Szokujące zakończenie w The Mandalorian; w 7. odcinku nie dano widzom chwili wytchnienia

Finał siódmego epizodu Szpiedzy Mandalorianina potwierdza jedną z teorii związanych z piątym odcinkiem trzeciego sezonu. Wtedy na transporterze znaleziono fragment beskaru i zakładano, iż to fragment zbroi wykonanej z tego wyjątkowego metalu. Moff Gideon zdradził, że faktycznie taki ekwipunek został stworzony i będąc na wolności, teraz to on z niego korzysta. Dla mężczyzny Mandalora ma być wyłącznie narzędziem, które posłuży mu do odbudowania potęgi Imperium. W oczach Gideona i jemu podobnych ono wciąż ma szansę na odrodzenie. Ma w tym pomóc wyjątkowe miejsce.

Powiązane:Jak oglądać Star Wars? Kolejność chronologiczna

W finale epizodu grupa Mandalorian dała się złapać w pułapkę Gideona, która została zorganizowana w Wielkiej Kuźni, czyli świętym miejscu wojowników. To właśnie tam po raz pierwszy wytopiono beskar. Właśnie dlatego dla Gideona tak ważnym jest kontrola tego miejsca. Plan imperialnego sługi powiódł się tylko częściowo, ponieważ może i jego główny przeciwnik, Din Djarin, został pojmany, ale reszta Mandalorian uciekła i nie została wyeliminowana.

Źródło: Mandalorianin; Jon Favreau; Disney+; 2019

Ewakuację umożliwił Paz Vizsla. Potężny wojownik pozostał na miejscu, żeby reszta mogła uciec. Szturmowcy nie byli w stanie poradzić sobie z Mandalorianinem i dopiero trzech członków gwardii pretoriańskiej położyło obrońcę swojej planety. Jego śmierć jest dopiero początkiem nowych wydarzeń. Finał siódmego odcinka stawia pytania: co Moff Gideon będzie chciał zrobić z Dinem? Czy pragnie wyłącznie zemsty, a może chce użyć Djarina jako przynętę na Grogu? Kim są tytułowi szpiedzy i ilu ich jest? Kto może zdradzać Mandalorian? Odpowiedzi z pewnością pojawią się najdalej w finale sezonu.

Czytaj więcej:Najlepsze seriale do obejrzenia na Disney Plus, nasze top 15

Zbigniew Woźnicki

Zbigniew Woźnicki

Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.