Trening do roli Obi-Wana to pikuś w porównaniu z tym, co przeszła odtwórczyni Ahsoki

Rosario Dawson, wcielająca się w Ahsokę Tano w nadchodzącym serialu Disneya, opowiedziała o katorżniczym treningu, jakiego wymagało od niej przygotowanie do roli.

science fiction
Pamela Jakiel 19 maja 2023
6
Źrodło fot. Ahsoka, Dave Filoni, Disney, 2023.
i

Udział w produkcjach osadzonych w uniwersum Gwiezdnych wojen prawie zawsze wymaga od aktorów intensywnych treningów. Wie o tym dobrze chociażby Ewan McGregor, który do filmowej i serialowej roli Obi-Wana Kenobiego przeszedł ciężkie szkolenie władania mieczem świetlnym. Trud, z jakim zmagał się brytyjski aktor, to jednak pestka w porównaniu z tym, co musiała znieść Rosario Dawson w ramach przygotowań do roli Ahsoki.

Przypomnijmy, że Ahsoka Tano to ewenement wśród Jedi, ponieważ walczy nie jednym, a dwoma mieczami świetlnymi. Dzięki temu pojedynki z jej udziałem są unikalne i niezwykle widowiskowe. Nie dziwi więc, że Rosario Dawson, która wcieliła się we wspomnianą bohaterkę w nadchodzącym serialu aktorskim, musiała poddać się ciężkim przygotowaniom. Niełatwo przecież nauczyć się walczyć obiema rękami. O tym, jakie wyzwanie stanowiły dla niej treningi, opowiedziała w podcaście dla Entertainment Weekly (via Screen Rant):

Trenowałam dwie godziny dziennie, siedem dni w tygodniu – to był bardzo intensywny czas. A potem doszła praca na planie, kiedy kręciliśmy już bitwy, i wtedy również jeszcze musieliśmy się uczyć. Ahsoka jest dwuręczna, więc było to duże wyzwanie. To postać bardzo zacięta i nikt nigdy nie miał wątpliwości, że jest zdolna do takiej walki. Ona nigdy się nie waha, w przeciwieństwie do kogoś, kto uczy się sztuk walki po czterdziestce i stara się ochronić swoją twarz.

Sądząc po tym, ile pracy aktorka włożyła w opanowanie choreografii z dwoma mieczami, możemy się spodziewać, że sceny pojedynków w nadchodzącej produkcji będą spektakularne. Przekonamy się o tym już tego lata, bowiem premiera serialu Ahsoka została zaplanowana na sierpień 2023 roku.

Pamela Jakiel

Pamela Jakiel

Filmoznawczyni, absolwentka MISH Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jej praca magisterska dotyczyła nowej duchowości w kinie współczesnym. Redaktorka serwisu Filmomaniak od kwietnia 2023 roku, wspiera redaktora prowadzącego i szefową wszystkich newsmanów. Wcześniej pisała do naEkranie. Jeśli po raz setny nie ogląda Dziewiątych wrót, to po raz pierwszy czyta książki Therese Bohman i Donny Tartt. Woli gnozę od grozy, dramaty od horrorów, Junga od Freuda. W muzeach tropi obrazy symbolistów. Biega długie dystanse, jeszcze dłuższe pokonuje gravelem. Uwielbia jamniki.

„Nie mogę zrobić z tobą tej sceny, to obrzydliwe”. Kaley Cuoco i Johnny Galecki wywołali na planie Teorii wielkiego podrywu sporą kłótnię z trywialnego powodu

„Nie mogę zrobić z tobą tej sceny, to obrzydliwe”. Kaley Cuoco i Johnny Galecki wywołali na planie Teorii wielkiego podrywu sporą kłótnię z trywialnego powodu

„Nigdy w życiu nikogo nie uderzyłem”. Choć Val Kilmer nie skrzywdziłby muchy, to wykazał się w brutalnej roli, która miała powędrować do Keanu Reevesa

„Nigdy w życiu nikogo nie uderzyłem”. Choć Val Kilmer nie skrzywdziłby muchy, to wykazał się w brutalnej roli, która miała powędrować do Keanu Reevesa

Robin Williams był tak dobry w Buntowniku z wyboru, że nawet można zobaczyć, jak śmieje się kamerzysta

Robin Williams był tak dobry w Buntowniku z wyboru, że nawet można zobaczyć, jak śmieje się kamerzysta

„Nie znam nikogo, kto by go obejrzał”. Sean Connery uważa, że temu filmowi poświęcono zdecydowanie za mało uwagi

„Nie znam nikogo, kto by go obejrzał”. Sean Connery uważa, że temu filmowi poświęcono zdecydowanie za mało uwagi

„To żałosne”. Pierce Brosnan nie był zadowolony z tego, jak wyglądały erotyczne sceny w jego filmach o Jamesie Bondzie

„To żałosne”. Pierce Brosnan nie był zadowolony z tego, jak wyglądały erotyczne sceny w jego filmach o Jamesie Bondzie