Kontynuacja sagi DC; kulisy odrzuconego Człowieka ze stali 2 i innych niezrealizowanych pomysłów

Okazuje się, że Warner Bros. już dawno planowało powrót Henry’ego Cavilla jako Supermana. Studio miało jednak kompletnie inną wizję, od tej przeforsowanej przez Dwayne’a Johnsona.

science fiction
Zbigniew Woźnicki 10 grudnia 2022
3
Źrodło fot. Człowiek ze stali; reż. Zack Snyder; Warner Bros.; 2013
i

Sytuacja wokół DC oraz Warner Bros. robi się coraz ciekawsza. W połowie października Dwayne Johnson stwierdził, że Warner Bros. nie chciało powrotu Henry’ego Cavilla do roli Supermana. Aktualnie jednak wygląda na to, że studio chciało aktora, a także miało konkretny plan (via The Hollywood Reporter).

Swój scenariusz Człowieka ze stali 2 przygotował Steven Knight, ale stworzona przez niego wersja nie zadowoliła Warner Bros. i zanim udało się znaleźć kogoś innego lub dać czas Knightowi na nowy tekst, James Gunn oraz Peter Safran przybyli na pokład. W wyniku tego prace wstrzymano.

Supermani z różnych wymiarów

Przywrócenie Henry’ego Cavilla do roli Supermana miało być długoterminowym planem, który brał pod uwagę różne filmy z uniwersum DC. W każdej produkcji Cavill miał mieć krótkie cameo, zaznaczając tym samym obecność Supermana. Konstrukcja świata miała być jednak całkowicie nowym podejściem do tematu kinowego DC.

Wspomniane liczne cameo miały być wstępem do uniwersum inspirowanego serią komiksów z lat 80. Kryzys na Nieskończonych Ziemiach. W odcinkach czytelnicy mogli zapoznać się z różnymi światami oraz liniami czasowymi, które zawierały własne odpowiedniki superbohaterów DC. I każdy film od Warner Bros. miał zawierać Cavilla z alternatywnych wszechświatów. Prawdopodobnie pierwsze przymiarki były robione we Flashu, gdzie jako Batman pojawili się Ben Affleck oraz Michael Keaton.

Jak wiemy, ostatecznie plan nie został zrealizowany. Henry Cavill pojawił się na chwilę w Black Adamie, co zasugerowało jedno uniwersum z wieloma superbohaterami. Oprócz tego pojawienie się Gunna i Safrana zahamowało przeszłe projekty Warner Bros. i możemy być świadkami wielkiego resetu DC, który nie wiadomo, gdzie poprowadzi widzów i fanów.

Zbigniew Woźnicki

Zbigniew Woźnicki

Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.

„To najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Robert De Niro miał pomysł na sequel swojego cenionego filmu, który został momentalnie odrzucony

„To najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Robert De Niro miał pomysł na sequel swojego cenionego filmu, który został momentalnie odrzucony

„Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów

„Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów

Simpsonowie ujawnili, dlaczego Homer nadal pracuje w elektrowni po 35 latach szaleństw

Simpsonowie ujawnili, dlaczego Homer nadal pracuje w elektrowni po 35 latach szaleństw

„Nie byłbym dostępny”. Gdyby Zwariowany świat Malcolma nie został anulowany, Bryan Cranston nie zagrałby tej kultowej postaci

„Nie byłbym dostępny”. Gdyby Zwariowany świat Malcolma nie został anulowany, Bryan Cranston nie zagrałby tej kultowej postaci

„Nie czuliśmy się dobrze”. Showrunnerzy The O.C. tłumaczą się z decyzji, której wciąż żałują po ponad 15 latach

„Nie czuliśmy się dobrze”. Showrunnerzy The O.C. tłumaczą się z decyzji, której wciąż żałują po ponad 15 latach