Dave Bautista zapewnia, że „nie chce być następnym The Rockiem, tylko dobrym aktorem”

Rezygnacja z roli Draxa, a co za tym idzie, odejście z Marvel Cinematic Universe otwiera przed Dave’em Bautistą całkowicie nowy rozdział w karierze aktorskiej. Na początku stycznia artysta podczas wywiadu zdradził historie o początkach jego trwającej już dłuższy czas kariery, a także o podejściu do wybieranych ról. Mężczyzna zdradził, że nie chciał być traktowany jako kolejny Dwayne Johnson (via GQ):

Artysta zdradził, że nie podejmował się każdej dostępnej roli, nieważne jak bardzo kusząca finansowo była oferta. Bautista od samego początku miał wizję swojej kariery i nie chciał jej psuć kiepskimi produkcjami. W wywiadzie wspomniał, co tuż przed odejściem z WWE powiedział mu inny popularny wrestler, „Stone Cold” Steve Austin:

To nie była łatwa droga i podczas rozmowy Bautista wspomniał, że bardzo szybko stracił wszystko, co zdobył podczas kariery wrestlera. Przez to musiał dosłownie zaczynać od zera i robić rzeczy, przez które nie czuł się komfortowo, ale to była kolejna przeciwność losu do pokonania:

Takie podejście do kariery opłaciło się. Odejście z MCU nie oznacza końca jego występów aktorskich. Poza Strażnikami Galaktyki vol. 3 Dave’a Bautistę zobaczymy także w Diunie 2 oraz w Pukając do drzwi.

Czytaj więcej:Pierwszy zwiastun Na noże 2; Daniel Craig ponownie na tropie zbrodni

Zbigniew Woźnicki

Zbigniew Woźnicki

Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.