„To bez dwóch zdań arcydzieło”. Tom Hanks chwali największego rywala Forresta Gumpa i ma dość krytyki filmu ze swoim udziałem

Tom Hanks odniósł się do rywalizacji Forresta Gumpa z filmem Quentina Tarantino, która jest źródłem częstej krytyki dzieła z jego udziałem.

ciekawostki filmowe
Edyta Jastrzębska 15 lipca 2024
1
Źrodło fot. Forrest Gump, Robert Zemeckis, Paramount Pictures, 1994
i

W 1995 roku podczas sezonu nagród w branży filmowej miała miejsce spora rywalizacja między dziełami Quentina Tarantino oraz Roberta Zemeckisa. Produkcje walczyły ze sobą o wyróżnienia w wielu kategoriach, w tym kluczowej – dotyczącej najlepszego filmu na Oscarach. Statuetka powędrowała wtedy w ręce twórców Forresta Gumpa, co było źródłem frustracji Tarantino, którego Pulp Fiction też było nominowane w tej kategorii.

Filmowiec przyznał się do tego, odbierając nagrodę za najlepszy film na MTV Movie Awards.

Pytanie – chodzisz na rozdania nagród przez cały rok, ciągle przegrywasz z Forrestem Gumpem, to naprawdę cię denerwuje. Co robisz? Idziesz na MTV Movie Awards!

Filmy z powodu zażartej rywalizacji do dziś są do siebie porównywane, a Pulp Fiction jest wymieniane jako jedna z produkcji, które zasługiwały na nagrodę w kategorii najlepszy film na Oscarach. Do tego tematu i do krytyki, z jaką Forrest Gump mierzył się w związku z całą sytuacją, podczas wywiadu dla New York Times’a odniósł się Tom Hanks, który jest pełen podziwu dla dzieła Tarantino, ale jednocześnie ma dość tego, że film z jego udziałem jest niesprawiedliwie krytykowany.

Są książki z najlepszymi filmami wszech czasów, a Forrest Gump nie pojawia się w nich, ponieważ, och, to ten nieszczęśliwy festiwal nostalgii. Każdego roku pojawia się artykuł "Film, który powinien zdobyć nagrodę za najlepszy film" i zawsze jest to Pulp Fiction. Pulp Fiction to bez wątpienia arcydzieło.

Hanks w dalszej części wywiadu wyjaśnił, że jego produkcja niesprawiedliwie jest oceniana jako po prostu grająca na nostalgii. Jego zdaniem w Forreście Gumpie mamy do czynienia z przejmującym człowieczeństwem, które pozwala widowni utożsamiać się z tym filmem. I to sprawiło, że cieszy się taką sympatią oraz zasługuje na swoje wyróżnienia.

Tom Hanks, jak widzicie, docenia Pulp Fiction i nie zaprzecza temu, że jest arcydziełem, ale nie zgadza się z przekonaniem, że Forrest Gump jest nudny.

Edyta Jastrzębska

Edyta Jastrzębska

Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej oraz kulturoznawstwa. W GRYOnline.pl zaczynała jako jeden z newsmanów w dziale filmowym, obecnie dogląda newsroomu filmowego, gdzie zajmuje się również korektą. Świetnie odnajduje się w tematyce filmowo-serialowej zarówno tej osadzonej w rzeczywistości, jak i w fantastyce. Na bieżąco śledzi branżowe trendy, jednak w wolnym czasie najchętniej sięga po tytuły mniej znane. Z popularnymi zaś ma skomplikowaną relację, przez co do wielu przekonuje się dopiero, gdy szum wokół nich ucichnie. Wieczory uwielbia spędzać nie tylko przy filmach, serialach, książkach oraz grach wideo, ale też przy RPG-ach tekstowych, w których siedzi od kilkunastu lat.

„To takie głupie”. Do niesławnego konfliktu na planie Z Archiwum X między Gillian Anderson a Davidem Duchovnym doszło z banalnego powodu

„To takie głupie”. Do niesławnego konfliktu na planie Z Archiwum X między Gillian Anderson a Davidem Duchovnym doszło z banalnego powodu

Gwiazdy Rodziny Soprano twierdzą, że HBO zapłaciło Jamesowi Gandolfiniemu 3 mln dolarów, żeby nie zagrał w The Office

Gwiazdy Rodziny Soprano twierdzą, że HBO zapłaciło Jamesowi Gandolfiniemu 3 mln dolarów, żeby nie zagrał w The Office

Robin Williams miał zagwarantowane w umowie, że bezdomni dostaną pracę w jego filmach. „Nigdy więcej nie spojrzałem na niego tak samo”

Robin Williams miał zagwarantowane w umowie, że bezdomni dostaną pracę w jego filmach. „Nigdy więcej nie spojrzałem na niego tak samo”

Nathan Fillion nie chce żadnych „scen z Tomem Cruise’em” w Rekrucie. Powodem są lata bólu

Nathan Fillion nie chce żadnych „scen z Tomem Cruise’em” w Rekrucie. Powodem są lata bólu

„Wiele z tego to bzdury". Jean-Claude Van Damme krytykuje hollywoodzkie gwiazdy, które rzekomo same wykonują kaskaderskie sceny

„Wiele z tego to bzdury". Jean-Claude Van Damme krytykuje hollywoodzkie gwiazdy, które rzekomo same wykonują kaskaderskie sceny