Dzieło sci-fi okrzyknięte mianem najlepszego filmu tego roku nie potrzebowało dużego budżetu, by wyglądać niesamowicie

Film science fiction Garetha Edwardsa obszedł się bez ogromnego budżetu, a zachwycił pierwszych widzów, którzy wróżą mu świetlaną przyszłość.

science fiction
Aleksandra Wosz 24 września 2023
13
Źrodło fot. Twórca; Gareth Edwards; New Regency Productions; 2023
i

Pierwsze opinie na temat filmu Twórca, które w ostatnim czasie wypełniły internet, nie pozostawiają złudzeń, według widzów tegoroczny film Garetha Edwardsa podąża drogą, która pozwoli mu zapisać się w czołówce najlepszych dzieł tego roku. Słów zachwytu nie brakuje, produkcja nazywana jest wręcz kamieniem milowym science fiction.

Widowisko opowiadające o walce ludzi ze sztuczną inteligencją nie potrzebowało jednak pokaźnej góry pieniędzy, aby zachwycić pierwszych widzów. Budżet dzieła wynosił 80 milionów dolarów. To niewiele w porównaniu z innymi tytułami z gatunku science fiction. Dla przykładu jeden z poprzednich filmów reżysera – Łotr 1. Gwiezdne wojny – historie posiadał ponad dwukrotnie wyższy budżet, wynoszący 200 milionów dolarów.

Zamknięcie produkcji w stosunkowo niewielkim nakładzie finansowym było możliwe dzięki Garethowi Edwardsowi. Reżyser uważa, że kinowe hity nie potrzebują ogromnych budżetów i licznych ekip filmowych, a idealna sytuacja na planie to tylko on sam i kilku aktorów. Z tego właśnie powodu często na planie znajdowali się jedynie aktorzy, asystent reżysera, operator wysięgnika, technik oświetlenia oraz Edwards.

To całkowicie sensowne mieć wokół siebie 300 osób, gdy masz czołgi i dziesiątki żołnierzy biegających przez most Golden Gate w obliczu ataku potworów. To nie miało większego sensu mieć wokół siebie 300 osób, kiedy kręcisz w pokoju, w którym rozmawia dwóch aktorów. To właśnie chciałem spróbować zrobić inaczej – wyznał Edwards podczas wywiadu z Variety.

Film Twórca, w którym można zobaczyć takie gwiazdy Hollywood jak John David Washington, Gemma Chan oraz Allison Janney, zadebiutuje w kinach 29 września.

Aleksandra Wosz

Aleksandra Wosz

Swoją przygodę z pisaniem zaczęła na Filmomaniaku w grudniu 2022 roku, wcześniej pisała tylko hobbystycznie. Uwielbia wszelkie ciekawostki, więc na stronie zajmuje się newsami filmowo-serialowymi. A wszystko zaczęło się, gdy mała Ola z fascynacją podpatrywała, jak jej rodzice grają w pierwsze gry z serii Tomb Raider, czy „farmera” - znanego bardziej jako Harvest Moon. Dotarła do momentu, gdy zrozumiała, że ma szansę zasmakować milionów żyć dzięki różnym dziełom. Zapalona miłośniczka musicali, która przynajmniej raz do roku musi obejrzeć Hamiltona. Entuzjastka książek Dana Browna, serialu Biuro oraz The Umbrella Academy.

Kogo Chris Hemsworth zagrał w Furiosie? Wyjaśniamy, kim jest Dementus

Kogo Chris Hemsworth zagrał w Furiosie? Wyjaśniamy, kim jest Dementus

Rebel Moon zadebiutuje wcześniej. O której godzinie trafi na Netflixa?

Rebel Moon zadebiutuje wcześniej. O której godzinie trafi na Netflixa?

3D, które jest mi zbędne, czyli jak Avatar nie zrewolucjonizował kina

3D, które jest mi zbędne, czyli jak Avatar nie zrewolucjonizował kina

„Nie, mam 18 lat”. Król Karol zadał Natalie Portman komiczne pytanie na premierze filmu Star Wars

„Nie, mam 18 lat”. Król Karol zadał Natalie Portman komiczne pytanie na premierze filmu Star Wars

W Godzilla x Kong: The New Empire ma mieć miejsce 8-minutowa scena walki Tytanów, bez udziału ludzi

W Godzilla x Kong: The New Empire ma mieć miejsce 8-minutowa scena walki Tytanów, bez udziału ludzi