Brendan Fraser przeżywa renesans, kibicuje mu „cały Internet”

Brendan Fraser, będący swego czasu gwiazdą filmu Mumia, wzruszył się podczas rozmowy z Lindley Key. Cosplayerka zapewniła aktora, że „cały Internet” kibicuje mu w powrocie do hollywoodzkiej pierwszej ligi.

ciekawostki filmowe
Hubert "hexx0" Śledziewski 13 sierpnia 2021
26

Popularna cosplayerka Lindley Key przeprowadziła niedawno rozmowę z Brendanem Fraserem – aktorem, który dał się poznać szerszej publiczności głównie jako Rick O’Connell w filmie Mumia z 1999 roku i jego dwóch sequelach. Pretekstem do dyskusji okazał się powrót Frasera na hollywoodzki piedestał. Gwiazdor pochwalił się bowiem, że po występach w kryminale No Sudden Move i dramacie The Whale nawiązał współpracę z Martinem Scorsese, Leonardem DiCaprio i Robertem De Niro przy filmie Killers of the Flower Moon. W reakcji na te słowa Lindley Key, przebrana za znaną z Mumii postać Evelyn O'Connell (którą grała Rachel Weisz), zapewniła aktora, że w sieci jest bardzo kochany, a internauci nie mogą doczekać się jego przyszłych kreacji. Reakcja wzruszonego Frasera nie potrzebuje opisu słownego – możecie ją zobaczyć tutaj.

Brendan Fraser przeżywa renesans, kibicuje mu „cały Internet” - ilustracja #1
Brendan Fraser i Rachel Weisz w filmie Mumia. Źródło: Universal Pictures.

Krótkie wideo okazało się absolutnym hitem; obejrzało je już prawie pół miliona osób. Swoje wsparcie dla aktora szybko wyraziła też społeczność Reddita. W poświęconym nagraniu wątku pojawiły się wpisy w stylu: „Mumia to niesamowity film właśnie dzięki niemu [Fraserowi – dop. red.]”. Niektóre internautki (a przynajmniej tak zakładam) zdobyły się na większą bezpośredniość, pisząc, iż: „Przyszły tu tylko po to, by powiedzieć, że kochają Brendana Frasera bez żadnego konkretnego powodu i po prostu czują, iż musi on być wspaniałym facetem”.

Jeśli nie wiecie, skąd te pełne wsparcia słowa, już spieszę z wyjaśnieniem. Ikoniczny występ w Mumii nie zapewnił Fraserowi wielu angaży do kolejnych wysokobudżetowych hollywoodzkich hitów. Jak stwierdził sam aktor w wywiadzie udzielonym w 2008 roku Guardianowi, ludzie nie polubili jego, tylko filmy, w których grał.

Występujesz w filmie, więc Hollywood kocha cię przez jakiś czas. Kocha, kocha, kocha – aż nagle zadurza się w kimś innym. To nie jest nawet cykliczne, wszystko zależy od kaprysu.

Fraser, który przez problemy osobiste – rozwód, prowadzącą do otyłości depresję i molestowanie seksualne – pożegnał się z mainstreamowymi produkcjami na kolejne lata, nie mógł wiedzieć, że za kilkanaście lat te słowa będą oddawały jego sytuację zawodową jeszcze trafniej niż przeszło dekadę wcześniej. Miejmy nadzieję, iż zły czas w życiu aktora przeminął bezpowrotnie i odtąd będzie on mógł płynąć z wiatrem.

Hubert "hexx0" Śledziewski

Hubert "hexx0" Śledziewski

Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką. Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków. Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.

„To najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Robert De Niro miał pomysł na sequel swojego cenionego filmu, który został momentalnie odrzucony

„To najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Robert De Niro miał pomysł na sequel swojego cenionego filmu, który został momentalnie odrzucony

„Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów

„Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów

Simpsonowie ujawnili, dlaczego Homer nadal pracuje w elektrowni po 35 latach szaleństw

Simpsonowie ujawnili, dlaczego Homer nadal pracuje w elektrowni po 35 latach szaleństw

„Nie byłbym dostępny”. Gdyby Zwariowany świat Malcolma nie został anulowany, Bryan Cranston nie zagrałby tej kultowej postaci

„Nie byłbym dostępny”. Gdyby Zwariowany świat Malcolma nie został anulowany, Bryan Cranston nie zagrałby tej kultowej postaci

„Nie czuliśmy się dobrze”. Showrunnerzy The O.C. tłumaczą się z decyzji, której wciąż żałują po ponad 15 latach

„Nie czuliśmy się dobrze”. Showrunnerzy The O.C. tłumaczą się z decyzji, której wciąż żałują po ponad 15 latach