Porażka jednego filmu Quentina Tarantino wpłynęła na pewność siebie reżysera

Jeden z filmów Quentina Tarantino nadszarpnął pewność siebie reżysera. Popularny twórca opowiedział, jaki wpływ miała ta niefortunna sytuacja na jego odbiór przez hollywoodzkie środowisko.

ciekawostki filmowe
Zbigniew Woźnicki 14 kwietnia 2023
2
Źrodło fot. Grindhouse: Death Proof; reż. Quentin Tarantino; Dimension Films; 2007
i

Każdy twórca ma na swojej liście mniej udane dzieła, które mogły sprawić, iż wiara we własne umiejętności została zachwiana. W przypadku Quentina Tarantino jest to produkcja Grindhouse: Death Proof, którą reżyser sam uważa za najgorszą w jego karierze. Promując swoją książkę, Cinema Speculation, filmowiec opowiedział, jaki wpływ na niego miały wyniki widowiska (via Variety):

Miałem to szczęście tworzyć historie, które były przystępne dla wielu widzów. To mi pozwoliło praktykować własną sztukę bez ograniczeń, na które są skazani inni twórcy. Wiąże się z tym śmieszna historia: przez jakiś czas otrzymywałem sporo propozycji pracy nad różnymi projektami. Trwało to do momentu, aż studia zrozumiały, że tworzę własne historie i szkoda ich czasu. Ale po premierze Death Proof, który nie poradził sobie zbyt dobrze w box offisie i trochę zachwiał moją pewność siebie, znowu zacząłem dostawać propozycje.

Chyba musieli pomyśleć: „Może po tym szoku jego temperament trochę opadł i teraz jest odpowiedni czas”. I nie ma nic złego w robieniu filmów zlecanych przez Hollywood, zawsze oferowali mi ciekawe projekty. Ja jednak wolałem odkryć siebie na nowo i w ten sposób zrobiłem Bękarty wojny.

Krótka historia Quentina Tarantino pokazuje, iż nawet pozorna porażka może pozytywnie wpłynąć na karierę oraz proces twórczy. Być może, gdyby nie finansowe fiasko filmu Grindhouse: Death Proof, to nigdy nie zobaczylibyśmy wspomnianych przez reżysera Bękartów wojny lub Django. I kto wie, może zapowiadany przez Tarantino koniec przygody z filmami nie jest w pełni przesądzony i twórca zdecyduje znowu odkryć siebie na nowo.

Zbigniew Woźnicki

Zbigniew Woźnicki

Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.

At Attin - czym jest planeta ze Star Wars: Skeleton Crew?

At Attin - czym jest planeta ze Star Wars: Skeleton Crew?

„Jest wściekły”. Jason Alexander „groził odejściem” z Seinfelda po tym, jak został pominięty w odcinku 3. sezonu

„Jest wściekły”. Jason Alexander „groził odejściem” z Seinfelda po tym, jak został pominięty w odcinku 3. sezonu

„To nie był mój wybór”. Alan Rickman był zmuszony do zagrania tej roli w filmie z 2014 roku

„To nie był mój wybór”. Alan Rickman był zmuszony do zagrania tej roli w filmie z 2014 roku

„Myślę, że właśnie powiedziałem tak”. Dzięki 3 słowom Julii Roberts do Richarda Gere'a Pretty Woman odniosło tak olbrzymi sukces

„Myślę, że właśnie powiedziałem tak”. Dzięki 3 słowom Julii Roberts do Richarda Gere'a Pretty Woman odniosło tak olbrzymi sukces

„Musicie ją obsadzić”. Matthew Perry wstawił się za tą aktorką, aby zatrudniono ją w Przyjaciołach

„Musicie ją obsadzić”. Matthew Perry wstawił się za tą aktorką, aby zatrudniono ją w Przyjaciołach