Flash to przyjemniaczek cierpiący na gumowate efekty i brak dramaturgii

Flash poważnie zawodzi w dwóch aspektach – ma słabe efekty specjalne i niespecjalnie zajmującą fabułę. Za sprawą humoru i nostalgii wynikającej z fanserwisu gwarantuje jednak dwie i pół godziny porządnej rozrywki.

science fiction
Krzysztof "Krzyslewy" Lewandowski 12 czerwca 2023
3
Źrodło fot. Flash, reż. Andres Muschietti, Warner Bros. 2023
i

Hurra, Flash wreszcie otrzymał własny kinowy film! Najszybszy superbohater DC napotkał po drodze rozmaite kłopoty, które spowolniły jego podróż na duży ekran. Gdy jednak już na niego trafił, to z rozmachem – mamy tu koncepcję multiwersum, cofanie się w czasie i potężny fanserwis. Pewne braki nie pozwalają na pełną satysfakcję, choć to naprawdę niezłe rozrywkowe kino.

Multiwersum na wesoło…

Mieszanie się postaci z alternatywnych światów pozwala na dostarczenie fanom fantastycznej zabawy. Pokazał to ostatnio zwłaszcza Spider-Man – zarówno animowany, jak i ten z Tomem Hollandem, Tobeyem Maguire’em i Andrew Garfieldem w obsadzie. Flash też stara się za tym podążyć i regularnie mruga do nas oczkiem, grając na sentymentach do starych Batmanów z Michaelem Keatonem i szczodrze sypiąc żarcikami. W filmie czuć sporo pozytywnej energii, a ton jest zdecydowanie humorystyczny.

Konwencja zakłada trochę niedorzeczności. Flash (Ezra Miller) wcina jedzenie i ratuje niemowlaki, a obie czynności wykonuje w przerysowanym, absurdalnym stylu. W tym szaleństwie jest metoda, bo bohaterskie sceny zyskują na komizmie i – tym samym – na oryginalności. Zmęczeni standardem składającym się z naparzanki po gębach, laserów, wybuchów itp. błyskawicznie doceniamy kicz, w jakim z gracją porusza się Barry Allen. Początkowy dysonans przeradza się w przekonanie: this is the way.

Frajda opiera się również na chemii między postaciami. Najlepiej prezentuje się dwójka Flashów, którzy mają zupełnie inne osobowości – młodszy nie jest obarczony żadną traumą i podchodzi do życia frywolnie, zaś starszy (nasz protagonista) poważnie traktuje całą hecę z cofaniem się w czasie, a rodzinny dramat skierował jego charakter w stronę introwertyczności. Ten duet musi nauczyć się współpracy, zaś kontrasty w podejściu do świata czy do posiadanych mocy zapewniają solidny ubaw.

…ale bez porządnej fabuły i dobrych efektów

Świeżo po Flashu nadrobiłem zaległości i obejrzałem Strażników Galaktyki 3 – o rany, jaki to jest przeskok pod względem efektów specjalnych i starć. U Jamesa Gunna walki zostały starannie przemyślane, a żadna sekwencja nie ma znamion przypadkowości, zaś tu… Nie bójmy się użyć tego słowa – bywa tragicznie.

CGI wygląda totalnie gumowato. Jakbym odpalił grę komputerową co najmniej sprzed dekady – a niestety cofanie się w czasie i w ogóle wchodzenie przez bohatera w nadzwyczajną prędkość wymagało użycia wielkiej szpachli komputerowej grafiki. Dziwi mnie jednak, że tak samo potraktowano twarze niektórych postaci, które w konsekwencji przypominają zastygnięty wosk. Cóż z tego, że Sasha Calle ma potencjał jako zawiedziona ludzkością, roztaczającą intrygującą aurę Supergirl, skoro sprawia wrażenie doklejonej z jakiejś plastikowej animacji? Kłuje to w oczy i wytrąca z seansu.

Serca fanów nieraz zabiją mocniej albo przynajmniej na twarzach zagości szczery uśmiech, bo zabawa koncepcją multiwersum od początku do końca trwa w najlepsze. Do tego Michael Keaton ponownie przyodziewa pelerynę Batmana, i to z prawdziwą swadą. Wydaje się, iż aktor sam odczuwał radość z powrotu do dawnej roli, przeżywając jako Nietoperz drugą młodość. Tylko że poza tą sentymentalną zawartością scenariusz filmu wypada marnie i nie wykorzystuje szansy na poruszającą opowieść.

