„MCU zrujnowało Daredevila” - reakcje fanów po ostatnim odcinku She-Hulk

Daredevil w końcu został oficjalnie wprowadzony do Kinowego Uniwersum Marvela. Pomimo pojawienia się Matta Murdocka w Spider-Manie: Bez drogi do domu, fani musieli poczekać kilka miesięcy na jego bardziej niebezpieczne alter ego.

Powiązane:Artyści VFX Marvela wykonali „historyczny pierwszy krok” w stronę poprawy warunków pracy

I chociaż jego pojawienie się w MCU było zapowiadane, to fani nie mogli się doczekać, przez co rodziła się w nich coraz większa frustracja.

W najnowszym odcinku Mecenas She-Hulk Daredevil w końcu się pojawił. Do roli po przerwie wraca Charlie Cox, który wcielał się w tę postać w serialu emitowanym na Netfliksie.

Disney+ kupisz tutaj

Jak można było się spodziewać, po emisji najnowszego epizodu serialu skupionego na Jennifer Walters w sieci pojawiło się sporo reakcji i opinii na temat Daredevila z MCU. Nie wszystkie jednak były pozytywne, a w większości przypadków są one dość mieszane.

Jak więc widać, reakcje widzów na pojawienie się Daredevila w Mecenas She-Hulk są lekko mówiąc różne. Istnieją jednak powody, dla których Matt Murdock jest inny niż w swoim serialu. Po pierwsze epizod ten dzieje się prawdopodobnie kilka lat po wydarzeniach przedstawionych w trzecim sezonie, więc miał on sporo czasu na przepracowanie wszystkich traum, przez które przeszedł w Daredevilu i Defenders.

W sieci pojawiło się również sporo zarzutów odnośnie żartobliwych tekstów bohatera. Trzeba pamiętać, że nawet w serialu Netfliksa Daredevil był dowcipny, nie wspominając nawet o komiksach, gdzie nie był całkowicie pozbawiony poczucia humoru.

Nie jest to oczywiście koniec przygody Matta Murdocka z MCU. Bohater ten doczeka się własnego serialu – Daredevil: Born Again. Premiera została zaplanowana na 2024 rok.

Czytaj więcej:Na 2. sezon She-Hulk od Disney Plus raczej nie liczcie