Gwiazda Arrowa nazwała strajk aktorów „krótkowzrocznym” [Aktualizacja]

Nie wszyscy aktorzy są zgodni, co do rozpoczętego w Hollywood strajku. Gwiazda serialu Arrow wypowiedziała się w tej sprawie, stając w opozycji do decyzji podjętej przez większość członków związku aktorów SAG-AFTRA.

news
Zbigniew Woźnicki 2 sierpnia 2023
2
Źrodło fot. Arrow; Greg Berlanti, Marc Guggenheim i Andrew Kreisberg; The CW; 2012
i

Aktualizacja

Wypowiedź Stephena Amella odbiła się szerokim echem i spotkała się z bardzo dużą krytyką. Z tego powodu aktor postanowił ponownie zabrać głos. Na swoim profilu na Instagramie mężczyzna umieścił stosowne oświadczenie.

Wyjaśnił w nim, że rozumie, dlaczego doszło do strajku i popiera działania aktorów, chociaż jednocześnie nie jest zwolennikiem strajkowania. Amell wspomniał, że jego słowa zostały źle zinterpretowane, dlatego w swoim oświadczeniu w kilku punktach dokładnie wyjaśnił swoje przemyślenia.

W jednym z punktów wytłumaczył, dlaczego nazwał strajkowanie „prymitywną taktyką negocjacyjną”:

W pełnym kontekście: Jestem aktorem i mówiłem bardzo szybko przez około godzinę. Jestem emocjonalny i zdecydowanie nie uważam tych kwestii za proste. Nasi liderzy mają niesamowicie trudną pracę i jestem wdzięczny za wszystko, co robią. Pomimo mojego wczesnego aktorstwa, które było tragiczne, zapewniam was, że nie jestem robotem. Rozumiem, czemu strajkujemy, ale to nie znaczy, iż to nie jest emocjonalnie frustrujące na wielu poziomach dla wszystkich zaangażowanych.

Kolejny punkt oświadczenia poruszał kwestię wspomnianej przez Amella „krótkowzroczności”:

Co miałem na myśli: W tym momencie muszę siebie potępić, ponieważ w temacie strajku nie ma nic zabawnego. Nie mam pojęcia, co próbowałem przekazać w zdaniu „Jeśli chodzi o seriale...”. Być może to było niewyartykułowane zawołanie do naszej ekipy i obsady, którzy znaczą dla mnie wszystko. Jestem po prostu smutny, ponieważ nie mieliśmy okazji cieszyć się produkcją, dla której wszyscy w przenośni, a ja dosłownie, zniszczyliśmy swoje plecy.

Oryginalna wiadomość z 1.08.2023

Od początku lipca trwa jeden z najpoważniejszych kryzysów wewnątrz Hollywood. Aktorzy dołączyli do strajkujących scenarzystów, co doprowadziło do prawdziwego paraliżu branży. Nie tylko wytwórnie straciły możliwość tworzenia nowych filmów i seriali. Aktorzy nie mogą również promować żadnej z gotowych produkcji, co może zdecydowanie zmniejszać zasięgi oraz zainteresowanie wśród widzów.

Z protestem nie zgadza się Stephen Amell, który w serialu Arrow wcielał się w głównego bohatera, Olivera Queena. Podczas sesji Q&A na Galaxyconie w Raleigh aktor powiedział, że wspiera związek aktorów, ale nie popiera metod, jaki zostały użyte:

Wspieram mój związek, naprawdę. I stoję razem z nimi. Ale nie wspieram strajku, po prostu nie. Moim zdaniem jest to prymitywna taktyka negocjacyjna. Cała sytuacja jest dla mnie niesamowicie frustrująca. Jeśli chodzi o seriale – jak ten, w którym grałem i którego premierę mogliście zobaczyć wczoraj – ten sposób myślenia jest krótkowzroczny.

Stephen Amell jest najważniejszym aktorem, który otwarcie wypowiedział się przeciwko strajkowi zorganizowanemu przez SAG-AFTRA. Druga część wypowiedzi sugeruje, skąd taka opinia. Premiera drugiego sezonu serialu Heels miała miejsce zaledwie kilka dni temu, przez co Stephen Amell nie może oficjalnie promować swojej nowej produkcji.

Obecny protest SAG-AFTRA koliduje z interesami aktora, który musi zostać w związku, jeśli w przyszłości chce brać udział w dużych projektach. Artyści poza związkiem praktycznie nie mają szans na zdobycie ról w najbardziej opłacalnych finansowo serialach i filmach. Amell otwarcie wypowiedział się przeciwko strajkowi i pozostaje pytanie, czy pojawią się inni znani aktorzy, podzielający tę opinię.

POWIĄZANE TEMATY: aktorzy kino Stephen Amell Heels

Zbigniew Woźnicki

Zbigniew Woźnicki

Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.

„Jest wściekły”. Jason Alexander „groził odejściem” z Seinfelda po tym, jak został pominięty w odcinku 3. sezonu

„Jest wściekły”. Jason Alexander „groził odejściem” z Seinfelda po tym, jak został pominięty w odcinku 3. sezonu

„Wiedziałam, że mnie nie chce”. Michelle Pfeiffer walcząc o rolę w Człowieku z blizną doprowadziła do krwawienia Ala Pacino, który nie chciał jej w filmie

„Wiedziałam, że mnie nie chce”. Michelle Pfeiffer walcząc o rolę w Człowieku z blizną doprowadziła do krwawienia Ala Pacino, który nie chciał jej w filmie

„Czasami nie traktują cię zbyt dobrze”. 24 lata temu Henry Cavill był statystą na planie Dowodu życia i spotkanie z Russellem Crowe'em zmieniło jego życie

„Czasami nie traktują cię zbyt dobrze”. 24 lata temu Henry Cavill był statystą na planie Dowodu życia i spotkanie z Russellem Crowe'em zmieniło jego życie

25 lat temu Bruce Willis otrzymał tak absurdalnie wysokie wynagrodzenie za Szósty zmysł, że do dziś niemal nikomu nie udało się tego przebić

25 lat temu Bruce Willis otrzymał tak absurdalnie wysokie wynagrodzenie za Szósty zmysł, że do dziś niemal nikomu nie udało się tego przebić

„Dało mi to nauczkę”. Denzel Washington już nigdy nie powtórzy tej jednej rzeczy, którą zrobił na planie filmu z lat 80

„Dało mi to nauczkę”. Denzel Washington już nigdy nie powtórzy tej jednej rzeczy, którą zrobił na planie filmu z lat 80