Aktorka z The Last of Us oskarżyła byłego partnera o przemoc domową

Ashley Johnson to aktorka, która udzieliła głosu Ellie w grze The Last of Us, a także pojawiła się w adaptacji od HBO (jako matka Ellie). Ze swoim partnerem rozstała się w marcu tego roku, a teraz stara się o sądowy zakaz zbliżania się dla Briana Fostera. Powodem takich działań było złe zachowanie mężczyzny, który „zażywał narkotyki, stosował groźby i napaści na tle seksualnym”.

Powiązane:Wygląd Ellie w serialu The Last of Us jest ostro komentowany przez fanów

W dokumentach złożonych w sądzie hrabstwa Los Angeles Johnson stwierdziła, że Foster próbował wyłudzić od niej pieniądze, a później odkryła w jego rzeczach „urządzenie do duszenia”. Dlatego też 15 maja 2023 roku policja wydała EPO (nakaz ochrony w nagłych wypadkach) z powodu próby wyłudzenia przez pozwanego 150 tys. dolarów, słownych nadużyć, gróźb karalnych i uzależnienia od narkotyków.

Johnson twierdzi, że rodzina kontaktowała się z nią „w obawie o jej życie”, a jej partner z premedytacją utrudniał kontakty, chociażby poprzez odłączanie Internetu.

Aktorka twierdzi, że Brian Foster jest „niestabilny psychicznie, w stanie ciągłej zmiany umysłu i wydaje się, że ma zwiększoną paranoję i niezdolność do rozróżniania, co jest rzeczywiste, a co nie”.

Wniosek został oficjalnie złożony 19 maja. Brian Foster podchodzi do sprawy z dozą ironii. Na swoim Instagramie opublikował zdjęcie z psami swojej byłej partnerki. Post podpisał wymownie jako „Robert Blake Garden”. Dla tych, co nie wiedzą, Robert Blake był amerykańskim aktorem, który zmarł w marcu bieżącego roku. Został on niegdyś aresztowany i oskarżony o zabójstwo swojej żony, Bonny Lee Bakley, a następnie uniewinniony.

Czytaj więcej:Bella Ramsey przed 2. sezonem The Last of Us wybierze się do więzienia dzięki nowej roli