Czy w 4. sezonie True Detective mają miejsce nadprzyrodzone wydarzenia?

Pierwszy odcinek czwartej serii serialu Detektyw trafił na platformę HBO Max. Otwierający Krainę nocy epizod z pewnością zaskoczył wielu widzów oraz fanów dotychczasowych sezonów True Detective, a to ze względu na mało subtelne wskazówki, że w świecie przedstawionym mają miejsce zjawiska nadprzyrodzone. Czy jest tak w istocie?

Powiązane:Najlepsze seriale na HBO Max 2023, nasze top 17

Przypomnijmy, że w pierwszej, najlepiej ocenianej odsłonie serialu, pojawiały się pewne sugestie świadczące o tym, że w świecie bohaterów istnieje siła wyższa. Rust Cohle miał doświadczenia, które moglibyśmy nazwać duchowymi. I choć taka interpretacja wydawała się najbardziej prawdopodobna, to twórcy przygotowywali jednak furtkę i dla bardziej meta-sceptycznych widzów, a przeżycia detektywa można było wytłumaczyć w inny niżeli metafizyczny sposób.

Czwarta seria True Detective wydaje się jednak iść w stronę zjawisk nadprzyrodzonych zdecydowanie bardziej, w sposób wręcz przywodzący na myśl serial Z Archiwum X i niekoniecznie dając możliwość alternatywnej interpretacji wydarzeń dla niedowiarków. Choć do końca Krainy nocy zostało jeszcze pięć odcinków, które mogą wiele zmienić, to jednak sądząc po tropach, jakie zaserwowano nam w pierwszym epizodzie, możemy przypuszczać, że w czwartym sezonie True Detective mają miejsce nadprzyrodzone wydarzenia.

Detektyw: Kraina nocy, Issa Lopez, HBO, 2024

Jak bowiem inaczej wytłumaczyć pojawiający się głos: „Ona się obudziła” (dotyczący zapewne albo zamordowanej przed laty kobiety imieniem Annie albo siły lub postaci pochodzącej z autochtonicznych wierzeń), który słyszą różni bohaterowie? Dodatkowo niektórzy rdzenni mieszkańcy (w tym grana przez Kali Reis policjantka Evangeline Navarro) jako rzecz oczywistą wręcz uznają to, że istnieje na świecie coś więcej niżeli tylko to, co możemy dostrzec „szkiełkiem i okiem”.

Twórcy serialu wyraźnie wskazują na to, że w Ennis jest dość cienka granica między światem żywych i umarłych. Grana przez Fionę Shaw Rose widzi swojego zmarłego ukochanego, Travisa, i to właśnie on wskazuje jej miejsce, w którym znajdują się martwi naukowcy ze stacji badawczej. Można to oczywiście tłumaczyć halucynacjami, chorobą bohaterki lub jej zaangażowaniem w całą sprawę, ale cały odcinek jest prowadzony w sposób mający na celu ukazać widzom, że miasteczko na Alasce jest miejscem, w którym panują inne niżeli czysto logiczne zasady. Nagły zwrot ku realizmowi po takich staraniach filmowców byłby co najmniej dziwny.

Choć więc ostateczną odpowiedź na pytanie, czy w Krainie nocy mają miejsce wydarzenia nadprzyrodzone, uzyskamy dopiero za kilka tygodni wraz z nadejściem finału serii, to jednak możemy się spodziewać, iż będzie ona twierdząca.

Czytaj więcej:Najlepiej zapowiadające się seriale 2024 roku

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Pamela Jakiel

Pamela Jakiel

Filmoznawczyni, absolwentka MISH Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jej praca magisterska dotyczyła nowej duchowości w kinie współczesnym. Redaktorka serwisu Filmomaniak od kwietnia 2023 roku, wspiera redaktora prowadzącego i szefową wszystkich newsmanów. Wcześniej pisała do naEkranie. Jeśli po raz setny nie ogląda Dziewiątych wrót, to po raz pierwszy czyta książki Therese Bohman i Donny Tartt. Woli gnozę od grozy, dramaty od horrorów, Junga od Freuda. W muzeach tropi obrazy symbolistów. Biega długie dystanse, jeszcze dłuższe pokonuje gravelem. Uwielbia jamniki.