Z Johna Wicka 4 prawie usunięto cieszącą się popularnością scenę walki

Filmy z serii John Wick są po brzegi wypełnione akcją. Nie inaczej jest w przypadku czwartej części. Okazuje się jednak, że widowisko mogło być uboższe o scenę, która najbardziej spodobała się fanom.

ciekawostki filmowe
Marcin "Nicek" Nic 7 kwietnia 2023
1
Źrodło fot. John Wick 4; Chad Stahelski; Lionsgate Films; 2023
i

Świetne zrealizowane sceny akcji są głównym powodem, dla którego filmy opowiadające o Johnie Wicku odniosły tak wielki sukces. Nie brak opinii, że produkcje wyreżyserowane przez Chada Stahelskiego uratowały na swój sposób kino akcji, które w ostatnim czasie zaczęło przeżywać renesans.

Nie inaczej jest w przypadku czwartej części, w której ekipa kaskaderów po raz kolejny stanęła na wysokości zadania. To właśnie dzięki ich pracy widzowie na całym świecie mogą podziwiać zapierające dech w piersiach sceny akcji. Okazuje się jednak, że jedna z nich mogła nie trafić do końcowej wersji widowiska.

Mowa tutaj o sekwencji, w której grany przez Keanu Reevesa bohater rozprawia się ze swoimi przeciwnikami przy użyciu eksplodującej amunicji. W ostatnim wywiadzie dla Vulture kwestię tej sceny wyjaśnił Chad Stahelski, reżyser widowiska.

Kiedy widzisz te wszystkie strzały bez „oddechu smoka” wydobywającego się z lufy, to wiesz, że scena może być usunięta. Tak naprawdę do samego końca była ona na szczycie listy do skasowania. Dopiero po nałożeniu efektów specjalnych ludzie zaczęli mówić: „Nie wiedzieliśmy, że to będzie coś takiego”, na co odpowiadałem im „dobrze, że tego nie usunęliśmy”.

Trzeba przyznać, że ta scena była jedną z najbardziej efektownych w całym filmie i pozostaje się cieszyć, że Chad Stahelski wraz z ekipą postanowili ją zostawić w końcowej wersji. Sam reżyser przyznał niedawno, skąd czerpał inspiracje do czwartej części Johna Wicka.

Zamiłowanie do gier wideo widać w wielu momentach na ekranie. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji obejrzeć Johna Wicka 4 to przypominamy, że film w dalszym ciągu wyświetlany jest na ekranach kin.

Marcin "Nicek" Nic

Marcin "Nicek" Nic

Przygodę z pisaniem zaczął na nieistniejącym już Mobilnym Świecie. Następnie tułał się po różnych serwisach technologicznych. Chociaż nie jest typowym graczem, a na jego komputerze znajduje się tylko Football Manager, w końcu wylądował w GRYOnline.pl. Nie ma dnia, w którym nie oglądałby recenzji nowych smartfonów, dlatego początkowo pisał o wszelkiego rodzaju technologii. Z czasem jednak przeniósł swoje zainteresowania bardziej w kierunku kinematografii. Miłośnik NBA, który uważa, że Michael Jordan jest lepszy od LeBrona Jamesa, a koszykówka z lat 90-tych była przyjemniejsza dla oka.

„Nie mogę zrobić z tobą tej sceny, to obrzydliwe”. Kaley Cuoco i Johnny Galecki wywołali na planie Teorii wielkiego podrywu sporą kłótnię z trywialnego powodu

„Nie mogę zrobić z tobą tej sceny, to obrzydliwe”. Kaley Cuoco i Johnny Galecki wywołali na planie Teorii wielkiego podrywu sporą kłótnię z trywialnego powodu

„Nigdy w życiu nikogo nie uderzyłem”. Choć Val Kilmer nie skrzywdziłby muchy, to wykazał się w brutalnej roli, która miała powędrować do Keanu Reevesa

„Nigdy w życiu nikogo nie uderzyłem”. Choć Val Kilmer nie skrzywdziłby muchy, to wykazał się w brutalnej roli, która miała powędrować do Keanu Reevesa

Robin Williams był tak dobry w Buntowniku z wyboru, że nawet można zobaczyć, jak śmieje się kamerzysta

Robin Williams był tak dobry w Buntowniku z wyboru, że nawet można zobaczyć, jak śmieje się kamerzysta

„Nie znam nikogo, kto by go obejrzał”. Sean Connery uważa, że temu filmowi poświęcono zdecydowanie za mało uwagi

„Nie znam nikogo, kto by go obejrzał”. Sean Connery uważa, że temu filmowi poświęcono zdecydowanie za mało uwagi

„To żałosne”. Pierce Brosnan nie był zadowolony z tego, jak wyglądały erotyczne sceny w jego filmach o Jamesie Bondzie

„To żałosne”. Pierce Brosnan nie był zadowolony z tego, jak wyglądały erotyczne sceny w jego filmach o Jamesie Bondzie