Reżyserka Dziewczyn z Dubaju i Maja Staśko chcą nakręcić film o Pandora Gate

Mimo że o tzw. „Pandora Gate” słyszał już niemal każdy, przypomnijmy, że tak nazwano aferę z czołówką polskich youtuberów, którzy mieli w przeszłości spotykać się, pisać i flirtować z nastolatkami w wieku od 12 do 14 lat. Cała sprawa wyszła na jaw na początku października, kiedy to Sylwester Wardęga opublikował film, w którym zdemaskował mroczną przeszłość Stuarta "Stuu" Kluz-Burtona, Marcina Dubiela i Michała "Boxdela" Barona. Oprócz nich w cały proceder mieli być zaangażowani również inni influencerzy, którzy rzekomo kryli swoich kolegów po fachu.

Powiązane:Dziewczyny z Dubaju dostaną nową ekranizację

Całą sytuacją zainteresowała się piosenkarka i reżyserka filmu Dziewczyny z Dubaju, Maria Sadowska, która wspólnie z aktywistką, Mają Staśko, pracuje nad projektem pełnometrażowej produkcji poruszającej nie tylko wspomnianą aferę, ale także środowisko tzw. patoinfluencerów.

O ile same projekt wydaje się być ciekawy i warty nagłośnienia, tak nieco wątpliwości może budzić udział w nim Mai Staśko, która w pewnym momencie swojej kariery sama czerpała korzyści (czyt. brała udział) z freak fightów (walk celebrytów, w których występowali wyżej wspomniani patoinfluencerzy). Co ciekawe, w tym samym wywiadzie Sadowska pomstowała przeciwko temu zjawisku.

Mało tego, sama Maja Staśko niedawno w bardzo nieprzychylny słowach wypowiadała się o wykorzystywaniu dramatu dzieci do „nabijania” oglądalności.

Źródło: Instagram, Maja Staśko.

Pytanie brzmi, co się stało, że Staśko od gardzącej nagłaśnianiu sprawy „Pandora Gate”, stała się osobą, która nie dość, że pisze o całym zjawisku książkę, to jeszcze scenariusz do filmu.

Czytaj więcej:Pokusa pokazuje, że młodzi ludzie potrafią walczyć o swoje. Rozmawiamy z Marią Sadowską

Kamil "grim_reaper" Kleszyk

Kamil "grim_reaper" Kleszyk

Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.