Producent Top Gun zdradza, dlaczego Tom Cruise wystąpił w filmie

Top Gun bez wątpienia zmienił Toma Cruise’a w gwiazdę światowego formatu. Jerry Bruckheimer, producent filmu, zdradził, jak namówił go do dołączenia do obsady.

ciekawostki filmowe
Przemysław Dygas 19 maja 2021
1

Tom Cruise to aktor, którego nikomu nie trzeba przedstawiać. Jego status gwiazdy światowego formatu jest niezaprzeczalny, a jednym z filmów, które postawiły go w tej pozycji był kultowy Top Gun z 1986 roku. W wywiadzie dla serwisu Variety z okazji 35-lecia tego dzieła, producent Jerry Bruckheimer opowiedział, jak nakłonił aktora do dołączenia do obsady.

Chcieliśmy Toma od kiedy zobaczyliśmy Ryzykowny biznes, ale ciągle się wahał. Zaaranżowaliśmy mu więc lot z Blue Angels na Lotnisku Marynarki Wojennej w El Centro w Kalifornii. Przyjechał tam na swoim motocyklu i dopiero co skończył pracę przy filmie Ridleya Scotta Legenda, więc miał długie włosy spięte w kucyk. Popatrzyli na niego i pomyśleli, że dadzą temu hipisowi niezłą przejażdżkę. Zabrali go do F-14 i wykonywali wszelkie możliwe akrobacje, by mieć pewność, że nigdy więcej nie będzie chciał wsiąść do kokpitu. Ale stało się coś całkowicie odwrotnego. Wylądował i od razu poszedł do budki telefonicznej, z której zadzwonił do mnie i powiedział: „Jerry, robimy ten film. Uwielbiam to.” Sam stał się świetnym pilotem. Jest w stanie polecieć każdym samolotem, jaki stworzono.

Możliwe więc, że to Bruckheimer przyczynił się do zamiłowania, jakim Cruise darzy sporty ekstremalne oraz wszelkie inne aktywności gwarantujące duże ilości adrenaliny. Decyzja o wysłaniu aktora na wspólny lot z zespołem Blue Angels mogła też w radykalny sposób wpłynąć na jego karierę. Trudno sobie wyobrazić, by Cruise był dziś w tym samym miejscu, gdyby nie rola w kultowym Top Gun.

Aktor powróci do niej w nadchodzącym sequelu o tytule Top Gun: Maverick. Podobnie jak w przypadku pierwszej części twórcy postawili na autentyzm. Wszelkie sceny powietrznych akrobacji, które zobaczymy w filmie, były więc wykonywane naprawdę przez profesjonalnych pilotów. Premiera produkcji przewidziana jest na 19 listopada.

Przemysław Dygas

Przemysław Dygas

Na GRYOnline.pl opublikował masę newsów, nieco recenzji oraz trochę felietonów. Obecnie prowadzi serwis Cooldown.pl oraz pełni funkcję młodszego specjalisty SEO. Pierwsze dziennikarskie teksty publikował jeszcze na prywatnym blogu; później zajął się pisaniem na poważnie, gdy jego newsy i recenzje trafiły na nieistniejący już portal filmowy. W wolnym czasie stara się nadążać za premierami nowych strategii i RPG-ów, o ile nie powtarza po raz enty Pillars of Eternity lub Mass Effecta. Lubi też kinematografię i stara się przynajmniej raz w miesiącu odwiedzać pobliskie kino, by być na bieżąco z interesującymi go filmami.

Raz Mariska Hargitay wstrzymała prace na planie Law & Order: SVU, aby pomóc dziewczynce, która pomyliła ją z prawdziwą policjantką

Raz Mariska Hargitay wstrzymała prace na planie Law & Order: SVU, aby pomóc dziewczynce, która pomyliła ją z prawdziwą policjantką

„Dało mi to nauczkę”. Denzel Washington już nigdy nie powtórzy tej jednej rzeczy, którą zrobił na planie filmu z lat 80

„Dało mi to nauczkę”. Denzel Washington już nigdy nie powtórzy tej jednej rzeczy, którą zrobił na planie filmu z lat 80

„Nie mogę błagać mężczyzny w telewizji”. Ellen Pompeo była tak zawstydzona kręcąc tę ikoniczną scenę z Grey’s Anatomy, że podczas niej naprawdę płakała

„Nie mogę błagać mężczyzny w telewizji”. Ellen Pompeo była tak zawstydzona kręcąc tę ikoniczną scenę z Grey’s Anatomy, że podczas niej naprawdę płakała

„Miałem wiele obaw co do narracji”. Harrison Ford nazwał pracę nad Blade Runnerem „koszmarem”

„Miałem wiele obaw co do narracji”. Harrison Ford nazwał pracę nad Blade Runnerem „koszmarem”

„Nie, dziękuję”. The Walking Dead byłoby zrujnowane, gdyby nie ta jedna decyzja, która ocaliła serial

„Nie, dziękuję”. The Walking Dead byłoby zrujnowane, gdyby nie ta jedna decyzja, która ocaliła serial