Aktorski Avatar: The Last Airbender będzie „zremiksowaną” wersją animowanej Legendy Aanga

Pełniący stanowisko showrunnera serialu Awatar: Ostatni władca wiatru Albert Kim zdradził, w jaki sposób nadchodząca produkcja Netfliksa zaadaptowała animację z 2005 roku.

fantasy
Kamil "grim_reaper" Kleszyk 20 grudnia 2023
1
Źrodło fot. Awatar: Ostatni władca wiatru, Albert Kim, Netflix, 2024
i

Już niedługo (w lutym przyszłego roku) na platformie Netflix zadebiutuje pierwszy sezon serialu Awatar: Ostatni władca wiatru. Nie dziwi zatem fakt, że osoby odpowiedzialne za adaptację kultowej animacji z 2005 roku coraz chętniej dzielą się kolejnymi szczegółami na temat aktorskiego widowiska. Tym razem nieco informacji udzielił nam jej showrunner, Albert Kim.

W rozmowie z redakcją Entertainment Weekly twórca wyjawił, że niektóre historie z oryginału zostały przerobione tak, aby je wpasować do zupełnie innego formatu. Okazuje się jednak, że to nie koniec zmian – Kim zdradził, że początek serialu również będzie się różnił od swojego animowanego odpowiednika. Zdaniem twórcy, celem tego zabiegu była chęć nadania produkcji Netfliksa własnej tożsamości.

Nie zaczynamy naszej produkcji w sposób, w jaki zaczyna się serial animowany. To była świadoma decyzja, aby pokazać ludziom, że to nie jest serial animowany. Musieliśmy czasami rozplątywać wątki i remiksować je w nowy sposób, aby nadać sens formatowi serialu dramatycznego. Jestem więc bardzo ciekawy, jak zareagują na to widzowie – wyjawił Kim.

Mając wciąż w pamięci kontrowersje związane z Wiedźminem, fani Awatara mogą czuć lekki niepokój na myśl, że Netflix postanowił dokonać zmian w ich ukochanej serii. Niemniej jednak warto trzymać kciuki, że tym razem „remiks” materiału źródłowego wyjdzie produkcji na dobre.

Tak z kolei prezentuje się opis fabuły nadchodzącego serialu:

Cztery narody żyły kiedyś w harmonii, a Awatar, władca żywiołów, utrzymywał między nimi pokój. Jednak wszystko zmieniło się, gdy Naród Ognia zaatakował i zgładził Nomadów Powietrza, co było pierwszym krokiem Władców Ognia ku podbojowi całego świata.

Awatar: Ostatni władca wiatru to historia Nomady Powietrza o imieniu Aang, który budzi się w świecie spustoszonym przez wojnę. Razem z nowo poznanymi przyjaciółmi, Sokką i Katarą, wyrusza w pełną przygód podróż, by zająć należne mu miejsce kolejnego Awatara.

Awatar: Ostatni władca wiatru zadebiutuje na platformie Netflix 22 lutego 2024 roku.

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Kamil "grim_reaper" Kleszyk

Kamil "grim_reaper" Kleszyk

Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.

Tomb Raider: Legenda Lary Croft - czy będzie 2. sezon? Netflix zdecydował

Tomb Raider: Legenda Lary Croft - czy będzie 2. sezon? Netflix zdecydował

„Jestem kretynem”. Paul Wesley już zawsze będzie żałować zrobienia tej jednej rzeczy w Pamiętnikach wampirów

„Jestem kretynem”. Paul Wesley już zawsze będzie żałować zrobienia tej jednej rzeczy w Pamiętnikach wampirów

„Nigdy więcej nie będę chciał zrobić takiego filmu”. Tom Cruise niemal od 40 lat żałuje, że zagrał w tej klapie fantasy

„Nigdy więcej nie będę chciał zrobić takiego filmu”. Tom Cruise niemal od 40 lat żałuje, że zagrał w tej klapie fantasy

Terminator Zero - czy będzie 2. sezon serialu Netflixa?

Terminator Zero - czy będzie 2. sezon serialu Netflixa?

Najbardziej kontrowersyjny film Kevina Smitha po latach niedostępności znów będzie można obejrzeć. Reżyser ma wielkie plany w związku z Dogmą

Najbardziej kontrowersyjny film Kevina Smitha po latach niedostępności znów będzie można obejrzeć. Reżyser ma wielkie plany w związku z Dogmą