Finał Tajnej inwazji to obecnie najniżej oceniany odcinek Marvela w historii

Wczoraj premierę miał finałowy, szósty epizod Tajnej inwazji. Odcinek ewidentnie zawiódł recenzentów, którzy w swoich opiniach zaznaczali, jakim rozczarowaniem była cała seria, która zmarnowała swój potencjał. Na Rotten Tomatoes tylko 13% recenzji jest pozytywnych (obecnie głosów jest osiem, więc tylko jedna osoba pochwaliła ten epizod).

Powiązane:Marvel uczy się na swoich błędach. Ponoć zmienia podejście do seriali, by uniknąć kolejnych porażek

Dla Marvela to ewidentna porażka. Tym bardziej, że choć dotychczasowe odcinki Tajnej inwazji radziły sobie przeciętnie, to jednak trzy z nich osiągnęły wynik około 50% pozytywnych opinii. Wytwórnia będzie musiała zweryfikować, co poszło nie tak, że finałowy odcinek zaliczył tak duży spadek:

Różnica jest zauważalna. Ostatni odcinek zaliczył najgorszy wynik w historii Kinowego Uniwersum Marvela. Chociaż warto zaznaczyć, że w oczach widzów wciąż zdecydowanie gorzej wypada Mecenas She-Hulk. Niestety, na Rotten Tomatoes nie ma ocen poszczególnych odcinków od fanów. Dla porównania na IMDb serial otrzymał ocenę 6.0, co także jest najniższym wynikiem dla całej produkcji. Poprzednie epizody oceniano średnio powyżej 7.0.

Tajna inwazja jest pierwszym serialem najnowszej fazy Kinowego Uniwersum Marvela i zdaje się, że nie spełniła oczekiwań, jakie mogły być w produkcji pokładane. W recenzjach zaznaczano, iż potencjał aktorski, jaki ma Samuel L. Jackson, został zmarnowany. Podobnie nie wykorzystano potencjału jego postaci. Już od blisko roku kolejne produkcje MCU spotykają się z co najwyżej przeciętnym przyjęciem.

Czytaj więcej:Disney Plus na czerwiec 2023 - lista seriali i filmów

Zbigniew Woźnicki

Zbigniew Woźnicki

Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.