Wyjaśniamy zakończenie Rebel Moon - części 1: Dziecka ognia

Film Rebel Moon – część 1: Dziecko ognia zadebiutował na Netfliksie. Nowa kosmiczna opera, którą zaserwował nam Zack Snyder, zachwyca widowiskowością. I choć nie spotkała się z ciepłym przyjęciem ze strony krytyków, z pewnością wielu postanowi samodzielnie przekonać się, jak prezentuje się ów obraz sci-fi.

Powiązane:Czy Rebel Moon - część 3 powstanie?

My zaś mamy dla Was wyjaśnienie zakończenia filmu o Korze, która pragnąc zadbać o bezpieczeństwo mieszkańców rolniczej kolonii na Veldt, będącej dla niej domem, wyrusza na misję odnalezienia wojowników. Szuka ludzi gotowych stawić czoła armii Macierzy, która zagraża mieszkańcom niewielkiej osady na krańcu galaktyki, zresztą podobnie jak reszcie wszechświata, który próbuje zdominować.

Dlaczego Kai zdradził Korę i resztę swoich kompanów?

Rebel Moon – część 1: Dziecko ognia, Zack Snyder, Netflix, 2023

Przemytnik Kai dołączył do Kory i Gunnara na początku ich drogi, samodzielnie oferując im swoją pomoc. Poznali się po tym, jak sprzedał łowcom nagród ich dojście do rebeliantów. Kai od samego początku dał się poznać jako człowiek szybko adaptujący się do okoliczności, w których się znajduje, i szukający dla siebie korzyści. Zdaje się być osobą, przy której dobrze jest się pilnować, jednak szybko zyskał zaufanie dwójki głównych bohaterów, okazując się być pomocnym w wielu aspektach.

W ostatnim akcie filmu okazało się jednak, że obdarzenie go zaufaniem było błędem. Szukający wszędzie dla siebie korzyści, dołączając do Kory i Gunnara zwęszył dla siebie dobry interes. Pomógł im zebrać w jednym miejscu najbardziej poszukiwanych przez Macierz zbiegów, których ostatecznie mógł sprzedać admirałowi Noble’owi. Kai, w przeciwieństwie do reszty ekipy, nie ma wzniosłych celów, nie szuka sprawiedliwości czy zemsty – chce jedynie stanąć po zwycięskiej stronie, aby nie podzielić losów mieszkańców swojej planety, którzy zginęli z ręki Macierzy.

Decyzja o zdradzie kosztowała go jednak życie, ponieważ Gunnar, który znalazł w sobie odwagę, zabił go i uwolnił swoich towarzyszy, których Kai wcześniej schwytał.

Co stało się z admirałem Noble’em?

Rebel Moon – część 1: Dziecko ognia, Zack Snyder, Netflix, 2023

Wydawało się, że po pojedynku z Korą admirał Noble zginął. Poważnie ranny i zrzucony z dużej wysokości na powierzchnię planety powinien być martwy. A jednak w ostatnich scenach filmu okazało się, że armia Macierzy odzyskała ciało żołnierza, zabrała go na Królewski Wzrok i z pomocą pewnej maszyny, do której go podłączono, przywrócono go do życia. Ma to sens, gdyż Deborah Snyder ujawniła ScreenRantowi, że w uniwersum Rebel Moon istnieje zaawansowana technologia, która pozwala odtworzyć i uleczyć ludzi. W filmie zaś pokazano, że admirał jest cybernetycznie rozbudowany, co na pewno pomogło w całym procesie.

Wychodzi więc na to, że nie był to ostatni raz, gdy widzieliśmy Noble’a, który ma teraz za zadanie zdusić rebelię i sprowadzić przed oblicze regenta Balisariusa Korę. Czeka go zatem kolejna wizyta na Veldt i po ostatnim pojedynku z uciekinierką na pewno osobiście potraktuje całą sprawę, szukając zemsty.

Z kim na koniec rozmawiał admirał Noble?

