Sean Penn ostro o propozycji studiów odnośnie skanowania aktorów. „Chcę więc wirtualną replikę twojej córki na przyjęcie z przyjaciółmi”

Hollywoodzkie wytwórnie nie mogą liczyć na poparcie Seana Penna w kwestii skanowania aktorów. Gwiazdor jasno dał do zrozumienia, co myśli o takiej praktyce.

news
Kamil "grim_reaper" Kleszyk 14 września 2023
4
Źrodło fot. Wszyscy ludzie króla, Steven Zaillian, Columbia Pictures Corporation, 2006
i

W ostatnich latach rozwój sztucznej inteligencji osiągnął niespotykany dotąd poziom. Wdrożenie AI do życia codziennego niesie ze sobą wiele udogodnień, ale budzi też spore kontrowersje. Pomijając sam fakt, że społeczność boi się scenariusza, w którym komputery przejmują władzę nad światem, w grę wchodzi również obawa o to, że sztuczna inteligencja odbierze im miejsca pracy. Między innymi właśnie z tego powodu przed kilkoma miesiącami w Hollywood rozpoczął się strajk aktorów.

W gronie artystów niezadowolonych z obecności AI w branży znalazł się także Sean Penn. Nagrodzony dwoma Oscarami gwiazdor udzielił niedawno wywiadu dziennikarzom Variety, w którym w bardzo ostrych słowach odniósł się do pomysłu wykorzystywania przez wytwórnie skanów aktorów oraz nagrań ich głosu. Jednakże amerykański artysta bardziej niż o pracę obawia się o kwestie natury moralnej.

Więc chcesz moje skany, nagrania głosowe i tak dalej. OK, to w takim razie ja chcę dane twojej córki, ponieważ zamierzam stworzyć jej cyfrową replikę i zaprosić moich przyjaciół, abyśmy mogli zrobić, co tylko zechcemy na tej wirtualnej imprezie. Czy mógłbyś spojrzeć w kamerę i powiedzieć mi, że uważasz to za fajne? – grzmiał aktor.

Mimo całej niechęci wśród artystów, firmy takie jak Disney czy Netflix aktywnie pracują nad rozwojem swoich działów wykorzystujących sztuczną inteligencję. W lipcu serwis spod szyldu czerwonej N-ki opublikował ogłoszenie, iż poszukuje menadżera produktu, który pomógłby w „optymalizacji” produkcji filmowej i telewizyjnej za pomocą „programu uczenia maszynowego”.

Oliwy do ognia dolała również proponowana przez serwis płaca sięgająca 900 tys. dolarów rocznie (blisko 3,9 mln zł). Co ciekawe, zgodnie z danymi SAG-AFTRA (związku odpowiedzialnego za strajk) przeciętny aktor zarabia średnio około 47 tys. dolarów rocznie.

Nie dziwi zatem fakt, że artyści walczą nie tylko o ograniczenie ingerencji AI, ale także o bardziej godziwe wynagrodzenie.

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

POWIĄZANE TEMATY: aktorzy Hollywood Sean Penn

Kamil "grim_reaper" Kleszyk

Kamil "grim_reaper" Kleszyk

Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.

„Dało mi to nauczkę”. Denzel Washington już nigdy nie powtórzy tej jednej rzeczy, którą zrobił na planie filmu z lat 80

„Dało mi to nauczkę”. Denzel Washington już nigdy nie powtórzy tej jednej rzeczy, którą zrobił na planie filmu z lat 80

„Muszę tego słuchać od tego gnojka”. Marlon Brando nie mógł znieść krytyki na planie filmu Francisa Forda Coppoli, przez co obraził innego aktora

„Muszę tego słuchać od tego gnojka”. Marlon Brando nie mógł znieść krytyki na planie filmu Francisa Forda Coppoli, przez co obraził innego aktora

„Ja z kolei byłem jego klaunem”. James Caan był przerażony na planie Ojca chrzestnego, gdy myślał, że wkurzył Marlona Brando

„Ja z kolei byłem jego klaunem”. James Caan był przerażony na planie Ojca chrzestnego, gdy myślał, że wkurzył Marlona Brando

„Oszukał mnie, żebym zagrał w tym śmieciu”. Arnold Schwarzenegger podstępem wrobił Sylvestra Stallone'a w jeden z jego najgorszych filmów

„Oszukał mnie, żebym zagrał w tym śmieciu”. Arnold Schwarzenegger podstępem wrobił Sylvestra Stallone'a w jeden z jego najgorszych filmów

„Mogłem zachować się lepiej”. David Duchovny wspomina niesławny konflikt z Gillian Anderson na planie Z archiwum X, który nazywa „porażką przyjaźni”

„Mogłem zachować się lepiej”. David Duchovny wspomina niesławny konflikt z Gillian Anderson na planie Z archiwum X, który nazywa „porażką przyjaźni”