Genialny serial animowany Netflixa powróci z 2. sezonem. Niebieskooki samuraj „ma jeszcze wiele krwi do przelania”

Gdy Netflix widzi sukces, to nie chce długo czekać. 3 listopada premierę miał cały pierwszy sezon serialu Niebieskooki samuraj, a już 11 grudnia ogłoszono, że powstanie druga seria produkcji. Wydaje się, że animowany serial należy do ścisłej czołówki tegorocznych premier na platformach streamingowych. Przemawiają za tym oceny, ponieważ na Rotten Tomatoes Niebieskooki samuraj otrzymał od recenzentów 100% pozytywnych ocen, a od widzów 96% (vide Netflix Tudum).

Powiązane:Najlepsze nowe seriale 2023 roku

Twórcy serialu, Amber Noizumi oraz Michael Green, zdradzili, że od samego początku zależało im, żeby w najbardziej autentyczny i najpiękniejszy sposób opowiedzieć osobistą historię osadzoną w okresie Edo z historii Japonii. Zaznaczyli, że wszyscy zaangażowani w projekt sprawili, iż marzenie nie tylko się spełniło, ale i przekroczyło wszelkie oczekiwania.

Amber Noizumi i Michael Green podziękowali wszystkim, którzy mieli kontakt z serialem, i zdradzili, jakie zadanie jeszcze czeka na główną bohaterkę Niebieskookiego samuraja.

W drugiej serii zobaczymy główną bohaterkę, jak dociera do Wielkiej Brytanii. Jako widzowie będziemy mogli zobaczyć ciekawą relację spowodowaną zetknięciem całkowicie innych kultur. Nie wiemy, jak lokalni mieszkańcy zareagują na Mizu oraz co ona sama pomyśli o zastanym porządku społecznym.

Czytaj więcej:Netflix wypuścił połączenie Kill Billa i Johna Wicka. Jestem zachwycony