Wziąć generała Zoda (Michael Shannon) i nie wykorzystać jego charyzmy – to brzmi jak zbrodnia. Czy to jednak dziwi, skoro we Flashu dramaturgia kompletnie leży i ratowanie świata przybiera postać rozrywkowej przebieżki o mimo wszystko lekkim tonie? Wniosek, jaki ma wypłynąć dla głównego bohatera, jest jasny od samego początku. Nie postarano się tutaj o żadną niespodziankę, a prawdziwy przeciwnik Barry’ego Allena to przekonanie, że może coś zmienić, nie doprowadzając do niekontrolowanego chaosu.

Chęć ratowania rodziców, chociaż naturalna i zrozumiała, nie została ograna z dostatecznymi emocjami. W żadnym momencie nie czuć też wysokiej stawki – cała para poszła w rozrywkę, lecz i z tej można byłoby wyciągnąć jeszcze więcej. Flash ma dwie twarze nie tylko na ekranie. Z jednej strony prezentuje energię i świeżość oraz raduje fanserwisową zawartością, z drugiej jednak rozczarowuje na polu dramaturgii i efektów. To mogło być wielkie widowisko, ale ze swoimi ograniczeniami i słabostkami zasługuje na czwórkę na szynach albo mocną trójkę z dwoma plusami.

NASZA OCENA: 6,5/10

Krzysztof "Krzyslewy" Lewandowski

Krzysztof "Krzyslewy" Lewandowski

Studiował dziennikarstwo, filologię polską i psychologię realizowane na UKSW, UW i SWPS. Tam napisał m.in. pracę dyplomową poświęconą współczesnej roli czarno-białego kina. W GRYOnline.pl pracuje od sierpnia 2021 roku. Pisze artykuły oraz recenzje gier, filmów i seriali, a od lipca 2023 roku zajmuje stanowisko specjalisty ds. kreowania treści w dziale Paid Products. Jest autorem artykułu naukowego „Dynamika internetu a zachowania językowe" opublikowanego w książce „Relacje w cyberprzestrzeni”. Współtworzył słownik nazw miejscowych warszawskiej dzielnicy Wawer. Próbował sił z wierszami, ale w przyszłości wolałby napisać powieść. Pisanie w sieci zaczął na portalu GameExe.pl w wieku 14 lat. Najpierw recenzował książki, ale na tym nie poprzestał i na różnych portalach internetowych oceniał gry, filmy, seriale czy komiksy. Najbardziej podobają mu się motywy surrealistyczne i gry RPG.

„Miałem wiele obaw co do narracji”. Harrison Ford nazwał pracę nad Blade Runnerem „koszmarem”

„Miałem wiele obaw co do narracji”. Harrison Ford nazwał pracę nad Blade Runnerem „koszmarem”

Diuna: Proroctwo - ile odcinków ma serial sci-fi i kiedy nowy pojawi się na Max? Harmonogram premier wszystkich epizodów

Diuna: Proroctwo - ile odcinków ma serial sci-fi i kiedy nowy pojawi się na Max? Harmonogram premier wszystkich epizodów

„Mówiąc tak, stanąłbym mu na drodze”. Russell Crowe nie czuł się mile widziany, gdy zaproponowano mu rolę we Władcy Pierścieni

„Mówiąc tak, stanąłbym mu na drodze”. Russell Crowe nie czuł się mile widziany, gdy zaproponowano mu rolę we Władcy Pierścieni

Pingwin - czy będzie 2. sezon serialu HBO z Colinem Farrelem? „Jest wspaniały pomysł na nową serię"

Pingwin - czy będzie 2. sezon serialu HBO z Colinem Farrelem? „Jest wspaniały pomysł na nową serię"

Kiedy 2. sezon Andora będzie na Disney Plus? Znamy datę premiery nowych odcinków serii Star Wars

Kiedy 2. sezon Andora będzie na Disney Plus? Znamy datę premiery nowych odcinków serii Star Wars