Robert Downey Jr. niemal stracił rolę Iron Mana na rzecz gwiazdy kina akcji

Iron Man widzom głównie kojarzy się z Robertem Downeyem Jr. Okazuje się jednak, że amerykański aktor wcale nie był pierwszym wyborem do tej roli. Mężczyzna mógł stracić okazję na zagranie Tony’ego Starka na rzecz jednej z największych brytyjskich gwiazd.

news
Aleksandra Wosz 15 maja 2023
3
Źrodło fot. Iron Man 2; Jon Favreau; Marvel Studios; 2010
i

Kinomanom Iron Mana nie trzeba przedstawiać – to miliarder, który stał się superbohaterem. Postać pojawiła się w wielu filmach spod znaku Marvela i obecnie większość fanów nie wyobraża sobie innego aktora w tej roli, Robert Downey Jr. wydaje się wręcz urodzony do zagrania Tony’ego Starka. Jego kreacja pozwoliła osiągnąć ogromne sukcesy pierwszym filmom Marvela, wytwórni oraz jemu samemu.

Okazuję się jednak, że aktor wcale nie był pierwszym wyborem twórców i w roli ekscentrycznego playboya mogliśmy zobaczyć kogoś zupełnie innego. Jak wyznał Kevin Feige, prezes Marvel Studios, podczas przemówienia inauguracyjnego ceremonii ukończenia studiów na Uniwersytecie Południowej Kalifornii, szukano kogoś idealnego do tej roli i znaleźli wszystko, czego potrzebowali, u gwiazdy kina akcji z końca lat 90. (via The Direct).

Kiedy obsadzaliśmy rolę Iron Mana, patrzyliśmy na tak wielu różnych aktorów. Musieliśmy znaleźć idealną mieszankę serca, siły i charyzmy. Ponieważ był to nasz pierwszy film Marvela, stawka nie mogła być wyższa. Sukces filmu i przyszłość całego studia spoczywały na barkach tej jednej osoby.

Nie było to łatwe zadanie, ale wraz z moim zespołem, dyrektorami castingów i reżyserem Jonem Favreau, uporządkowaliśmy naszą listę, znaleźliśmy odpowiedniego człowieka i złożyliśmy ofertę naszemu najlepszemu wyborowi – aktorowi, który pasował nam pod każdym względem i względem którego byliśmy pewni, że odniesie sukces. A nazywał się oczywiście Clive Owen. I zrezygnował. Nie był zainteresowany.

To jest niepisana zasada życia. Utrata pierwszego wyboru może być najwspanialszą rzeczą, jaka może ci się przydarzyć. Bo wiesz, co jest lepsze niż otrzymanie pierwszego wyboru? Otrzymanie właściwego wyboru. W naszym przypadku był nim oczywiście Robert Downey Jr., a pierwszy film, który zrobiliśmy jako studio, okazał się jednym z najlepiej ocenianych i najlepiej zarabiających obrazów roku.

Ciekawostką jest również, że nie tylko oni byli brani pod uwagę. Na liście kandydatów do tej roli znajdował się również Sam Rockwell. Aktor znany przede wszystkim z kultowej Zielonej mili nie zagrał Starka, mimo to miał udział w jego historii, ponieważ dostał angaż w drugiej części Iron Mana i wcielił się w Justina Hammera, rywala superbohatera.

Aleksandra Wosz

Aleksandra Wosz

Przygodę z profesjonalnym pisaniem rozpoczęła na Filmomaniaku w grudniu 2022 roku, gdzie zajmuje się newsami filmowo-serialowymi. Zapalona miłośniczka musicali, która przynajmniej raz do roku musi obejrzeć Hamiltona. Entuzjastka książek Dana Browna, serialu Biuro oraz The Umbrella Academy. A wszystko zaczęło się, gdy mała Ola z fascynacją podpatrywała, jak jej rodzice grają w pierwsze gry z serii Tomb Raider, czy „farmera” – szerzej znanego jako Harvest Moon. Dotarła do momentu, gdy zrozumiała, że ma szansę zasmakować milionów żyć dzięki różnym dziełom.

Gwiazda Johna Wicka 4 krytykuje akcję w Road House - i ma rację!

Gwiazda Johna Wicka 4 krytykuje akcję w Road House - i ma rację!

Henry Cavill uratował kolegę z planu przed utonięciem podczas zdjęć do The Ministry of Ungentlemanly Warfare

Henry Cavill uratował kolegę z planu przed utonięciem podczas zdjęć do The Ministry of Ungentlemanly Warfare

Serial Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy Amazona zastąpił ważną gwiazdę i teraz naprawdę możemy się bać

Serial Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy Amazona zastąpił ważną gwiazdę i teraz naprawdę możemy się bać

Czy X-Men ’97 należy do MCU?

Czy X-Men ’97 należy do MCU?

„Za wystarczającą ilość pieniędzy sprzedam swoją duszę”. 86-letni Billy Dee Williams nie wyklucza powrotu do Gwiezdnych wojen

„Za wystarczającą ilość pieniędzy sprzedam swoją duszę”. 86-letni Billy Dee Williams nie wyklucza powrotu do Gwiezdnych wojen