filmomaniak.pl NEWSROOM „Prawie zemdlałem”. Robert Downey Jr. wyjaśnił, czemu chce zrobić remake arcydzieła Hitchcocka „Prawie zemdlałem”. Robert Downey Jr. wyjaśnił, czemu chce zrobić remake arcydzieła Hitchcocka Po występie w najnowszym filmie Christophera Nolana Robert Downey Jr. planuje rozpocząć pracę nad remakiem kultowego filmu z lat 50. ciekawostki filmoweMarcel Bojar 19 lipca 2023 3 Źrodło fot. Oppenheimer, Christopher Nolan, Universal Pictures, 2023i Po porażce, jaką odniósł w 2020 roku film Doktor Dolittle, Robert Downey Jr. powraca na wielki ekran w filmie Oppenheimer. Pierwsze recenzje pokazują, że mamy do czynienia z bardzo dobrym filmem. Dzieło Christophera Nolana dopiero zmierza do kin, a Downey Jr. już pracuje nad kolejnym projektem. Tym razem będzie to remake filmu uznawanego za jeden z najlepszych, jakie kiedykolwiek powstały. Chodzi tu o Zawrót głowy z 1958 roku w reżyserii Alfreda Hitchcocka. Powiązane:„Wolałbym obudzić się w więzieniu”. Robert Downey Jr. gorzko żałuje, że zagrał w ”najgorszym filmie akcji wszech czasów" Za scenariusz produkcji, w której Amerykanin ma zagrać główną rolę, będzie odpowiadał Steven Knight, twórca serialu Peaky Blinders. Scenarzysta na pewno będzie miał twardy orzech do zgryzienia, żeby stworzyć scenariusz godny oryginału, a który pozwoli wykazać się Robertowi Downeyowi Jr. W wywiadzie dla The New York Times aktor zdradził ostatnio, dlaczego w ogóle zainteresował się owym projektem. Już wcześniej wspinałem się po skałach, ale nagle ogarnęła mnie panika i nie mogłem się ruszyć i gdyby nie poczucie wstydu, poprosiłbym o ściągnięcie ze skały. Straciłem pewność co do swojej pozycji, wysokość była bardzo duża, moje ciało zareagowało. To nie była reakcja walcz lub uciekaj, to zmroziło mnie i prawie zemdlałem. Nigdy tego nie zapomnę i to sprawiło, że pomyślałem o istnieniu urządzeń filmowych, które nie zostały jeszcze w pełni wykorzystane, a które, jak sądzę, zapewniłyby doświadczenie, próbując przekazać: „Jak to jest być psychologicznie głupim ze strachu przed czymś, co powinno być do opanowania”. To może być zabawne. Robert Downey Jr. wraz ze swoją żoną Susan, pod szyldem ich firmy Team Downey, będą współproducentami filmu, razem z Johnem Davisem oraz Johnem Foxem z Davis Entertainment. Niestety, na więcej szczegółów dotyczących projektu przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. Czytaj więcej:Robert Downey Jr. postawił się Marvelowi, by nie zwolniono Chrisa Hemswortha i Scarlett Johansson POWIĄZANE TEMATY: ciekawostki filmowe Robert Downey Jr. Oppenheimer Marcel Bojar Marcel Bojar Zakochany w kinie już od najmłodszych lat. Ukończył kurs w Wajda School, a później działał na kilku planach filmowych. Obecnie pracuje w kinie, gdzie oprócz zwykłych seansów prowadzi Nowe Horyzonty Edukacji Filmowej, dzieląc się swoją pasją i wiedzą z dziećmi w różnym wieku. Pracę w GRYOnline.pl rozpoczął w maju 2023 roku. Jako że jego zawód pozwala mu być na bieżąco z najnowszymi filmami, na łamach serwisu skupia się głównie na newsach filmowych. Kilka lat temu porzucił siedzenie przy biurku i granie na komputerze na rzecz kanapowego grania na konsoli. Chciałby w końcu nakręcić swój film, chociaż zaczął twierdzić, że jest już na to za stary. „Nie mogę zrobić z tobą tej sceny, to obrzydliwe”. Kaley Cuoco i Johnny Galecki wywołali na planie Teorii wielkiego podrywu sporą kłótnię z trywialnego powodu „Nie mogę zrobić z tobą tej sceny, to obrzydliwe”. Kaley Cuoco i Johnny Galecki wywołali na planie Teorii wielkiego podrywu sporą kłótnię z trywialnego powodu „Nigdy w życiu nikogo nie uderzyłem”. Choć Val Kilmer nie skrzywdziłby muchy, to wykazał się w brutalnej roli, która miała powędrować do Keanu Reevesa „Nigdy w życiu nikogo nie uderzyłem”. Choć Val Kilmer nie skrzywdziłby muchy, to wykazał się w brutalnej roli, która miała powędrować do Keanu Reevesa Robin Williams był tak dobry w Buntowniku z wyboru, że nawet można zobaczyć, jak śmieje się kamerzysta Robin Williams był tak dobry w Buntowniku z wyboru, że nawet można zobaczyć, jak śmieje się kamerzysta „Nie znam nikogo, kto by go obejrzał”. Sean Connery uważa, że temu filmowi poświęcono zdecydowanie za mało uwagi „Nie znam nikogo, kto by go obejrzał”. Sean Connery uważa, że temu filmowi poświęcono zdecydowanie za mało uwagi „To żałosne”. Pierce Brosnan nie był zadowolony z tego, jak wyglądały erotyczne sceny w jego filmach o Jamesie Bondzie „To żałosne”. Pierce Brosnan nie był zadowolony z tego, jak wyglądały erotyczne sceny w jego filmach o Jamesie Bondzie