacy, a ponoć zagra Lexa Luthora Poznajemy coraz więcej członków obsady filmu Superman: Legacy. Do ekipy dołączył nowy aktor, który pierwotnie chciał wcielić się w głównego bohatera, ale James Gunn ponoć postanowił zatrudnić go jako antagonistę. science fictionZbigniew Woźnicki 21 listopada 2023 1 Źrodło fot. Liga Młodych; Greg Weisman i Brandon Vietti; Cartoon Network i HBO Max; 2010i Superman: Legacy będzie jedną z pierwszych ogromnych produkcji Jamesa Gunna w DC, która w dodatku ma zapoczątkować nowe uniwersum. W czerwcu tego roku dowiedzieliśmy się, że w tytułowego bohatera wcieli się David Corenswet. Teraz ujawniono, kto stanie przeciwko niemu jako Lex Luthor. W tej roli na ekranie podobno zobaczymy Nicholasa Houlta, który, co ciekawe, pierwotnie chciał zagrać Clarka Kenta (vide Deadline). Powiązane:Kim jest David Corenswet? Poznajcie nowego Supermana James Gunn i Nicholas Hoult mają coś wspólnego, ponieważ obaj dokonali transferu z uniwersum Marvela do DC. W przeszłości młody aktor wystąpił w kilku produkcjach X-Men jako Hank McCoy, czyli mutant znany pod pseudonimem Bestia. Teraz zadaniem Houlta będzie rzucenie wyzwania Supermenowi, który dopiero zacznie odkrywać swoje zdolności oraz pochodzenie. Warto przypomnieć, że zaledwie kilka dni temu ogłoszono, iż María Gabriela de Faría pojawi się w Superman: Legacy w roli The Engineer. Z pewnością postać aktorki w jakiś sposób połączy swoje siły z Lexem Luthorem, ale na razie nie znamy żadnych konkretów dotyczących fabuły powstającego filmu. Być może przed końcem roku James Gunn zdradzi więcej informacji. Premiera Superman: Legacy jest planowana na 11 lipca 2025 roku. Strajk aktorów został zakończony, co oznacza, że jest szansa na zrealizowanie założonego celu. Jeszcze do niedawna sytuacja nie była taka pewna, ale teraz dla Jamesa Gunna zaczyna się kolejny wymagający okres, w którym pokaże, czy z Peterem Safranem będą w stanie rzucić wyzwanie MCU. Czytaj więcej:4 lata temu David Corenswet przewidział, jaki będzie jego Superman POWIĄZANE TEMATY: aktorzy kino DCEU / DC Extended Universe fantasy science fiction ekranizacje komiksów Nicholas Hoult Superman Zbigniew Woźnicki Zbigniew Woźnicki Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton. „Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów „Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów „Nie byłbym dostępny”. Gdyby Zwariowany świat Malcolma nie został anulowany, Bryan Cranston nie zagrałby tej kultowej postaci „Nie byłbym dostępny”. Gdyby Zwariowany świat Malcolma nie został anulowany, Bryan Cranston nie zagrałby tej kultowej postaci „Był tak zły”. Anthony Hopkins nienawidzi występu Marlona Brando, który jego zdaniem zawiódł w tym filmie wojennym „Był tak zły”. Anthony Hopkins nienawidzi występu Marlona Brando, który jego zdaniem zawiódł w tym filmie wojennym „Chichotali”. Al Pacino był okropnie traktowany na planie Ojca chrzestnego i marzył o uwolnieniu się od tego projektu „Chichotali”. Al Pacino był okropnie traktowany na planie Ojca chrzestnego i marzył o uwolnieniu się od tego projektu Obcy: Romulus - czy będzie sequel? Studio ma dla fanów dzieła sci-fi dobre wieści Obcy: Romulus - czy będzie sequel? Studio ma dla fanów dzieła sci-fi dobre wieści