Aktorka z Harry'ego Pottera nie wróciła po pierwszym filmie, bo „poczuła się urażona”

Jedna z aktorek, która grała w Harrym Potterze i Kamieniu Filozoficznym, opowiadała w przeszłości, iż sama z siebie zrezygnowała z dalszego udziału w filmowej serii. Twórcy jej zdaniem nie doceniali artystów pracujących przy projekcie.

ciekawostki filmowe
Zbigniew Woźnicki 30 stycznia 2023
1
Źrodło fot. Harry Potter i Kamień Filozoficzny; reż. Chris Columbus; Warner Cinema; 2001
i

Filmowa saga o Harrym Potterze osiągnęła ogromny globalny sukces i wraz z książkami rozsławiła popularne dziś uniwersum na cały świat. Jednak twórcy już na samym początku tej kinematograficznej podróży mierzyli się z pewnymi kontrowersjami i trudnościami. Zoë Wanamaker, która wcieliła się w Rolandę Hooch, nie była zadowolona z oferowanych jej pieniędzy, o czym w rozmowie z The Telegraph wspomniała w 2001 roku:

Niektórzy aktorzy podpisali kontrakty na trzy filmy. Oferowane pieniądze były jednak tak słabe, że osobiście poczułam się urażona i dlatego podpisałam umowę tylko na jeden film. Jeśli chcą mnie zobaczyć w drugim, to muszą podbić swoją ofertę.

HBO Max kupisz tutaj

Aktorka także uważała za nieuczciwe brak wypłacania tantiem. Już w 2001 roku potteromania była wielka i zapowiadało się, że ten trend prędko nie przeminie. Nic dziwnego, że postanowiono wycisnąć z tego jak najwięcej, ale najwyraźniej nie miało to być z korzyścią dla aktorów, którzy ponoć nie mieli otrzymać pieniędzy ze sprzedaży różnorakich gadżetów związanych z produkcją, wykorzystujących ich wizerunki.

Jak teraz wiemy, nie zaoferowano Wanamaker więcej pieniędzy, a także nie zdecydowano się zatrudnić nowej aktorki na jej miejsce. Z tego powodu postać nauczycielki latania na miotle, Rolandy Hooch, nie pojawiła się w żadnej z kolejnych części filmowej serii. Aktorki zabrakło również na filmowym wydarzeniu – Harry Potter - 20. rocznica: Powrót do Hogwartu.

Ciekawym przypadkiem jest historia Richarda Harrisa, który wcielał się w Albusa Dumbledore’a. Aktor opowiadał, iż z każdym kolejnym odrzuceniem ikonicznej roli oferowano mu coraz większe pieniądze. Nie był on jedynym, którego koniecznie chciano zobaczyć w danej roli. Rowling miała od samego początku upierać się przy zatrudnieniu Robbiego Coltrane’a jako Hagrida oraz Maggie Smith jako Minerwę McGonagall. W tych przypadkach współpraca trwała do samego końca.

Zbigniew Woźnicki

Zbigniew Woźnicki

Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.

„Nie mogę zrobić z tobą tej sceny, to obrzydliwe”. Kaley Cuoco i Johnny Galecki wywołali na planie Teorii wielkiego podrywu sporą kłótnię z trywialnego powodu

„Nie mogę zrobić z tobą tej sceny, to obrzydliwe”. Kaley Cuoco i Johnny Galecki wywołali na planie Teorii wielkiego podrywu sporą kłótnię z trywialnego powodu

„Nigdy w życiu nikogo nie uderzyłem”. Choć Val Kilmer nie skrzywdziłby muchy, to wykazał się w brutalnej roli, która miała powędrować do Keanu Reevesa

„Nigdy w życiu nikogo nie uderzyłem”. Choć Val Kilmer nie skrzywdziłby muchy, to wykazał się w brutalnej roli, która miała powędrować do Keanu Reevesa

Robin Williams był tak dobry w Buntowniku z wyboru, że nawet można zobaczyć, jak śmieje się kamerzysta

Robin Williams był tak dobry w Buntowniku z wyboru, że nawet można zobaczyć, jak śmieje się kamerzysta

„Nie znam nikogo, kto by go obejrzał”. Sean Connery uważa, że temu filmowi poświęcono zdecydowanie za mało uwagi

„Nie znam nikogo, kto by go obejrzał”. Sean Connery uważa, że temu filmowi poświęcono zdecydowanie za mało uwagi

„To żałosne”. Pierce Brosnan nie był zadowolony z tego, jak wyglądały erotyczne sceny w jego filmach o Jamesie Bondzie

„To żałosne”. Pierce Brosnan nie był zadowolony z tego, jak wyglądały erotyczne sceny w jego filmach o Jamesie Bondzie