Stephen King nie boi się, że AI zastąpi pisarzy, ale rozumie obawy scenarzystów

Znany autor wyjaśnił, że sztuczna inteligencja może coś stworzyć, ale nie będzie to nawet bliskie jakości dzieł człowieka.

news
Patrycja Otfinowska 6 września 2023
1
Źrodło fot. Stephen King, fot. Stephanie Lawton, Flickr, 2011.
i

Stephen King, który jest znany wielu fanom horrorów i którego dzieła doczekały się licznych ekranizacji, odniósł się do kwestii zastąpienia scenarzystów przez AI. Szczerze powiedział, że nie obawia się tego, iż w przyszłości sztuczna inteligencja mogłaby zastąpić pisarzy.

W wywiadzie dla The Rolling Stone podzielił się swoimi przemyśleniami. Chociaż King rozumie niepokój scenarzystów i pisarzy, to nie wierzy, by sztuczna inteligencja była w stanie napisać wszystko. Porównując teksty stworzone przez człowieka i teksty AI (na przykład poezję), Stephen King stwierdził, że jest „to jak wysokobudżetowe filmy: na pierwszy rzut oka dobre, ale po bliższym przyjrzeniu się już nie tak dobre”.

Ale bardzo, bardzo trudno mi uwierzyć, że sztuczna inteligencja – dopóki nie osiągnie prawdziwej świadomości, co jest jeszcze bardzo odległe – może napisać cokolwiek. Czytałem wiersze AI w stylu, powiedzmy, Williama Blake’a, były w nich wątki o Bogu, o Baranku i tak dalej, ale to nie to samo. To nawet nie było blisko. To jak różnica między Budweiserem a jakimś generycznym piwem. Oba powodują lekkie mrowienie, ale to nie to samo.

Jednak sam King podkreślił, że scenarzyści bardziej sztampowych i generycznych treści, typu programy telewizyjne, sitcomy, mogą czuć niepokój. To nieskomplikowane produkcje o małym ładunku emocjonalnym. Jak przyznał, AI jest w stanie uchwycić podstawy dzieła, te najbardziej schematyczne elementy, ale nie będzie w stanie oddać emocji i naturalnych zachowań, tak jak uczyniłby to człowiek w produkcjach bardziej skomplikowanych i emocjonalnych.

Zdanie Stephena Kinga może dawać nadzieję obecnie protestującym autorom scenariuszy. Strajk WGA trwa już ponad 4 miesiące, wiele z produkcji jest wstrzymywanych lub ich premiery są przekładane. Jednak jak wielki wpływ będzie miała sztuczna inteligencja na przemysł filmowy, dopiero się przekonamy. Prawdziwa rewolucja jeszcze przed nami.

POWIĄZANE TEMATY: Hollywood kino Stephen King

Patrycja Otfinowska

Patrycja Otfinowska

Przygodę z profesjonalnym pisaniem rozpoczęła w czerwcu 2023 na Filmomaniaku, gdzie zajmuje się newsami ze świata kina; wcześniej pisała opowiadania o swoich ulubionych książkowych bohaterach. Z wykształcenia nauczyciel języka polskiego, jednak nauczanie przegrało z jej miłością do filmów i seriali. Nie boi się żadnego gatunku: równie chętnie zobaczy po raz setny Tokio Drift, co wybierze się w ciemno do kina na niszowy film. Niezdrowo zafascynowana Wiedźminem i gdy tylko może, po raz kolejny przechodzi Zabójców królów. Czyta książki w ilościach hurtowych, twierdząc, że z każdej potrafi wyciągnąć jakąś głęboką myśl. Gdy już oderwie się od monitora, zabiera drona na spacery i robi zdjęcia okolicy.

Civil War - gdzie obejrzeć w streamingu? Jest data premiery

Civil War - gdzie obejrzeć w streamingu? Jest data premiery

„Nigdy więcej nie rozmawiałem z Julią”. Nagłe odejście Julii Roberts z filmu, w który wtedy ponoć zainwestowano 6 mln dolarów, wstrząsnęło ekipą

„Nigdy więcej nie rozmawiałem z Julią”. Nagłe odejście Julii Roberts z filmu, w który wtedy ponoć zainwestowano 6 mln dolarów, wstrząsnęło ekipą

„Zostaniesz wyśmiany przez niego i wszystkich innych”. Henry Cavill opowiedział o współpracy z reżyserem, który śmieje się z aktorów mających złe pomysły

„Zostaniesz wyśmiany przez niego i wszystkich innych”. Henry Cavill opowiedział o współpracy z reżyserem, który śmieje się z aktorów mających złe pomysły

„Będzie musiał żyć lub umrzeć na własnych warunkach”. Warner Bros. nie wierzyło w sukces filmu Clinta Eastwooda, który ostatecznie zdobył Oscary i zarobił 216 mln dolarów

„Będzie musiał żyć lub umrzeć na własnych warunkach”. Warner Bros. nie wierzyło w sukces filmu Clinta Eastwooda, który ostatecznie zdobył Oscary i zarobił 216 mln dolarów

Robin Williams miał zagwarantowane w umowie, że bezdomni dostaną pracę w jego filmach. „Nigdy więcej nie spojrzałem na niego tak samo”

Robin Williams miał zagwarantowane w umowie, że bezdomni dostaną pracę w jego filmach. „Nigdy więcej nie spojrzałem na niego tak samo”