Awatar: Ostatni władca wiatru na przepięknym zwiastunie. Aktorski serial Netflixa zapowiada się naprawdę dobrze

Po tym, jak twórcy serialu animowanego Awatar: Legenda Aanga odeszli od produkcji Netfliksa, miałam pewne obawy względem aktorskiego Awatara. Kolejne materiały promocyjne wyglądały jednak coraz bardziej obiecująco i udostępnione kadry zapowiadały, że ekipa serialu live-action odrobiła pracę domową.

Powiązane:Najlepsze seriale fantasy 2024, nasze top 12

Ale w końcu mamy coś więcej niż nieruchome kadry. Przy okazji Geeked Week Netfliksa podzielono się pierwszym zwiastunem aktorskiego Awatara: Ostatniego władcy wiatru i muszę przyznać, że wygląda on pięknie. Wylewa się z niego klimat serii i już teraz prezentuje się znacznie lepiej niż znienawidzony przez fanów Awatara film Ostatni władca wiatru, który był poprzednią próbą przełożenia historii na wersję live-action.

Po udanym aktorskim One Piece może rzeczywiście powinniśmy być spokojni o Awatara? Pod warunkiem, że twórcy tego serialu podejdą do produkcji z równie wielkim sercem. A kto tak właściwie odpowiada za tę serię? Showrunnerem jest Albert Kim, który wcześniej pracował przy Jeźdźcu bez głowy i Nikicie. W Awatarze: Ostatnim władcy wiatru zobaczymy m.in. Gordona Cormiera jako Aanga, Kiawentiino jako Katarę, Iana Ousleya jako Sokkę, Dallasa Liu jako Księcia Zuko, Paula Sun-Hyunga Lee jako Generała Iroh, Daniela Dae Kima jako Władcę Ognia Ozaia, Kena Leunga jako Komandora Zhao, Marię Zhang jako Suki i Elizabeth Yu jako Księżniczkę Azulę.

Z ważnych informacji pojawiło się również to, że Awatar: Ostatni władca wiatru ma zaplanowaną premierę na Netfliksie 22 lutego 2024 roku.

Czytaj więcej:Oto, kiedy premiera i ile jest odcinków Avatar: The Last Airbender Netflixa

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!