Paddy Considine z Rodu smoka wyjaśnia, dlaczego Viserys uważa, że zawiódł jako król

Paddy Considine, odtwórca roli Viserysa w Rodzie smoka, opowiedział, czy władca Siedmiu Królestw, który starał się zapobiec temu, co nieuniknione, zapisze się na kartach historii.

fantasy
Weronika Morozewicz 13 października 2022
5
Źrodło fot. Ród smoka, Ryan Condal i Miguel Sapochnik, HBO, 2022
i

Uwaga! Tekst zawiera spoilery związane z serialem Ród smoka.

Ósmy odcinek Rodu smoka kładzie kres panowaniu Viserysa nad Siedmiona Królestwami. Król wstąpił na Żelazny Tron z wizją przywitania na świecie męskiego potomka oraz chęcią zachowania trwającego pokoju. Przez cały okres swoich rządów doskonale wiedział, że spoczywa na nim wielka odpowiedzialność zapobiegnięcia wojnie domowej. Choć tak naprawdę król nigdy nie był uważany za człowieka o silnej woli, nie wahał się nazwać Rhaenyrę swoją następczynią i wiernie trwał przy swojej decyzji.

HBO Max kupisz tutaj

W jednym z wywiadów odtwórca roli, Paddy Considine, wyjawił, dlaczego jego postać zmarła w przekonaniu, że była zbyt słabym władcą. Na pytanie, czy Viserys byłby zadowolony z dziedzictwa, które pozostawił przyszłym pokoleniom, Considine odpowiedział (via Screen Rant):

Nie. Myślę, że umiera on w przekonaniu, iż był porażką. Jest pewien moment, w którym mówi do Lyonela Stronga: „Jak mnie zapamiętają?”. Nie zapamiętują takich ludzi, jak ja. Nie piszą pieśni o takich królach, jak ja. Śpiewają o tyranach, wielkich bitwach i potwornych wydarzeniach. Nie mówią o takich, jak ja. Moje imię zostanie zapomniane w historii. Myślę, że tak właśnie czuje się Viserys oraz uważam, że poniekąd w taki sposób próbowałem go przedstawić i chyba tak właśnie go postrzegam, ponieważ on też zostanie zapomniany. Żyjemy w świecie, w którym wszystko dzieje się tak szybko. Ten tydzień obraca się wokół śmierci Viserysa, ale to wszystko ustanie w przyszłym tygodniu i w kolejnym. Nadejdzie drugi sezon, a ludzie o nim zapomną, jak o każdym innym, bo tak to już jest. Ostatecznie on znał swój los.

Już od pierwszego odcinka Viserys jawił nam się jako człowiek dotknięty chorobą. Mimo młodego wieku ciało króla znaczone było licznymi plamami, które wskazywały, że cierpiał on na pewną odmianę trądu. W rzeczywistości jest to choroba zakaźna, jednak podobne objawy nie wystąpiły u żadnego innego członka rodu Targaryenów.

Drobnych skaleczeń spowodowanych ostrymi krawędziami Żelaznego Tronu nie udaje się wyleczyć. Z odcinka na odcinek Viserys traci kolejne części ciała. Dolegliwości króla zdawały się przybierać na wadze wraz z pogłębiającym się konfliktem między Rhaenyrą a Alicent. Mimo że w najnowszym epizodzie księżniczka i królowa odzyskują wzajemny szacunek, a sam Viserys triumfalnie przechodzi przez salę tronową, król ostatecznie poddaje się chorobie.

Pomimo wielu starań Viserysa o zjednoczenie zwaśnionej rodziny, jak na ironię, wojna staje się nieunikniona, gdy Alicent błędnie interpretuje jego słowa o przepowiedni Aegona Zdobywcy i zjednoczeniu królestwa.

Pierwszy sezon zakończy się wraz z premierą dziesiątego odcinka, a nadchodzący Taniec Smoków potwierdza Ogień i krew George’a R.R. Martina. Śmierć króla pogrąży rodzinę Targaryenów w chaosie, zwłaszcza gdy każda ze stron będzie starała się uhonorować to, co ich zdaniem stanowiło ostatnie życzenie Viserysa.

Autor: Weronika Morozewicz

Kiedy One Hundred Years of Solitude będzie na Netfliksie?

Kiedy One Hundred Years of Solitude będzie na Netfliksie?

Nowe zdjęcia Liama Hemswortha na nowo wzbudziły dyskusje o tym, czy aktor pasuje do roli Geralta

Nowe zdjęcia Liama Hemswortha na nowo wzbudziły dyskusje o tym, czy aktor pasuje do roli Geralta

Kiedy i gdzie Civil War trafi do streamingu?

Kiedy i gdzie Civil War trafi do streamingu?

Kiedy Wiedźmin 4 będzie na Netflixie?

Kiedy Wiedźmin 4 będzie na Netflixie?

Czy 3. sezon Tokyo Vice powstanie? Twórcy serialu HBO komentują kwestię kontynuacji

Czy 3. sezon Tokyo Vice powstanie? Twórcy serialu HBO komentują kwestię kontynuacji