filmomaniak.pl NEWSROOM Znamy czas trwania Avatara 2. Przygotujcie się na długi seans Znamy czas trwania Avatara 2. Przygotujcie się na długi seans Idąc do kina na Avatara: Istotę wody trzeba przygotować się na długi seans. Produkcja nie należy do najkrótszych, pod tym względem przebiła oryginalny film z 2009 roku. Fani powinni być zadowoleni. science fictionZbigniew Woźnicki 8 grudnia 2022 5 Źrodło fot. Avatar: Istota wody; reż. James Cameron; Walt Disney Studios Motion Pictures; 2022i Jeśli wierzyć pierwszym opiniom, to Avatar: Istota wody szykuje się na naprawdę niesamowite widowisko. Ponownie, tak jak w przypadku pierwszej części, będziemy mieć do czynienia z efektowną techniką 3D oraz zapierającą dech w piersiach oprawą wizualną. Pozostaje pytanie, ile będzie trwał seans. Według informacji na stronach kin, Avatar: Istota wody będzie długą produkcją, znacznie dłuższą od Avatara z 2009 roku. Ile trwa Avatar: Istota wody?Początkowo dane dotyczące długości trwania filmu były ujawnione wyłącznie na stronach kin ze Stanów Zjednoczonych. Aktualnie również sieci w Polsce posiadają stosowną informację. Jeśli są dokładne, to Avatar: Istota wody będzie trwał aż 193 minuty, czyli ponad 3 godziny. Zatem zanosi się na długi seans. Dla porównania, oryginalny Avatar trwał 162 minuty. Powiązane:Najlepsze filmy 2022 roku, nasze top 11 W kwestii zarobkowej nie musi to być nic złego. Teoretycznie im film krótszy, tym więcej seansów można umieścić w ciągu dnia, a co za tym idzie – zarobić więcej na biletach. Jednak sequel ma szansę pokonać ten problem, dzięki swojej największej zalecie – robiące wrażenie efekty wizualne mogą sprawić, że część widzów będzie chciała zobaczyć seans więcej niż jeden raz. Produkcja może zatem powtórzyć sukces oryginalnej części, która w ciągu zaledwie 72 dni na samych biletach zarobiła ponad 2,5 miliarda dolarów. Być może drugi film przebije oryginał. Jeśli tak, to dowiemy się o tym już wkrótce. Avatar: Istota wody będzie miał premierę 16 grudnia. Widzowie już teraz mogą rezerwować bilety na seans w dwóch różnych wersjach: dla fanów klasycznego kina są dostępne pokazy w 2D, a dla osób preferujących ogromne widowisko z dużą ilością efektów, jest możliwość zobaczenia obrazu w pełnym 3D. Może Cię też zainteresować: Guardians 3, Indiana 5, Transfomers, Diuna 2 - w 2023 wrócę do kinaPinokio od Del Toro to film, który pozwoli Wam uwierzyć w moc współczesnych bajekFilmy świąteczne dla ludzi, którzy nienawidzą świąt Czytaj więcej:Alita: Battle Angel 2 jeszcze nie powstała i jest ku temu dobry powód POWIĄZANE TEMATY: science fiction ciekawostki filmowe Avatar (James Cameron) Avatar: Istota wody Zbigniew Woźnicki Zbigniew Woźnicki Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton. Raz Mariska Hargitay wstrzymała prace na planie Law & Order: SVU, aby pomóc dziewczynce, która pomyliła ją z prawdziwą policjantką Raz Mariska Hargitay wstrzymała prace na planie Law & Order: SVU, aby pomóc dziewczynce, która pomyliła ją z prawdziwą policjantką „Dało mi to nauczkę”. Denzel Washington już nigdy nie powtórzy tej jednej rzeczy, którą zrobił na planie filmu z lat 80 „Dało mi to nauczkę”. Denzel Washington już nigdy nie powtórzy tej jednej rzeczy, którą zrobił na planie filmu z lat 80 „Nie mogę błagać mężczyzny w telewizji”. Ellen Pompeo była tak zawstydzona kręcąc tę ikoniczną scenę z Grey’s Anatomy, że podczas niej naprawdę płakała „Nie mogę błagać mężczyzny w telewizji”. Ellen Pompeo była tak zawstydzona kręcąc tę ikoniczną scenę z Grey’s Anatomy, że podczas niej naprawdę płakała „Miałem wiele obaw co do narracji”. Harrison Ford nazwał pracę nad Blade Runnerem „koszmarem” „Miałem wiele obaw co do narracji”. Harrison Ford nazwał pracę nad Blade Runnerem „koszmarem” „Nie, dziękuję”. The Walking Dead byłoby zrujnowane, gdyby nie ta jedna decyzja, która ocaliła serial „Nie, dziękuję”. The Walking Dead byłoby zrujnowane, gdyby nie ta jedna decyzja, która ocaliła serial