Rebel Moon – część 1: Dziecko ognia, Zack Snyder, Netflix, 2023

Po podłączeniu do tajemniczej maszyny, Noble nie tylko został przywrócony do życia, lecz również na chwilę przeniesiony do miejsca, które wydawało się być innym wymiarem. Tam spotkał się z tajemniczą postacią, odzianą w wystawne szaty. Ów mężczyzną, z którym rozmawiał, okazał się być regent Balisarius, który nie był zadowolony z dotychczasowych osiągnięć swojego poddanego. Nakazał mu, by odkupił swoje winy, powstrzymując rebelię i pozbywając się rebeliantów, a także przyprowadzając mu Korę, żywą. Balisarius zamierza publicznie ukarać swoją zbuntowaną córkę, wobec której w przeszłości miał wielkie nadzieje.

Co działo się z robotem Jimmym?

Rebel Moon – część 1: Dziecko ognia, Zack Snyder, Netflix, 2023

Jimmy to wojskowy robot Macierzy, który po śmierci króla zawiesił broń i odmówił walki, nawet we własnej obronie. Postanowił jednak sięgnąć po karabin, gdy w niebezpieczeństwie znalazła się dziewczyna z Veldt, która okazała mu życzliwość. Po zabiciu żołnierza Macierzy, po którego stronie powinien stanąć, Jimmy uciekł w nieznanym kierunku.

Ponownie widzimy go na koniec filmu, gdy bohaterowie wracają na Veldt. Samotny robot z porożem na głowie, którego wcześniej nie miał, obserwuje lądujący statek kosmiczny. Prawdę powiedziawszy, nie wiadomo wiele na temat jego losów, a jego występ w finale jest jedynie zapowiedzią większej roli w przyszłości. Więcej na temat jego doświadczeń na Veldt ponoć mamy dowiedzieć się z rozszerzonej wersji Dziecka ognia, która ma w przyszłości pojawić się na Netfliksie. Ma ona pokazać więcej scen z nim, które opowiedzą o duchowej przemianie robota, na razie zaś wszystko znajduje się w sferze domysłów.

Co czeka nas w Rebel Moon – części 2: Zadającej rany?

Rebel Moon – część 2: Zadająca rany, Zack Snyder, Netflix, 2024

Podwaliny pod to, co ma nadejść, zostały położone. Wiemy, że wojownicy, nieświadomi losów Noble’a, wrócili na Veldt w przekonaniu, że są już bezpieczni i nie będą musieli więcej walczyć. My wiemy jednak, że Noble wrócił do życia i nie odpuści Korze oraz jej kompanom, zamierzając najechać na rolniczą kolonię, zgnieść rebelię oraz schwytać uciekinierkę. Możemy się domyślić, że grupa wojowników w końcu zrealizuje cel, w którym została zebrana, i stanie do walki z armią Macierzy na Veldt.

Korze zaś przyjdzie zmierzyć się z własną przeszłością, która o niej nie zapomniała. Bardzo prawdopodobne wydaje się to, że przyjdzie jej stanąć twarzą w twarz z przybranym ojcem, Balisariusem, i nie będzie to miłe spotkanie.

Kora będzie mogła liczyć na pomoc Gunnara, generała Titusa, Taraka, Nemesis i Millius, którzy razem z nią przybyli na Veldt.

Czytaj więcej:Rebel Moon - recenzja. Miał być hit Zacka Snydera, a jest rozczarowanie owinięte w ładny papierek

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Edyta Jastrzębska

Edyta Jastrzębska

Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej oraz kulturoznawstwa. W GRYOnline.pl zaczynała jako jeden z newsmanów w dziale filmowym, obecnie dogląda newsroomu filmowego, gdzie zajmuje się również korektą. Świetnie odnajduje się w tematyce filmowo-serialowej zarówno tej osadzonej w rzeczywistości, jak i w fantastyce. Na bieżąco śledzi branżowe trendy, jednak w wolnym czasie najchętniej sięga po tytuły mniej znane. Z popularnymi zaś ma skomplikowaną relację, przez co do wielu przekonuje się dopiero, gdy szum wokół nich ucichnie. Wieczory uwielbia spędzać nie tylko przy filmach, serialach, książkach oraz grach wideo, ale też przy RPG-ach tekstowych, w których siedzi od kilkunastu lat.