Twórca Dahmera z Netflixa przenosi się do Disneya. Co to oznacza dla 2. sezonu Potwora?

Ryan Murphy to znany twórca telewizyjny, który w 2019 roku dołączył do Netfliksa po podpisaniu umowy opiewającej na kwotę 300 milionów dolarów. Stał się wtedy jednym z największych producentów telewizyjnych, którzy podpisali kontrakt z serwisem streamingowym. Murphy w ramach owej umowy stworzył dla Netfliksa kilka produkcji. Jedną z nich jest jego antologia z 2022 roku, której pierwszy sezon nosił tytuł Dahmer – Potwór: Historia Jeffreya Dahmera i która od razu zyskała sporą popularność oraz została przedłużona na kolejny sezon.

Powiązane:Straszne bo prawdziwe. Najlepsze filmy i seriale kryminalne oparte na faktach

Teraz okazuje się, że Ryan Murphy najwyraźniej opuści Netfliksa po upłynięciu jego pięcioletniego kontraktu i przejdzie do Disneya. Umowa nie została jeszcze sfinalizowana, a jej warunki finansowe nie zostały ujawnione, ale Murphy prawdopodobnie nadal będzie mógł pracować nad programami, które już stworzył dla Netfliksa, w tym nad kolejnym sezonem antologii Potwór.

Pomimo niedawnego sukcesu Dahmera, inne produkcje Ryana Murphy’ego na Netfliksie nie cieszyły się podobną popularnością. Choć spotkały się z początkowym zainteresowaniem, to jednak ono szybko wygasało.

Kontrakt Murphy’ego z Netfliksem pozwalał mu pracować nad jego innymi programami, takimi jak American Horror Story, American Crime Story i Feud, co nie do końca podobało się streamingowemu gigantowi. Teraz, według doniesień, Murphy nadal będzie mógł pracować nad swoimi programami na Netfliksie, mimo że odchodzi do konkurencji i przynajmniej na razie ta zmiana nie ma wpływu na antologię Potwór, której drugi sezon skupi się na Lyle’u i Eriku Menendezach.

Pierwsza część antologii opowiadająca o Dahmerze jest dostępna na platformie Netflix.

Czytaj więcej:Najlepsze miniseriale na Netflixie 2023, nasze top 10

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!