Tom Holland w Avengers: Koniec gry myślał, że jest na weselu. Okazało się, że to pogrzeb

Twórcy filmu Avengers: Koniec gry świadomie wprowadzili Toma Hollanda w błąd odnośnie jednej z kluczowych scen. Wszystko przez skłonność aktora do wyjawiania tajemnic Marvela.

news
Pamela Jakiel 26 lipca 2023
2
Źrodło fot. Spider-Man: Homecoming, Jon Watts, Marvel, 2017.
i

Uwaga! Tekst zawiera spoilery dotyczące filmu Avengers: Koniec gry.

Tom Holland to lubiany przez widzów aktor, kojarzony przez szeroką publiczność głównie za sprawą roli Spider-Mana w filmach Marvela. Swego czasu gwiazdor znany był ze skłonności do przypadkowego zdradzania tajemnic wytwórni. Przypomnijmy, że ujawnił m.in. informacje na temat trylogii ze swoim udziałem oraz upublicznił nazwy sequeli, nim zostały one oficjalnie ogłoszone.

Nic więc dziwnego, że nauczeni doświadczeniem twórcy MCU postanowili świadomie wprowadzić aktora w błąd podczas kręcenia widowiska Avengers: Koniec gry. Chodzi o pewną szczególną scenę, dotyczącą portretowanego przez Roberta Downeya Jra Tony’ego Starka. Tomowi Hollandowi przekazano informację, iż weźmie udział w kręceniu ślubu Iron Mana, podczas gdy w rzeczywistości chodziło o scenę… pogrzebu.

Młody artysta opowiedział o tej sytuacji w 2019 roku podczas programu Jimmy Kimmel Live. Holland wyjawił, że kiedy przyszedł na plan, był niezwykle zdziwiony nieobecnością Roberta Downeya Jra, który przecież miał być głównym bohaterem tego filmowego wydarzenia. Odtwórca roli Spider-Mana miał nawet zapytać obecnych o brak kluczowego aktora. Dopiero wtedy Holland dowiedział się, że przyjdzie mu zagrać w scenie ostatniego pożegnania.

Przypomnijmy, że Tony Stark poświęcił swoje życie, by pokonać Thanosa i uratować wszechświat. Do pewnego momentu Tom Holland nie miał jednak o tym pojęcia, ponieważ, jak potwierdził Joe Russo, Holland nie otrzymał kompletnych scenariuszy produkcji Avengers: Wojna bez granic oraz Avengers: Koniec gry. Chcąc uniknąć przecieku, twórcy dostarczali mu wyłącznie niezbędne informacje i kwestie dialogowe.

Wspomniane filmy z udziałem Toma Hollanda znajdziecie na platformie Disney+.

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Pamela Jakiel

Pamela Jakiel

Filmoznawczyni, absolwentka MISH Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jej praca magisterska dotyczyła nowej duchowości w kinie współczesnym. Redaktorka serwisu Filmomaniak od kwietnia 2023 roku, wspiera redaktora prowadzącego i szefową wszystkich newsmanów. Wcześniej pisała do naEkranie. Jeśli po raz setny nie ogląda Dziewiątych wrót, to po raz pierwszy czyta książki Therese Bohman i Donny Tartt. Woli gnozę od grozy, dramaty od horrorów, Junga od Freuda. W muzeach tropi obrazy symbolistów. Biega długie dystanse, jeszcze dłuższe pokonuje gravelem. Uwielbia jamniki.

„Dało mi to nauczkę”. Denzel Washington już nigdy nie powtórzy tej jednej rzeczy, którą zrobił na planie filmu z lat 80

„Dało mi to nauczkę”. Denzel Washington już nigdy nie powtórzy tej jednej rzeczy, którą zrobił na planie filmu z lat 80

„Muszę tego słuchać od tego gnojka”. Marlon Brando nie mógł znieść krytyki na planie filmu Francisa Forda Coppoli, przez co obraził innego aktora

„Muszę tego słuchać od tego gnojka”. Marlon Brando nie mógł znieść krytyki na planie filmu Francisa Forda Coppoli, przez co obraził innego aktora

„Ja z kolei byłem jego klaunem”. James Caan był przerażony na planie Ojca chrzestnego, gdy myślał, że wkurzył Marlona Brando

„Ja z kolei byłem jego klaunem”. James Caan był przerażony na planie Ojca chrzestnego, gdy myślał, że wkurzył Marlona Brando

„Oszukał mnie, żebym zagrał w tym śmieciu”. Arnold Schwarzenegger podstępem wrobił Sylvestra Stallone'a w jeden z jego najgorszych filmów

„Oszukał mnie, żebym zagrał w tym śmieciu”. Arnold Schwarzenegger podstępem wrobił Sylvestra Stallone'a w jeden z jego najgorszych filmów

„Mogłem zachować się lepiej”. David Duchovny wspomina niesławny konflikt z Gillian Anderson na planie Z archiwum X, który nazywa „porażką przyjaźni”

„Mogłem zachować się lepiej”. David Duchovny wspomina niesławny konflikt z Gillian Anderson na planie Z archiwum X, który nazywa „porażką przyjaźni”